A ja dopiero uspilam moja zlosnice... kolejny rytual...malo tego, ze nie spi w nocy, to jeszcze nie chce zasnac.
Z reguly, a w zasadzie zawsze zasypia przy cycku, ale dzis przegiela... oproznila dwa cycki i po pol godzinie sie obudzila... stwierdzilam, ze na bank nie ejst glodna wiec nie dostanie jesc... lezala w lozeczku a ja jej spiewalam... oczywiscie, chciala sie wyglupiac, a nie spac, ale nie odpuscilam...
Po pol godzinie wrzask, ze chce na rece... zastosowalam metode 3 5 7...serce mnie bolalo ale poskutkowalo...spi!! Ciekawe kiedy sie obudzi?!
Postanowilam, ze jak bedzie sie co godzine budzic to tylko co druga pobudke bedzie dostawac cycka, a tak to emek ja sprobuje uspic, bo ile mozna wpierdzielac!! Toz ona moje rekordy pobija

Teraz bidulka wzdycha od placzu przez sen..ale licze, ze jak bede konsekwentna to uda sie ja usypiac bez cycka... ja nie oczekuje tego w dzien, ale chociaz na noc!! Zebym mogla ja zostawic kiedys z emkiem i wyjsc na jakies piwko z kolezankami bo zwiaruje od tych pieluch i cyckow

)
Emek w ramach rozrywki w koncu chodzi do pracy

i na pilke chodzi, a teraz jeszcze wymyslil, ze za dwa tygodnie do Manchesteru na mecz pojedzie..
Szkoda, ze mnie nikt nie zapyta gdzie ja bym pojechala...
No nic... kocham byc mama ale czasem przydalaby sie odskocznia i wkurza mnie, ze emek tego nie rozumie;/
Koniec zalenia sie bo dzis to jakis limit wyczerpalam!!
Udanej nocy laski!!
Malinka mam nadzieje, ze Jas bedzie dzis dla Ciebie laskawszy
