Maggusia- przykro mi, ze trafiliscie na takiego sasiada. Miejmy jednak nadzieje, ze policja go zlapie i zostanie pociagniety do odpowiedzialnosci. Nie mozecie mieszkac tam pod strachem. Jezeli chodzi o policje to nie zawsze jest taka zawodna. Podejrzewam, ze w londynie jest duzo takich przypadkow, gdzie policja musi interweniowac i moze dlatego tez sprawa ta zostala nieco zaniedbana. Jednak ze swojego doswiadczenia moge bardzo pozytywnie wypowiedziec sie na temat policji w UK. 2 lata temu w Brighton tuz przed swoim domem (doslownie dziesiec krokow od swoich drzwi!) zostalam zaatakowana przez faceta, ktory przylozyl mi bron do glowy i powiedzial, ze jesli nie wsiade z nim di samochodu to mnie zabije. Sytuacja miala miejsce w nocy (powrot z pierwszej randki z Grahamem! Niezbyt milo zaczelismy nasze spotkania...). Gosciu zlapal mnie od tylu i ciagnal ze soba do samochodu. Dzis mysle, ze mial tak zwanego straszaka i nie byla to nawet prawdziwa bron, ale w tamtym momencie nie moglam przeciez o tym myslec. Nie moglam tak naprawde wiedziec. Jednak przed swoimi oczami blysnelo mi cale moje zycie i tuz przy samochodzie juz widzialam siebie gdzies zgwalcona i pobita w lesie, no i jeszcze czarniejsza mysl mi przeszla przez glowe, ze w ogole moglabym z nim wsiasc do tego smaochodu i nigdy nie wysiasc. Nie wiadomo skad- dostalam nagle takiej sily, ze myslalam, iz go zabije. Zaczelam sie z nim szarpac i krzyczec. Przestraszyl sie i szybko wsiadl do samochodu i uciekl. Potem przez pol roku przechodzilam koszmar policyjny, gdzie bylam przesluchiwana (takze moi znajomi, sasiedzi itp.), moje zeznania byly nagrywane na kasete video, sprawa zostala naglosniona w gazecie, radio, policja sprawdzala CTTV w calym miescie (cala droge, ktora wracalam tamtej nocy do domu)- na kilku ujeciach zarejestrowano samochod, ktory mnie sledzil. Policja zapewnila mi ochrone, bo balam sie wychodzic z domu i mialam zamontowany w domu tzw. 'panic button', ktory moglam w razie pomocy wcisnac i natychmaist policja pojawilaby sie u mnie, dostalam alarm, ktory nosilam przy sobie, a takze 'pepper spray' jesli gdzies wyszlam, ulice caly czas patrolowala policja. Mialam kontakt z trzema detektywami, do ktorych moglam dzwonic o kazdej porze dnia i nocy, jesli tylko cos mi sie przypomnialo, badz cos zauwazylam w okolicy. Policja odwalila kawal dobrej roboty, ku mojemu zdziwieniu... mimo, iz tego faceta nigdy nie zlapano... Jednak wiem jak to jest Maggusia bac sie siedziec we wlasnym domu, wyjsc z niego lub do niego wrocic. Do dzis skacze, jesli ktos z nienacka zlapie mnie za ramie, albo ide w nocy do toalety i wyobrazam sobie, ze otworze drzwi i zobacze twarz tego goscia. Dlatego uwazam, ze nie powinnas w ogole zastanawiac sie co robic w takiej sytuacji, tylko od razu isc na policje!
Teraz moze cos z weselszych wiadomosci, bo az ciarki mi przeszly na sama mysl o tamtym zdarzeniu :-( Josh doczekal sie juz czterech zabkow, potrafi juz niezle trzymac sie na nozkach, choc do samodzielnych kroczkow mu jeszcze daleko- wciaz musi sie czegos trzymac, ale jest przeciez malutki, no i postepy sa duze. Zaczal mowic 'DADA' :-) Jest taki kochany, smieszek z niego niesamowity, no i rozrabiaka ze hoho ;-) Ale nawet, gdy lobuzi to jest slodki :laugh:
maxin- Twoja corusia to urodzona modelka, wiesz ja tez chcialam Josha popchnac w kierunku modellingu i reklamy, ale potem zaczal mi tak zajmowac czas, ze nie mialam juz czasu o tym pomyslec. Zreszta musialabym byc bardzo dyspozycyjna z dzieckiem, a dojazdy do Londynu (bo zwykle tam mieszcza sie wszystkie agencje) bylyby nieco zajmujace. Fotki Natalki sa po prostu fantastyczne! Modelka na miare Heidi Klum :-)
Pozdrowienia dla wszystkich pozostalych dziewczyn, ktorych nie jestem w stanie wymienic i nie moge miec dla nich osobnego slowka, ale moj synek zaczal sie niecierpliwic, wiec musze dotrzymwac mu towarzystwa...
Teraz moze cos z weselszych wiadomosci, bo az ciarki mi przeszly na sama mysl o tamtym zdarzeniu :-( Josh doczekal sie juz czterech zabkow, potrafi juz niezle trzymac sie na nozkach, choc do samodzielnych kroczkow mu jeszcze daleko- wciaz musi sie czegos trzymac, ale jest przeciez malutki, no i postepy sa duze. Zaczal mowic 'DADA' :-) Jest taki kochany, smieszek z niego niesamowity, no i rozrabiaka ze hoho ;-) Ale nawet, gdy lobuzi to jest slodki :laugh:
maxin- Twoja corusia to urodzona modelka, wiesz ja tez chcialam Josha popchnac w kierunku modellingu i reklamy, ale potem zaczal mi tak zajmowac czas, ze nie mialam juz czasu o tym pomyslec. Zreszta musialabym byc bardzo dyspozycyjna z dzieckiem, a dojazdy do Londynu (bo zwykle tam mieszcza sie wszystkie agencje) bylyby nieco zajmujace. Fotki Natalki sa po prostu fantastyczne! Modelka na miare Heidi Klum :-)
Pozdrowienia dla wszystkich pozostalych dziewczyn, ktorych nie jestem w stanie wymienic i nie moge miec dla nich osobnego slowka, ale moj synek zaczal sie niecierpliwic, wiec musze dotrzymwac mu towarzystwa...