reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

Eve - gratulacje zaśnięcia :)

Avanti - może ma skok rozwojowy?? i dlatego sie tak pozmieniał?

Julia - czyli do przodu- oby teraz tylko lepiej było :)


M*R* - to powodzenia w załatwianiu tego wszystkiego :) :)

co do zasypiania - my przez pierwsze półtora miesiąca bujaliśmy, lulaliśmy i jak mężowi skończyło sie wolne i ja bujałam, lulałam to wiecie co.... ani sie za przeproszeniem wysrać ani nic :/ dom brudem zachodził i w ogóle a dziecko na rękach jak nie na rękach to ryk :p a ja powiedziałam pewnego dnia dość, przeczytałam " jezyk niemowląt" oduczanie bujania, i zasypiania przy cycku ( wtedy jeszcze karmiłam) i nauczenie samodzielnego zasypiania i uspokajania sie zajeło 2 tygodnie :) ale teraz mamy tak ze Juli odkłada sie do łozeczka smok w dziób, pielucha na głowe i Juli w momencie odpływa :p W łózeczku sie wycisza, uspokaja :)
 
reklama
krlnk a czemu pielucha na głowę? ;-)
Maniulka fajnie że Martynka polubiła spacerówkę :-)
Patrycja zasypia różnie. Jak ja kładę do łóżeczka jak jest zmęczona to zasypia momentalnie (np. dzisiaj) a jak nie jest zmęczona to patrzy rozgląda się i raczej muszę ja jeszcze na matę położyć lub w bujaczek :-D żeby się czymś zajęła. na rękach ja noszę tyle ile ja chcę :-):tak: a więc i tak dosyć sporo :-). Ale na szczęście nie mam tak że Patrycja wymusza noszenie :-D. Ostatnio jak leży to cały czas do mnie gaworzy ;-) ja coś robię a ona agu grr itd. ;-) a ja albo coś jej śpiewam albo coś mówię do niej;-)
 
Zagladalam wczoj do was nawet napisalam posta ale mi wcielo:wściekła/y::baffled:i juz mi sie drugi raz pisac nie chcialo.
Bylam dzis u gina,ze mna wczystko ok,tylko nadal mam te strupki na cieciu po cc i gin stwierdzil ze to grzybica skory:szok::-( i mam isc do dermatologa,bylam tydzien temu i nawet przez mysl mi nie przeszlo zeby jej to pokazac.
kurde z kad grzybica:wściekła/y::wściekła/y:nigdzie nie mam nic a tam mi sie cos robi:baffled:.

bylam dzis u takiej "znachorki" z Szymkiem zeby sprawdzila czy nie jest uchyniety i okazalo sie ze jest i mu kregi nastawiala i masowala,plakal troszke ale nie bylo tak zle,jutro jedziemy na kontrol sprawdzic czy go "naprawila"(ona tak to nazwala).
Znow przestal mi jesc i dlatego pojechalam,mojego m siostry ciotecznej synek tez nie chcial jesc i sie wyginal tak samo jak Szym i pojechali z nim wczoraj do "znachorki"(innej niz my dzis) i tez jest uchyniety:-((jest z tego miesiaca co szym ale nie pamietam z ktorego dnia).
Moje malenstwo chyba nasze dzieci maja to samo;-)
Avanti wspolczuje usypiania.
Nika nie zajedz meza:-D

Piwko wczoraj pilam i jutro ide do m sistry i pewnie wypijemy po sztuce:tak:,
Jutro tez jedziemy do fryzjera:tak:.

Sorki ze wpadam jak po ogien:sorry2:
 
Mi się kilka razy zdarzyło że Patrycja była tak śpiąca że nie mogła zasnąć :confused: płakała tak jakby była głodna, wtedy brałam ją na ręce, jej główkę położyłam na moim ramieniu, drugą ręką trzymałam ją pod pupcią, dałam jej smoczka i zasypiała po około 5 minutach. Ale na szczęście te kilka przypadków nie przyzwyczaiło Patrycji do zasypiania na rączkach ;-). Nie mogłabym patrzeć jak ona się męczy w łóżeczku żeby zasnąć :confused: i gdyby płakała tak codziennie z zmęczenia to codziennie bym ja usypiała na rękach... mam za słaby charakter jeśli chodzi o jej płacz.
 
co do spiewania dzisiaj na dworze pósciłam małej piosenkę z komórki Od dzis ona bardzo ją lubia a najbardziej jak ja jeszcze jej spiewam i patrze jej w oczy no więc leci ta piosenaka mała zrobiła oczy jak pięć złótych i patrzy na mnie a ja nie spiewam bo siara tyle ludzi przy naszej ławeczce obok mnie siedzi sąsiadka i pyta mnie co ona tak patrzy ja mówie ze czeka az zaczne jej spiewac na co sasiadka zdziwiona mówi to zebym jej zaspiewała więc ja tak pocichutku spiewam a mała razem ze mną tak spiewała jak nigdy koncert na całego wszyscy się smiali i szkoda tylko ze nikt nie wpadł żeby fonem kamerować był aby swietan pamiatka:-)
 
Dominika - jak trze oczy i nie może zasnąc to znaczy ze go za bardzo przetrzymałąś - im bardziej zmęczony tym gorzej będzie spał - naprawde polecam Ci Tracy Hogg :) ja robie wszystko jej metodą i momentami w domu sie najzwyczajniej nudze :p :) Łatwy Plan i zasypianie w łózeczku :) nic więcej mi nie trzeba :)

Agusia - ona sie tak przyzwyczaiła i w momencie gdy pielucha dotyka policzka oczka sie zamykaja :) a ona sie w nią wtula - sądze ze w ten sposób łatwiej jej sie wyłaczyć :)
 
Dominika a być może wcześniejsza kąpiel pomoże? Patrycja kiedyś zasypiała około 23 na noc, o 20 jeszcze miała drzemkę pół godzinną :szok: potem zaczęłam ją kąpać o 21 to zasypiała o 22 a teraz małymi kroczkami kąpiel mamy o 19 i zasypia o 20 :tak:. Wiem co to znaczy przemęczone dziecko, bo u moich teściów (byliśmy tam z Patrycją dwa razy na noc) Patrycja zawsze tak płakała z zmęczenia, tak jakby to nie było to samo dziecko :confused: wtedy tylko na rączkach u mnie zasypiała, a następnego dnia w swoim łóżeczku już bez problemów.
 
reklama
Ale ja go nie przetrzymuję... przynajmniej tak mi się wydaje.
odkładam do wózka, idę na spacer - nie śpi. jesteśmy w domu - w łóżeczku - nie śpi. aż w końcu przychodzi moment że jest tak zmęczony że każe się uśpić....
zaczęłam czytać hogg i wprowadzać łatwy plan, ale chyba nie wiem kiedy ma się skończyć zabawa i czas na sen... no nic, będę czytała dalej

Kąpiel jest zazwyczaj o 20... ale i tak zasypia o 22. dodam,że wcześniej żadnych drzemek nie ma....
 
Do góry