reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Myślę, że spokojnie 1800 wystarczy wam na życię :)
Swoje to swoje, na prawdę lepiej troszkę zapłacić i żyć swoim życiem :) także ja bym się nie zastanawiała :) My płaciliśmy 500 zł jak wynajmowaliśmy za 38 m tylko, że mniejsze miasto, mniej biorą :) plus woda, gaz i prąd.
 
reklama
ja niby tez nie mieszkam w Warszawie, ale 27 km od niej, no ale ceny mieszkan sa bardzo wysokie i niestety ceny za zywnosc i inne duperelki rowniez.

Dobre w tym mieszkaniu jest to , ze ogrzewanie nie jest gazowe. tylko takie spoldzielcze.

dziewczyny tak sie zdenerwowalam, ze az mi sie rece trzesa i cala sie spocilam..
 
Witajcie:-)
MinisSkaBe super że jesteś już po usg i się nie przejmuj ta komorą-przecież mieści się w normie, a i zawsze jest bład aparatu więc głowa do góry:-) Ja w zasadzie nie wiem czy gin mi zmierzył jaką koliwek komorę bo pamiętam tylko jak mierzył obwód głowki i potem powiedział ze 21tc3dni to za wcześnie na badanie i zaparasza ok 27-oczywiscie juz płatnie:crazy:
Neska11 hahah to miałaś fatra ze w porę się zorientowałaś ze pomyliłaś tabletki:-D
Kamilkaa ja też szukałam przepisu na makowca by zadziwic teściową. Bo ona taki suchy makowiec robi a ja bym chciala taki mokry i pysznyyyyy:-) Szukam też przepisów na uszka albo na paszteciki na stół bo w tym roku muszę zabłyszczeć, bo w tam tym roku poszłam na gotowe i nic nei przynioslam to teraz chociaz bym zadziwiła czymś:tak:Jak macie jakieś sprawdzone przepisy wklejajcie...bardzo proszę:sorry:

Dziś byłam u fryzjera bo już taki puch na głowie miałam wiec jeszcze kolorek sobie machnę i bede happy:tak:Wczoraj mała chyba usyłszała moje narzekanie ze nie kopie i wieczorkiem dostalam piękne kopniaczki ..a nawet Krzyś się załapał na pare:-) cudowne uczucie :-D
Ja to marzę by do świąt urodzić i nie będe wybredna co do dnia..chyba ze na pryma aprylis mi psikusa zrobi i 1 kwietnia będzie chciała przyść na świat:rofl2:
I widzę ze każda z nas podczytuje grudnióweczki :-):-):-) ja wczoraj przeczytałam prawie 60 stron ale z wątku "wyprawka dla niemowlaka i polecam odradzam" i jestem bardziej obcykana w wózeczkach i w wyprwce:-D
 
Witajcie,
się napisałam i mi się skasowało! Ja się dzisiaj wyspałam super, tylko raz w toalecie, ale zasnęłam bez problemu. Na śniadanko robiłam jajecznicę z pomidorami i czosnkiem, ulubioną mojego męża. A teraz się wybieramy na spacer do mamy na działkę, bo ładna pogoda, trzeba skorzystać ze słonka.

hej
wy sie zegnacie a ja sie witam
chciałam tylko napisać ze slub bedziemy mieli 24 kwietnia :tak: bo na luty sie nie dalo sali przeniesc.... i w sumie sie bardzo cieszymy... mam nadzieje ze juz chociaz kropeczka wtedy bedzie w moim brzuszku ;-) dobrej nocy brzuszki papa

Missiiss to bardzo dobry termin, myśmy brali ślub 23 kwietnia, na wiosnę będzię już 5 lat.

hej dziewczyny :-)
poczytalam opisy porodow na grudniowkach i chce zeby juz marzec byl. :-)

Ja wczoraj czytałam też opisy na stronce Home, jest sporo opowieści porodowych.

Wiesz co, może jej chodziło o to, że na glukozę krew pobiera się 2 razy w odstępie godziny, a jak tam u Was do 9 tylko, to już by ten drugi raz nie zdążyła. A często nie mogą tego przedłużyć, jak nie ma na miejscu laboratorium, bo kierowca przyjeżdża, zabiera pobrany materiał do badania i tyle. Moja teściowa jest laborantką i tak mi kiedyś mówiła.

Ja pytałam u siebie o której muszę być, żeby zdążyła zrobić, to powiedziała, że oni tego nie odsyłają do laboratorium o 10.00, tylko robią na miejscu, więc nawet po 9 mogę być. Wogóle to mnie gin jeszcze nie wysłał na tą glukozę, w poniedziałek mam wizytę, pewnie tym razem da skierowanie.

Miłego dnia brzuszki, idę się szykować.
 
dziewczyny jestem juz w takiej desperacji, ze chyba pojde mieszkac do kawalerki za 700 zł (34metry) z ogrzewaniem takim ani elektrycznym ani gazowym. Takie jak w spoldzielniach, co z cieplowni jest. Nawet nie wiem jak to nazwać.
normalnie przed chwila mialam taka awanture z matka, ze jestem gotowa nawet przed swietami sie wyprowadzic.
Liczac ze za wynajem 700 plus do tego gaz, woda, prad po okolo 100 zł kazde to wychodzi 1000. Plus do tego rachunki i mniej wiecej benzyna to wychodzi 1500 zł.
Na zycie zostałoby nam jakies 1800, oczywiscie do czasu az ja dostaje kase z Zusu.

Doswiadczone Panie Domu, czy 1800 zł na jedzenie no i ogolne egzystowanie to wystarczajaco?

niunia 1800 wystarczy na żywność. mam podobnie tylko u mnie dochodzi jeszcze to że mój J pali no i...pije :/ tak średnio po 3-4piwka dziennie wypija ale bywają dni że i 8piw albo flache z kolegami, albo co najgorsza sponsorowanie kolegom. Za wszystkie rachunki i zakupy jestem odpowiedzialna ale chyba bede musiała to zmienić aby i on się zmienił. a i nie mamy jeszcze pokoiku dla maluszka do końca urządzonego więc każdego miesiąca coś tam kupujemy dzidzi - a to też sporo kosztuje.

Także moniSkaBe głowa do góry, będzie dobrze....w sumie 700zł za kawalerke to nie jest dużo jeśli chodzi o Warszawskie realia.
 
Uff przeczytałam wszystko, trochę tego było ponad 50 stron:szok:. Teraz spadam wziąć kąpiel, do sklepu no i zrobić obiadek.Wpadnę później.
 
reklama
nam tez dojdzie kupno jeszcze najwazniejszych rzeczy dla dziecka typu:
wanienka, rozek, wozek i lozeczko z materacem no i pare kosmetycznych rzeczy.
chociaz mam nadzieje, moze zludna, ale mogliby pradziadkowie cos prawnusiowi kupic :-p
albo dziadkowie sie dolozyc do wozka. No.. jakos dam rade. Musze.
 
Do góry