Cześć Dziewczyny

Młody śpi, a mężu pojechał naprawiać auto, bo niestety jak wracałam z kościoła to zauważyłam, że jakaś blacha z dołu zwisa na ostatnim włosku
Jeśli chodzi o rysowanie to Jasio odziedziczył talent po tatusiu, który ma naprawdę świetną rękę. Pierwsze krechy zaczął stawiać po roczku, zarysował już chyba z kilkanaście bloków, potem jakoś latem zaczęły się kółka i rypał te kółka namiętnie przez dłuuugi czas, a teraz od jakiegoś miesiąca czy dwóch coś tam zaczyna nabierać kształtu, np. czerwone kółko namaluje i robi mniam, czyli chyba jabłko. Sporo czasu poświęca na rysowanie i lepiej mu wychodzi na tablicy kredą

No i jeszcze nie wiemy czy będzie prawo czy leworęczny, bo kredka ląduje naprzemiennie w obu łapkach
Apropos prezentów, to chyba czas już na wątek świąteczny, co? Tam będziemy się dzielić naszymi planami i pomysłami

Wczoraj kupiłam Jasiowi najzwyklejsze autko na sterowanie i po prostu od rana nic innego nie robił

A podpowiedziała mi to ciocia ze żłobka, bo mają tam takie autko i Jasiek już opanował jazdę w przód, do tyłu niestety jeszcze nie, więc musimy biegać i odwracać mu to auto

Ale może to jakiś pomysł na prezent pod choinkę
Przyjemnego i rodzinnego wypoczywania :******