M*R*
Fanka BB :)
Ja karmilam mala piersia do 4,5 miesiaca i dokarmialam butla bo mialam bardzo malo mleka:-(,ogolnie 100ml na dzien z jednej piersi ,mala wolala gdy sciagalam i podawalam z butli .Probowalam przystawiac do piersi ale moje dziecko w szpitalu po cesarce dostawalo mleko z butli bo ja nie mialam mleka w ogole i nic dziwnego ze wolala to sztuczne od samego poczatku.Takze nasze karmienie piersia to byla porazka :-(.W nocy budzila sie 2 razy na dokarmianie do roku czasu.Lepiej nastawic sie na to ze dziecko bedzie kwilic co pol godziny i wolac cyca...takie uroki pierwszego miesiaca (kazde dziecko jest oczywiscie inne) .Dlatego nie oczekuje cudu ,mysle ze i synus moze miec takie same zachowania jak corka- choc kto wie
.
Po 4 dniach w szpitalu jedyna rzecza o ktorej marzylam to 3 godziny snu jednym ciagiem...a nie pobudka co pare minut ,brzmi to moze jak wykanczalnia ale niestety tak to jest z niemowlakami.Az sie boje tego powrotu do tych nieprzespanych nocy...serio.
.Po 4 dniach w szpitalu jedyna rzecza o ktorej marzylam to 3 godziny snu jednym ciagiem...a nie pobudka co pare minut ,brzmi to moze jak wykanczalnia ale niestety tak to jest z niemowlakami.Az sie boje tego powrotu do tych nieprzespanych nocy...serio.
Ostatnia edycja:
ale mysle ze nie bedzie az tak zle.
, zdrowo
, nie było problemu z parzeniem butelek, zabieraniem jedzenia na wyjazdy, no i najważniejsze chyba - wspaniała odporność. Moje dzieci bardzo mało chorowały i rzadko chorują teraz - jak to mówi nasz pediatra - tyle tylko ile trzeba by załapać odpowiednią odporność. No i leciałam z wagą błyskawicznie
moja córka też jest bardzo odporna - przez te 2,5 roku nie była jeszcze poważnie chora, ze 4 razy była przeziębiona... nie chodzi co prawda do żłobka, ale na dwór i między ludzi przecież wychodzi
również od lekarzy. Ja oczywiście chcę karmić swoją córeczkę jak najdłużej piersią.