reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Marzec 2009

Włos się jeży na glowie jak się czyta o takich przypadkach wśród lekarzy. Bardzo dobrze, że byłaś przygotowana i cieszę się, że w sumie dobrze na tym wyszłaś. Ale masz rację, trzeba walczyć o swoje! Ja sama mam złe doświadczenie z lekarzem, który prowadził ciążę, którą straciłam... i nie umiałam zawalczyć o swoje. Ale to już inna historia.
 
reklama
maxima78 to był lekarz który przyjmował normalnie w przychodni na kasę chorych :crazy: dziewczyny wszystko sobie przemyslałam i chyba nie podaruje temu lekarzowi zgłoszę go do NFZ bo on za nas bierze pieniądze zarabia na tym że ma pacjentkę a my za wszystko musimy płacić,wzbogaca sie na ludzkiej krzywdzie bo nie wie czy kogos na to stać czy nie w moim przypadku wiedział że nie pracuje bo pytał sie na pierwszej wizycie dzisiaj sie upewnił pytając czy nie potrzebuję zwolnienia lekarskiego ja nie tłumaczyłam się czemu nie pracuję(a zrezygnowałam z pracy jak mąż zaczął pracować w Norwegi nie miałam co z synem zrobić a godziny pracy kijowe)więc nawet to go nie wzruszyło że może człowiek nie ma na chleb.
 
Dziewczyny czy Was tez bola brzuszki przewaznie wieczorami:confused:.bo mnie od jakiegos czasu tak i nie wiem czy to jest normalne.Do tego czasami dochodza bole glowy:-(
 
ewelcia86 ja ci tego nie powiem bo ja mam podtrzymanie, dzidzia za nisko i ciągle straszny ból brzucha, ale u mnie to źle. W pierwszej ciąży też tak miałam i było źle:(
 
Czesc marcóweczki postanowiłam zajrzec na momencik

mi juz troszke lepiej choc nadal boli i psychicznie i fizycznie maz marnotrawny wrócił skruszony ale jestem zła ze go nie było gdy go potrzebowałam...

poza tym ciesze sie ze u was wszystko w porzadeczku buziaki
 
Witaj kruszynko!
Jak dobrze ze sie odezwalas:-)
Mam nadzieje ze bol psychiczny jak i fizyczny minie szybko i znow zaczniecie sie z mezem starac o dzidzie,i wtedy napewno Wam sie uda:-)My zapewne wszystkie jak jedna bedziemy trzymaly za Ciebie kciuki:-)napewno sie uda.

A co do meza to mysle ze poczul ze jest Ci potrzebny i pewnie zaluje tego ze wtedy go przy Tobie nie bylo:-(.Mysle ze juz Ci przeszlo z rozwodem i wyjasniliscie sobie pewne sprawy i znow bedziecie szczesliwi(napewno Wam sie uda).A dzidzia napewno pojawi sie na swiecie:-)
 
reklama
Do góry