neska11
Igi 04' Błażej 10'
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2009
- Postów
- 2 125
Zawitałam do Was z okazji wolnej chwili. Malusi usnął ,Igorek sprząta ;-) w pokoju a ja piję kawkę. Zaraz biorę się za obiad.
Nie mogę się dodzwonić do szpitala po te ostateczne wyniki małego, czekamy już na nie od maja. I żyjemy w takim zawieszeniu bo nie mogę go zaszczepić. Szczepionki leżą w lodówce w przychodni a wyników dalej niet.

A gdy biorę telefon do ręki i wykręcam numer serce staje mi w gardle bo boję się co mi powiedzą. Niby lekarze móili że 90% zdrowy, ale mam takiego stracha. Ehhh...Próbuje o tym nie myśleć.
Ja też mam genialnego listonosza który waży lekko 160 kg i nie chce mu się włazić na drugie piętro z paczkami tylko zostawia awizo.Ale wole chyba już tego niż jego poprzednika, takiego malutkiego pana ze świdrującymi oczkami i nie wiedzieć czemu troszkę się go obawiałam

Buziaki dziewczyny i miłego dnia Wam życzę:-)
Nie mogę się dodzwonić do szpitala po te ostateczne wyniki małego, czekamy już na nie od maja. I żyjemy w takim zawieszeniu bo nie mogę go zaszczepić. Szczepionki leżą w lodówce w przychodni a wyników dalej niet.


A gdy biorę telefon do ręki i wykręcam numer serce staje mi w gardle bo boję się co mi powiedzą. Niby lekarze móili że 90% zdrowy, ale mam takiego stracha. Ehhh...Próbuje o tym nie myśleć.Ja też mam genialnego listonosza który waży lekko 160 kg i nie chce mu się włazić na drugie piętro z paczkami tylko zostawia awizo.Ale wole chyba już tego niż jego poprzednika, takiego malutkiego pana ze świdrującymi oczkami i nie wiedzieć czemu troszkę się go obawiałam


Buziaki dziewczyny i miłego dnia Wam życzę:-)
