reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MAMY Z WARSZAWY i OKOLIC :)))

reklama
cześc dziewczyny
moge do Was dołaczyc ? :-)
ja od stycznia przenosze się na saską kępę i mam nadzieje, ze uda mi się poznac jakieś mamy chętne na spacerki... termin mam na kwiecien wiec jeszcze troszeczkę
Witaj!

Jesli mój Michał nie zacznie ssac smoka to ja oszaleję :szok:
zasypia tylko przy cycu. I niby ok jakoś to sie da przreżyć ale jesli akurat jest zmęczony ale nie jest głodny to sie drze przy tym cycu że mu mleko leci (takk myślę, bo ssie i z płaczem mleko wypluwa, a jak jest taki moment na poczatku ze przez chwiilkę nie leci to taki błogostan ma na twarzy ;-)) smoka za nic nie chce pluje nim, juz 4 rózne wypróbowąlam i nic. I tak się drze godzinę albo i dłużej zanim uśnie na rękach z wyczerpania. Nie ważne czy to dzień czy noc
 
Hej Imagination:) Mam sentyment do Tomaszowa dzięki piosence Ewy Demarczyk, tylko nigdy nie wiem, o który Tomaszów chodziło;-)
Z pewnością chodziło o Mazowiecki ;-) My nawet mamy co roku takie Dni Tomaszowa, co nazywają się "A może byśmy tak do Tomaszowa" :-)
Współczuję spacerku. Zresztą też ta pogoda nie sprzyja na wyjścia z dzieciaczkami. Mój Tomuś od września śmiga już w spacerówce i teraz coraz gorsza pogoda i nieraz ma strasznie zimne poliki. Ciekawe co będzie jak będą mrozy:eek: Poza tym On lubi mieć otwartą buźkę i jak zasypia to wypluwa smoka i ssie tak przez sen, przez co ma nieraz całą mokrą brodę. I boje się by gdzieś nie złapał jakiejś opryszczki... No ale wyjść trzeba...

Kochane napiszcie z jakich dzielnic Wawy jesteście???
Czy Wam też doskwiera siedzenie w domu z dzieckiem/dziećmi? Ja od ponad roku jestem w domu i już mi odbija:sorry: Stąd też postanowiłam do Was napisać... Mam cichą nadzieję, ze znajdę tutaj bratnią duszę na spotkania przy herbatce i pogadanki o byle czym... W Wawie nie mam nikogo. Żadnej koleżanki, znajomej, absolutnie taka sama... Partner pracuje całe dnie i ja nie mam do kogo buzki otworzyć poza synkiem... No ale pogadać sobie zbytnio z Tomusiem nie mogę, bo on tylko baba, albo gaga... :zawstydzona/y:
Eh, nasmęciłam Wam... Przepraszam:-(
 
Witaj!

Jesli mój Michał nie zacznie ssac smoka to ja oszaleję :szok:
zasypia tylko przy cycu. I niby ok jakoś to sie da przreżyć ale jesli akurat jest zmęczony ale nie jest głodny to sie drze przy tym cycu że mu mleko leci (takk myślę, bo ssie i z płaczem mleko wypluwa, a jak jest taki moment na poczatku ze przez chwiilkę nie leci to taki błogostan ma na twarzy ;-)) smoka za nic nie chce pluje nim, juz 4 rózne wypróbowąlam i nic. I tak się drze godzinę albo i dłużej zanim uśnie na rękach z wyczerpania. Nie ważne czy to dzień czy noc

Prawie jakbym o Ignasiu czytała :-D, objawy podobne, wkurzyć z powodu tego, że mleko leci też się nie raz potrafi a smokami pluje na kilometr :sorry:.
Tyle, że nie drze się, tylko marudzi. Bo on prawie nie płacze, ale cycoch straszny :cool:.
No u nas jak nie może zasnąć (czasami zasypia bez problemu w łóżeczku) pomaga bujanie w leżaczku :confused2:, drugi sposób to wyjść na dwór, nie zdążę za blok wyjechać i on już śpi. Na noc zasypia przy cycu a w nocy o dziwo zasypia po karmieniu bez trudu sam w łóżeczku. Ale w dzień potrafi być ekstremalnie jak mu na ssanie najdzie ochota, na szczęście nie zdaża się to bez przerwy bo też bym chyba ducha wyzionęła.
Ja w sobotę nie wytrzymałam i odciągnęłam jedną pierś i mu dałam dla świętego spokoju :sorry:, minuta i dziecko spało.
Tyle, że pojemniki mi się do przechowywania mleka skończyły, kupiłam na wszelki wypadek 5 pojemniczków do laktatora po 150ml i wszystko zapełnione już w zamrażarce. Chyba dokupię, będę miała mleczko do robienia kaszek jak zacznę mu dietę rozszerzać :cool2:.

imagination ja niestety z pod Warszawy jestem, ale zupełnie Cię rozumiem, ja tak miałam przy pierwszym dziecku, nikogo nie znałam w okolicy bo my zupełnie nie stąd, do tego przed ciążą traktowałam mieszkanie jak sypialnię, całe dnie najpierw na uczelni a potem w instytucie. Potem przez całą ciążę przesiedziałam w domku i nie wolno mi było się z ludźmi kontaktować (gdyby nie net to chyba bym ześwirowała). I jak już urodziłam to okazało się, że włóczenie samej po mieście jest średnio fajne. Ja wtedy urodziłam w kwietniu i jeszcze dodatkowo wyjechałam na pierwsze miesiące na wieś. Ale jak wróciłam we wrześniu to postanowiłam, że koniec tej samotności i choć okrutnie się wstydziłam to pomaszerowałam z 4,5 miesięcznym dzieckiem na plac zabaw. Teraz gorzej bo pogoda do bani i nikt na placach nie siedzi, za to może jakieś bawitko pod dachem macie w okolicy?
Net to też niezłe źródło.
A na maju 2009 nie ma dziewczyn z Wawy ???

My na kwietniu 2005 mamy kilka, przez te lata nieźle zdążyłyśmy się zaprzyjaźnić i co jakiś czas się spotykamy.

I chętnie bym was wszystkie poznała w realu :-). Tyle, że takie większe spotkanie to chyba na wiosnę? Choć jak ktoś ma samochód to zapraszam do mnie, ciasno ale jestem na razie dostępna ;-).
A potem pewnie do 16 będę i tak dostępna, bo jak dobrze pójdzie to będę dorabiać popołudniami.
 
Ostatnia edycja:
Hi hi ja tez mam wszystkie pojemniki zapełnione :eek: Ale nowe juz idą poczta :tak: dokupiłam sobie 20 :rofl2:
Planujemy w lutym wyjechać na 3 dni, wiec muszę troszkę mleka uzbierać :szok::tak:
 
Hi hi ja tez mam wszystkie pojemniki zapełnione :eek: Ale nowe juz idą poczta :tak: dokupiłam sobie 20 :rofl2:
Planujemy w lutym wyjechać na 3 dni, wiec muszę troszkę mleka uzbierać :szok::tak:

Ja to nawet nie wiem ile Igi wypija na porcję :cool:. Jak poszłam do starszego na andrzejki i mąż miał karmić, to mały wypił niecałe 50ml z butli i nie chciał więcej, za to jak wróciłam to doił mnie ponad godzinę :sorry:.
 
reklama
Hejka,

witam nowe dziewczyny :-). Szczególnie do Imagination mam sentyment :sorry:, pamiętasz mnie?

Próbowałyście smoczka NUK? U Igorka fajnie się sprawdził :tak:, a Daria zaczynała od Aventu i strasznie jej wypadał.

Jeeeej, fajnie byłoby się spotkać :-)
 
Do góry