Hej dziewczyny:-)
Kurcze , ostatnio bark mi czasu na wszystko:-) Ale niestety wiecej pracy mam przy starszym synu. Maly tez zaczyna dawac o sobie coraz czesciej znac:-) Juz nie spi tak duzo jak po wyjsciu ze szpitala. Mam tyle zaleglosci na BB , ze watpie w mozliwosc nadrobienia tego.
A i mam pytanie do karmiacych piersia. Co mozna jesc bez obaw? Bo ja juz umieram , zyje tylko na ryzu , jablkach , rosolku , kurczaku gotowanym i ewentualnie zjadam jakis delikatny jogurt naturalny.POMOCY!!!;-)
Kurcze , ostatnio bark mi czasu na wszystko:-) Ale niestety wiecej pracy mam przy starszym synu. Maly tez zaczyna dawac o sobie coraz czesciej znac:-) Juz nie spi tak duzo jak po wyjsciu ze szpitala. Mam tyle zaleglosci na BB , ze watpie w mozliwosc nadrobienia tego.
A i mam pytanie do karmiacych piersia. Co mozna jesc bez obaw? Bo ja juz umieram , zyje tylko na ryzu , jablkach , rosolku , kurczaku gotowanym i ewentualnie zjadam jakis delikatny jogurt naturalny.POMOCY!!!;-)
jem zupy zabielane smietana i malemu nic nie jest.Ja przyznam szczerze ryzu jeszcze nie jadlam ,mam tak urozmaicona diete ze nie mam ochoty nawet na ryz.Dzis na przyklad smazona ryba z marchewka i ziemnaczki,a maly spi i nic mu nie jest.Wcinam ciemne platki na mleku i musli na sniadanka,grunt to nie dac sie zwariowac.
a wczoraj skusilam sie nawet na golabka;-) aaa i ostatnio ogorkowa:-) ogolnie to duzo juz jadlam

a mi się serce ściska jak Alanek tak mocno płacze aż łzy jak grochy mu lecą a ja nie mogę mu pomóc i myślę że jestem złą matką :-(
nerwy mi puściły a teraz głupio się czuję że wogóle mogłam tak pomyśleć 

jutro jedziemy skonsultowac to z pediatra bo sie boje o niego.Najgorsze jest to ze ja juz nie wiem czy to kolki czy to cos innego