truskafffka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2012
- Postów
- 2 950
Witam się i ja poświątecznie,
dziś sama urzęduję z dzieciakami, D musiał pilnie do pracy jechać ...
mała śpi, młody rysuje i bajkę ogląda a ja z kawką zbożową zaliczam relaks ;p
laptop mi siadł....
D już go odstawił do naprawy, 400zł nie nasze
no ale trudnoo... najbardziej się wystraszyłam że coś z dyskiem a tam zdjęcia, filmiki itd...nie odzyskania wspomnienia...na szczęście dysk oki, coś tam się przepaliło...
no i urzęduję na kompie D teraz...
zdjęcia chciałam wrzucić, ale przypomniałam sobie że je zrzuciłam na lapa służbowego D...a lap teraz z D w pracy, więc znów muszę czekać aż wróci i wam wreszcie pokażę tą naszą kruszynę
Małej dobrze w domku
nadal momentami walczymy trochę z cyckiem, ale generalnie nie mogę narzekać na Amelkę, ładnie śpijak nie śpi to się rozgląda swoimi bystrymi oczkami
czasem zamarudzi, powyje o jedzenie hehe
i zmarzluch z niej, nieee lubi leżeć goła (w przeciwieństwie do starszego brata jak był mały ) Ona mamusiowa...ciepełko lubi
Jutro jadę na ściągnięcie szwów, mops odwiedzimy o becikowe, potem D jeszcze do Krakowa pojedzie po mój wypis..trzeba się też zająć wpisem nowej obywatelki do ksiąg
a z dziećmi zostaje babcia..dostanie w razie wuuu butle, mleko i niech urzęduje
aaa w ogóle to chyba wam nie pisałam, Mati siedzi w domu do końca tygodnia bo go jakiś paskudny wirus dopadł w piątek.. takie paskudztwo co stawy atakuje, strasznie narzekał na ból w nogach, do tego gorączka, ślepka szkliste, D od razu do lekarza pojechał i się kuruje synuś...
Makunia Wielkie Gratulacje
przykro mi że bez komplikacji się nie obyła, ale najważniejsze że Skarb po drugiej stronie cały i zdrowy 
Maryńka Noelka Za Was nieustannie trzymam kciuki
Królowa aż słów brak...tak wszystko ładnie się zapowiadało..tulę
walka była ciężka ale na szczęście dobrze się zakończyła..
Pozdrawiam
dziś sama urzęduję z dzieciakami, D musiał pilnie do pracy jechać ...
mała śpi, młody rysuje i bajkę ogląda a ja z kawką zbożową zaliczam relaks ;p
laptop mi siadł....
D już go odstawił do naprawy, 400zł nie nasze
no ale trudnoo... najbardziej się wystraszyłam że coś z dyskiem a tam zdjęcia, filmiki itd...nie odzyskania wspomnienia...na szczęście dysk oki, coś tam się przepaliło...no i urzęduję na kompie D teraz...
zdjęcia chciałam wrzucić, ale przypomniałam sobie że je zrzuciłam na lapa służbowego D...a lap teraz z D w pracy, więc znów muszę czekać aż wróci i wam wreszcie pokażę tą naszą kruszynę
Małej dobrze w domku
i zmarzluch z niej, nieee lubi leżeć goła (w przeciwieństwie do starszego brata jak był mały ) Ona mamusiowa...ciepełko lubi
Jutro jadę na ściągnięcie szwów, mops odwiedzimy o becikowe, potem D jeszcze do Krakowa pojedzie po mój wypis..trzeba się też zająć wpisem nowej obywatelki do ksiąg
a z dziećmi zostaje babcia..dostanie w razie wuuu butle, mleko i niech urzęduje
aaa w ogóle to chyba wam nie pisałam, Mati siedzi w domu do końca tygodnia bo go jakiś paskudny wirus dopadł w piątek.. takie paskudztwo co stawy atakuje, strasznie narzekał na ból w nogach, do tego gorączka, ślepka szkliste, D od razu do lekarza pojechał i się kuruje synuś...
Makunia Wielkie Gratulacje
Maryńka Noelka Za Was nieustannie trzymam kciuki
Królowa aż słów brak...tak wszystko ładnie się zapowiadało..tulę
walka była ciężka ale na szczęście dobrze się zakończyła..
Pozdrawiam




jak ma sie mu odmienic to bede zwlekala
szkoda