emil_e30
Fanka BB :)
Witam
Chwile strachu minęły, pozbyłam się tej strasznej toksoplazmozy. Wynik wyszedł negatywny. Jestem spokojniejsza.
Wysłałam mojego sześciolatka do szkoły a sama mam mnóstwo pracy.
Wiecie , że ja też coś czuje! Przeważnie wieczorem takie łaskotanie w dole brzuszka..pewnie Perełka fika koziołki. W pierwszej ciąży ruchy czułam w 17 tygodniu, teraz mam 14 tydz. Ale czekam na poważnego kopniaka..
Mój synek wczoraj prezentował na mnie jak to się robi cesarkę (masa smiechu).
Czytałam "Poród na wesoło" - ubaw po pachy. Muszę przyznać, że mnie spotkała podobna historia. Oksytocyna, skurcze i takie inne. Mąż chciał dzwonić do swojej "kochanej" mamusi ale mu to zaraz wybiłam z głowy wymiotując mu na kolana..
Mnie też boli brzuch i też myślałam o no-spie (mój gin powiedział zeto dobry pomysł). Ale poboleć podobno trochę musi bo wszystko się powiększa.Dobra lece do pracy.
Pozdrawiam słonecznie, bo w Gorzowie pogoda bleeee..
Chwile strachu minęły, pozbyłam się tej strasznej toksoplazmozy. Wynik wyszedł negatywny. Jestem spokojniejsza.
Wysłałam mojego sześciolatka do szkoły a sama mam mnóstwo pracy.
Wiecie , że ja też coś czuje! Przeważnie wieczorem takie łaskotanie w dole brzuszka..pewnie Perełka fika koziołki. W pierwszej ciąży ruchy czułam w 17 tygodniu, teraz mam 14 tydz. Ale czekam na poważnego kopniaka..
Mój synek wczoraj prezentował na mnie jak to się robi cesarkę (masa smiechu).
Czytałam "Poród na wesoło" - ubaw po pachy. Muszę przyznać, że mnie spotkała podobna historia. Oksytocyna, skurcze i takie inne. Mąż chciał dzwonić do swojej "kochanej" mamusi ale mu to zaraz wybiłam z głowy wymiotując mu na kolana..
Mnie też boli brzuch i też myślałam o no-spie (mój gin powiedział zeto dobry pomysł). Ale poboleć podobno trochę musi bo wszystko się powiększa.Dobra lece do pracy.
Pozdrawiam słonecznie, bo w Gorzowie pogoda bleeee..

a po luteinie jest mi strasznie niedobrze i zazwyczaj po ok 10 min od wziecia laduje ona w muszli,a jak nie bralam luteiny to zadnych wymiotow
Do bólu gardła i kaszlu dołączył mi się katar i powoli zaczynam czuć się jak zombi, a co do wyglądu...nic lepiej, jestem blada i pryszczata
ale wmawiam sobie, ze maluszek:-)Najczęsciej czuję takie motylki wieczorem, albo popołudniu jak leżę w łóżeczku i odpoczywam
, ale zastrzyki jeszcze biorę, mój mąż już się pyta kiedy skończę się kłuć, mówi na mnie "moja ćpunka"