reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Hej.
Ja tylko tak na chwilke, dac znac ze nadal czekam w domu. Piatkowe skurcze na ktg nie byly widocznie oznaka nadchodzacego porodu tak wiec jutro na 9 jade na ktg do poloznej a we wtorek wizyta u gin i zobaczymy co tam u Malenstwa slychac. Terminy z usg mielam na 1, 3, 5 i 7 czyli same nieparzyste dni wiec przewiduje ze urodze 9 :-) jakies takie przeczucie :-) chyba ze to bardziej dziala swiadomosc ze bede miala meza przy sobie i wtedy bym chciala urodzic. No nic zobaczymy jak corci sie umysli. Pokazalam mezusiowi ten filmik co wam kiedys wysylalam o technikach uspokajania niekmowlaka i az bylam w szoku jego reakcji :-) nos to mial prawie przy samym monitorze tak sie wpatrywal a dzisiaj testowal i prezentowal te techniki swojej mamie na misku :-D Strasznie mnie dzis glowa przez caly dzien bolala i drzemlam sie na chwilke popoludniu a teraz jakos nie chce mi sie spac ale wypadaloby juz isc lulu zebym wstala rano do tej poloznej. Zgaga mnie znowu tak meczy ze szok :-( ostatnio prawie codziennie wieczorem ja mam a czytalam ze juz brzuch powinien byc nizej i powinna sie mniej pojawiac zgaga a mnie sie wydaje ze teraz mam ja czesciej niz wczesniej :-(
 
reklama
Hej, melduje sie tylko, że żyję i to nadal w dwupaku. Jutro do szpitala na KTG sprawdzić czy dziecko przekroczyło 4 kg, jak tak, to w środe wywołujemy, bo nie chce miec cc. Jestem ledwo żywa, nie spie prawie w nocy, a w dzien chodze jak zombie:| Koncowka ciąży mnie zabija:|

Gratuluje Roksie dzidziusia:)
 
Bry:-)
Nocki zwykle z 2-3 pobudkami, jak na noworodka to całkiem nieźle co? W dzień je częściej
wink2.gif

Dziś pediatra i ważenie :szok: jutro usg nerek, po porodzie miała powiększony mocno pęcherz moczowy i miedniczki nerkowe i musimy to sprawdzić, czy nadal tak jest, czy się unormowało. Szerokie pieluchowanie też zalecone mamy, na ile nie wiem pewnie na razie do kontroli u ortopedy ale jej to w ogóle nie przeszkadza.
Co do porodu napiszę w "wolnej chwili", wesoło nie było, strachu się najadłam na bloku podobnie jak Ulkan, więcej szczegółów już niedługo.
Co do karmienia, to karmię tylko swoim mlekiem i mam nadzieję że jest na tyle treściwe, że nie będę musiała dokarmiać, bo po mm miała problemy z brzuszkiem, dość poważne.
Przejawy zazdrości są i u nas, to nieuniknione jak widać, i choćbym się starała, dwoiła i troiła to nic nie zmieni.
Zazdrość głównie przejawia kiedy mąż się zajmuje Gabi, bo jak jest u mnie na rękach to jakoś mniej ją to interesuje, chyba że jesteśmy same. Staram się ją angażować w każdą czynność związaną z Gabrysią, przebieranie, szukanie ciuszków, kąpiel, pomaga, stara się bardzo, głaszcze, trzyma za rączkę, ciuma w czółko, śpiewa :-)

Podczytuje Was codziennie, nawet w nocy jak karmię ale nie mam kiedy odpisać każdej z osobna.
W każdym razie myślami jestem cały czas z Wami i trzymam kciuki za każdą z Was, za każdy szybki i mniej szybki poród bo i takie się zdarzają ale najważniejsze by każdy skończył się szczęśliwie dla Was.

Buziaczki od Gabryni i Oliwii dla Ciotek BB
.
 
hej :)

Hej dziękuję za wszystkie słowa otuchy, wybłagałam Panią Dr, że chcę jeszcze do domu i się zgodziła- jestem bardzo szczęśliwa, teraz tylko będę się modlić, żeby mały posiedział jeszcze w brzuchu!! Pozdrawiam każdą bb z osobna!

Monia R1, Ulkan wielkie gratulacje!!:) Ulkan współczuję bo przeżyłaś swoje z tym cc :(
Noelka i Herbata fajnie, że dzieciaczki obrócone! Mniej stresu.
Aleksp współczuję tego czekania
lilikasia kciuki !!
anka 26,07 dzięki za pozytywne słowa. Życzę Ci, żeby ruszyło jeśli tego chcesz, tylko czy warto sprzątać?:p Może lepiej przejdź się na spacerek!!
Onesmile ja jeszcze nie gratulowałam- gratuluję!
banankowa dziękuję. Zakupki najlepsze :)
truskaffka dziękuję,mój też bryka, więc mówisz, że na zewnątrz też nas to czeka?:)
daga_90 to życzę Ci, żeby dzidziuś się urodził wtedy kiedy mąż z Tobą będzie!
natalia88 współczuję oczekiwania!
Kaniu dzięki za kciuki, i tak jesteś niezła, że masz czas na bb :)
 
Dziewczyny naszła mnie taka refleksja z którą muszę się podzielić- jak dużo zależy od naszej psychiki, naprawdę wszystko zaczyna się w głowie!!
 
Cześć dziewczynki :-)

Ja się melduję i żal mi, ż nei jestem na bieżąco ze wszystkim.

Póki co to gratuluję ogromnie wszystkim rozpakowanym dotychczas:tak:
Czekającym szczęśliwych rozwiązań. Powiem, wam, że trochę wam zazdroszczę tego dwupaku. Ja się pospieszyłam i miesiąc oczekiwania mi się skrócił, a miałam w palnach pobyczyć się jeszcze dłużej niż te 4 tyg na chorobowym:-p

U nas wszystko ok narazie, Leonek przybiera ładnie i to mnie cieszy najbardziej. Jest tylko na cycusiu i mam nadzieję, że tak mu zostanie do lata kiedy to zaczniemy wprowadzać stałe produkty;-)
Mały już zaliczył pierwszą imprezę, bo wczoraj byliśmy na roczku mojego bratanka i chrześniaka.

Kaniu widzę, że Ty już też rozpakowana Kochana. Zaraz wejdę na wątek rozpakowanych i tam poczytam kto jeszcze i z jaka wagą. Kaniu nie myśl, że Twoje mleczko mogłoby być za chude dla Gabryni. Jest najlepsze pod słońcem i jak tylko przybiera ładnie to najważniejsze.

Mój je co 2-3 godziny w dzień i w nocy i jedyne co jest niefajne to to, że co drugie karmienie średnio ma czkawkę po. :rolleyes2: Wtedy często gęsto wybudza się i patrzy w koło oczkami. Czasem czkawka sama przechodzi a czasem trzeba go "docycać". Zrobi parę łyków i przechodzi.

Dzieci zakochane w Leonku, ale Marysia zaczęła się upominać o to kiedy będzie mogła spędzić noc w naszym łóżku;-) Niestety ja często w nocy biorę małego do łóżka i tam się karmimy i nie szczerze to w czwórkę byłoby nam już średnio wygodnie choć łożko duże.

Makunia ten synek Twojej koleżanki to jak mój Leon chyba. Mój urodził się 2540g ale do domu wyszedł z 2240g W zeszłym tyg we wtorek miał już 2520 i jutro będzi ewżony znowu.

Ok pędze na inne wątki. Swojego porodu a raczej cc tez jeszcze nie opisałam:blink::dry:
 
Ile bobasków :)chyba wszystkie dodaam gdybym zapomniała proszę o podpowiedź :) Mam jeszcze prośbę bo nietóre Mamusie piszą tutaj o narodzinach, czy taka wiadomość mogłaby być kopiowan do wątku z wiadomościami ze szpitala? Byłoby to dla mnie dużym ułatwieniem przy wpisywaniu Maluszków, a zwłaszcza teraz iedy przechwaliłam Ignasia i mały diabełek się z niego robi :) Ostatnio robiliśmy werandowanie i dzisiaj wychodzimy na spacerek :) Idę ubierać chłopców :)
 
reklama
Cześć dziewczyny nie odzywałam się juz chyba 2 tyg ale za nami trochę przykrych przejść. Jak juz wydawało się ze w domu z małą i karmieniem się wszystko unormowało pojechaliśmy do ośrodka na ważenie i okazało się, że Mała nic nie przybrała od wyjścia ze szpitala :( lekarz powiedział że to albo nie dokarmienie, albo infekcja. Pojechaliśmy do szpitala tam okazało się że zaczyna się zapalenie płuc- nie wiadomo skąd się zaraziła - nie było u nas zadnych małych dzieci - bo o to lekarz pytał od razu. A to że nie przybierała to moje klarmienie niesteety. w szpitalu miałam ją ważyć przed i po karmieniu i wychodziło, że jadła po 20-30 ml na karmienie z obu piersi ! Choć mi się wydawało że normlnie, piersi przed karmieniem twarde, po miękkie. No i 11 dni spędzilismy na patologii noworodków - naooglądałam się wcześniaków, dzieci z różnymi wadami, które leżą tam już po 2,3 miesiące. Do niektórych wogóle matki nie przychodziły :( płakać się chciało jak te dzieciaczki w nocy po godzinie krzyczały a nikt nie zaglądał. pielegniarki komentowały ze się dotlenia...
A teraz juz nareszcie w domku Oliwka ma już prawie miesiąc tak ten czas leci. W szpitalu na bebiko przybrała 440 g w 11 dni :) a ja się teraz przeziębiłam i drże ze strachu o Małą żeby Jej nie zarazić bo po antybiotyku ma słabszą odporność.
Zaraz doczytam co u Was :)
 
Do góry