reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Na NFZ nie jest wymagane skierowanie na wizytę do ginekologa i on zrobic moze usg. Albo prywatnie moze do kogos sie zapisz, zawsze to się bardziej lekarz zaangażuje i dokladnie zrobi usg,
16 tydz taki magiczny, warto faktycznie wykonac usg, ale z drugiej strony ja nie kumam, co to ma byc konsultacja, na jakiej podstawie bedzie bez usg ? To tylko tak sucho rozmawia, nawet szyjkę nie bada?
Tylko nie chce płacić co miesiąc za usg 200 zł. Właśnie też się zastanawiam co na tej konsultacji będzie co miesiąc analiza badań. Krwi? Bez senu. Oczywiście na połówkowe mam skierowanie, ale chodzi mi o takie poprostu sprawdzenie na wizycie czy serduszko bije, czy dobrze dziecko rośnie.
Czyli muszę się dostać do gina na nfz on daje skierowanie i idę do szpitala na badanie tak?
 
reklama
Tylko nie chce płacić co miesiąc za usg 200 zł. Właśnie też się zastanawiam co na tej konsultacji będzie co miesiąc analiza badań. Krwi? Bez senu. Oczywiście na połówkowe mam skierowanie, ale chodzi mi o takie poprostu sprawdzenie na wizycie czy serduszko bije, czy dobrze dziecko rośnie.
Czyli muszę się dostać do gina na nfz on daje skierowanie i idę do szpitala na badanie tak?
Zawsze możesz poprosić swojego ginekologa w luxmedzie, zeby dawał skierowanie na usg orzec każda wizyta. Dzień przed możesz np. Je wykonać
 
Nie bardzo rozumiem czemu twój gine na comiesięcznej konsultacji miałby nie sprawdzać tego wszystkiego. W końcu to prowadzenie ciąży, czyli piecza nad tym czy wszystko jest okej. A czy jest okej to widzi właśnie po usg i wynikach badań i z tego co mu powiesz. Jeśli nie robi tych rzeczy to dla mnie nie jest to prowadzenie ciąży a zwykła wizyta ginekologiczna.
 
Nie bardzo rozumiem czemu twój gine na comiesięcznej konsultacji miałby nie sprawdzać tego wszystkiego. W końcu to prowadzenie ciąży, czyli piecza nad tym czy wszystko jest okej. A czy jest okej to widzi właśnie po usg i wynikach badań i z tego co mu powiesz. Jeśli nie robi tych rzeczy to dla mnie nie jest to prowadzenie ciąży a zwykła wizyta ginekologiczna.
A to już wyjaśniam, bo nie wszystkie gabinety są wyposażone w sprzęt do usg, albo poprostu lekarz nie wykona bo nie..
 
A to już wyjaśniam, bo nie wszystkie gabinety są wyposażone w sprzęt do usg, albo poprostu lekarz nie wykona bo nie..

Rozumiem, aczkolwiek dla własnego spokoju przy opcji a) spytałabym czy jest możliwość żeby był gabinet porządnie wyposażony, a przy opcji b) zmieniłabym lekarza.

Dziś u mnie na wizycie np była sprawdzana szyjka i to czy wszystko dobrze wygląda, czy ma dobrą długość. Lekarka umotywowała to tym, że 16 tydzień - idealnie żeby sprawdzić.

No i co, prywatnie ni hu hu - czekaj do połówkowego? A gdyby coś się działo? Bez sensu :/

Korzystałam z gine w enelmed przed ciążą. Co ciekawe w gabinecie był aparat - więc jest to możliwe. A co ciekawsze dostałam osobne skierowanie na dowcipne usg, a że korona to zdążyłam zajść w ciąże i dopiero być przebadana. W tych pakietach problem jest taki, że jak zapisujesz się na jedną rzecz, to nie chcą robić innej. Miałam tak też u dentysty w enel. Siedzę na fotelu, grzebie mi w paszczy, ale czyszczenia zrobić nie może. Nie, że nie chce. Nie może, bo wyląduje na dywaniku. Paranoja.
 
Nie bardzo rozumiem czemu twój gine na comiesięcznej konsultacji miałby nie sprawdzać tego wszystkiego. W końcu to prowadzenie ciąży, czyli piecza nad tym czy wszystko jest okej. A czy jest okej to widzi właśnie po usg i wynikach badań i z tego co mu powiesz. Jeśli nie robi tych rzeczy to dla mnie nie jest to prowadzenie ciąży a zwykła wizyta ginekologiczna.
Jeżeli chodzi o prowadzenie ciąży na nfz, to tak naprawdę przysługują nam 3 usg. Reszta jak lekarz zarządzi. Ja z dziećmi pamiętam ze kialam tylko po 3 usg i przed porodem. A tak w miedzy czasie były same wizyty odchaczenie ze sie wstawiłam no i badania krwi i te inne. Niestety taka jest rzeczywistość, jeżeli mamy szczęście to możemy sobie prywatnie chodzić i wtedy na każdej wizycie mamy usg. Ale na NFZ raczej żaden lekarz z dobrego serca nie da skierowania na wiecej usg, mają tyle pacjentek i idzie po łebkach.

Pierwsza ciaza zatrzymała mi się w 7tc poroniłam w 9. U lekarza na nfz byłam wlsnie w 7 i nie robił usg, gdyby zrobił bym się nie "męczyła" jeszcze dwa tygodnie.
Proponuje dodatkowo prywatnie zrobic nie co miesiąc ale te początki są takie jakie są wiec warto sprawdzić częściej.
 
reklama
Ja dziś miałam podobną sytuację z badaniem. Mam 17 tc i podczas wizyty miałam robione tylko badanie na fotelu plus konsultację. Bez usg. Zdziwiło nie brak badania usg, ale później wyczytałam w necie, że podczas ciąży powinno robić się 3 badania usg. Dodatkowe usg robi się w przypadku krwawień, wysokiego ciśnienia krwi albo innych komplikacji. Generalnie jeżeli są do tego wskazania. Usg może nie być obojętne dla naszego zdrowia czy zdrowia dziecka. Nie wiem.. ale dzielę się tym czego się dowiedziałam 😊
 
Do góry