maniulka
Pozytywnie zakręcona:)
ewelcia86 dziewczyny na słoneczku będa z dzieciakami spacerować a my naszym fototapety jakies słoneczne przykleimy na okna i będziemy palić frana że u nas tez ładnie





Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)



aż mnie wkurzał bo na spacerze kto na niego spojrzał to smutna minka i płacz nie wiem o co mu chodzi 
także 20 września chrzciny a tu nic nie załatwione ( lokal, ubranko i inne pierdety...
) mamy lipe z chrzestnym nie może być bo ma tylko slub cywilny i Alanek będize miał tylko chrzestną 



za to mogę ją pochwalić że zawsze mi zasypia około 20stej :-) +-10 minut ;-). Ciekawe jaka dzisiaj będzie nocka ;-)
bo nikt by nie udowodnił że mieszka z kobietą itd.
z brakiem ślubu kościelnego chodzi o to że ten chrzestny nie jest w stanie według kościoła wychować chrześniaka w wierze bo sam się do niej nie stosuje ;-). Patrycji chrzestni to mój brat i jego dziewczyna, sypiają ze sobą od ho ho
od dwóch lat chrzestna Pati jest zawsze albo z piątku na sobotę albo z soboty na niedziele na noc i śpią razem
ale jakby mieli ślub cywilny to pewnie księdzu by się to nie podobało.

czekamy na foty bo juz dawno nie widziałyśmy Amelki
i oczywiście mamusię też chetnie poogladamy, prawda dziewczyny?;-)
Na szczescie po powrocie Nadia mi wszystko wynagradza uśmiechem, tuleniem sie i swoim "meme":-) Dzis wrociłam po 15 a na 18 chciałam isc na fitness, miałam straszne wyrzuty sumienia ze znów ja zostawiam
ale musze cos w koncu z soba zrobic bo wygladam jak słonica
. O dziwo paweł sie zgodził bez problemu, wiec luz. Wracam po godz. a moje dziecko słychac juz na parkingu jak wyje
pędem wbiegłam na 3 pietro, po drodze upewniajac sie ze to na pewno Nadia tak strasznie placze. Zastałam mała w sypialni na łózku a pawła w salonie przy kompie

i jeszcze na wejsciu do mnie z gebą że gdzie ja tyle byłam i ze on ma juz dość Nadii:-
no i jeszcze płaczące dziecko. W koncu jest ojcem a nie kims obcym wiec jego zasranym (sorki
) obowiazkiem jest sie zajac dzieckiem a nie je tak zostawic. Oczywiscie na wejsciu powiedziałam mu co o nim mysle i do tej pory nie rozmawiamy. Wziełam mała na rece i ryczałam razem z nią. Nadinka na szczescie juz spi spokojnie a ja mam dalej nerwa i doła. Teraz sie zastanawiam czy aby ona codziennie nie ma takich przebojów z tatusiem
Jak wracam to jest wesoła i nie widac aby płakała ale po dzisiejszym występie to sie zastanawiam jak jej jest gdy mnie przy niej nie ma
Chyba rozważe jeszcze raz opcję wychowawczego a tatus niech sie martwi jak utrzymac rodzine w koncu do cholery to on jest głowa rodziny
Zwariuje od tego myslenia i zamartwiania sie:-( Najchętniej zabrałabym swoje malenstwo ze soba do pracy i trzymała w lezaczku pod biurkiem


Najchętniej zabrałabym swoje malenstwo ze soba do pracy i trzymała w lezaczku pod biurkiem![]()


