reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
ojej biedna..
ja poki co nie puchne tfu tfu.


no.. wstawilam tetrowe pieluszki, niech sie piora.

Dziewczyny wlasnie strasznie obsmialam producentow ciuszkow.
na swieta, od moich rodzicow, nasz Pawełek dostal taki komplecik Cheeroke w gwiazdki. Czapeczka, body, niedrapki i chyba pajac.
No i tak teraz upralam te ciuszki i patrze.. a ten komplecik jest na 6-9 miesiecy. I wiecie jakie wielkie sa te niedrapki?
noworodkowi to chyba po same lokcie.
Po co takie cos produkowac? tylko dla kasy :-D

Ja też póki co nie puchnę i oby tak zostało:tak::tak::tak:
 
Dziewczyny mam pytanie.

Wiecie może na jak długo przyłączają oksytocynę??
tzn. na 2 czy 6 czy 12h??(wiem dopóki się nie zacznie, ale chodzi mi czy z przerwami czy cały czas)

I czy jak ją podają czy z tą kroplówką można chodzić czy trzeba leżać??

oksytocyne to chyba podlaczaja po to zeby wywolac skurcze porodowe albo potem zeby je wzmocnic, chyba ze sie myle...
to chyba wszystko zalezy od rozwoju porodu, ja mialam oksytocyne podana w ostatniej fazie porodu, moze przez 15 minut i urodzil sie Bartek
 
mały właśnie takiego kopniaka w wątrobę mi zasadził, że aż oplułam się kapuśniakiem:dry::dry::dry:

dronka w końcu sie doczekasz mebli i będzie pięknie

a koleżanka niech działa z mężem,:-p
jejku ja bym nie chciała przenosić:dry::dry:

No ja też bym ne chciała!! Zwłaszcza że nie lubie czekać a tu i tak trzeba czekać 9mcy na nasze maleństwa i jeszcze przenosić:szok: o nie !! mam nadzieje ze bede tak w 38tc rozpakowana:-)

A mebelki to takie zamowilismy.. kolekcja CUBE
Cube : Mikołajczyk Meble
Na żywo robią wieksze wrażenie:) ale są super wykonczone i wogle troche drogie ale postawilismy na jakość wiec mamy nadzieje ze beda służyły długo:-)
Tylko inne aranżacje niz sa na rysunku bo meble projetuje sie samemu wybierajac kształ bryły a potem domawia się fronty szklane lub pełne albo pólki albo barek - co dusza zapragnie. Oczywiscie dla męża musiał być w jednej kostce barek podświetlany - niech mu bedzie...na pępkowym bedzie miał skąd wyciągnąć flaszczkę:-)
 
Ostatnia edycja:
No ja też bym ne chciała!! Zwłaszcza że nie lubie czekać a tu i tak trzeba czekać 9mcy na nasze maleństwa i jeszcze przenosić:szok: o nie !! mam nadzieje ze bede tak w 38tc rozpakowana:-)

A mebelki to takie zamowilismy.. kolekcja CUBE
Cube : Mikołajczyk Meble
Na żywo robią wieksze wrażenie:) ale są super wykonczone i wogle troche drogie ale postawilismy na jakość wiec mamy nadzieje ze beda służyły długo:-)
Tylko inne aranżacje niz sa na rysunku bo meble projetuje sie samemu wybierajac kształ bryły a potem domawia się fronty szklane lub pełne albo pólki albo barek - co dusza zapragnie. Oczywiscie dla męża musiał być w jednej kostce barek podświetlany - niech mu bedzie...na pępkowym bedzie miał skąd wyciągnąć flaszczkę:-)

Na zdjęciu też robią niezłe wrażenie....kiedyś, jak będzie mnie stać, też o takich pomyślę;-);-);-);-)
 
reklama
Witajcie
No ładnie,to zaczynamy rozpakowywanie:szok:, szkoda, że to trochę zbyt wcześnie:-(Mniejmy nadzieje, że burza da radę zatrzymać maleństwo w brzuszku.

Ja mam przeczucie, że przenosze ciąże. Nawet nie wiem ile moja szyjka ma długosci. Gin mi nie mówi, bo wszystko w porządku, teraz sie z tego bardzo cieszę, ale od początku marca będziemy się starać przyspieszyć poród:-D Nie dam żyć mężusiowi;-)

Tym razem L4 dostałam bez problemu. Ten ostatni wisielczy nastrój mojej gin to pewnie z powodu okresu, choć może to już menopauza:confused::-D. No i po co to kobietę w ciąży denerwować:dry:
Przepisała mi depegyt na to moje nadcisnienie. W domu gdy mierzę mam w normie a u niej zawsze wysokie:baffled: Pewnie przyczyną są nerwy. Zazwyczaj gdy się denerwuję lub z czegoś cieszę to serce mi wali jak młot i czuję, że cisnienie skacze w górę:dry:

Dziś znów mamy szkołe rodzenia. Niestety to już ostatni wykład. Chcemy sie umówić z położną na poród. Mam nadzieje, że do marca zwiedzę porodówkę bo jak narazie zakaz wstępu z powodu grypy:baffled:
 
Do góry