truskafffka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2012
- Postów
- 2 950
hejka 
ja dziś w lepszym nastroju, wczoraj miałam dzień z cyklu baby blues
dziś wizyta u pediatry zaliczona, wszystko oki
córa ładnie rośnie 
teraz mała śpi, chłopaki się bawią, a ja kawka zbożowa i chwila relaksu
Mati od czasu podlatuje do kołyski i gada: Ta moja siostrzyczka jest...słodziutka jak... miiooodek
Kania Amelia w dzień śpi albo w kołysce, albo na łóżku Matika. Zależy jak mi wygodniej, bo czasem się przebudzi, cyca chce potarmosić-to wtedy łatwiej mi na łóżku, dam jej cyca na leżąco i śpi
a jak się przebudza, to w 99% z płaczem, jak wezmę przytulę to cichoszaaaa i najchętniej by spała dalej
ehh te baby
Deizii szybko małpa jedna cię dopadła
Pozdrawiam mamuśki i maluszki :*
ja dziś w lepszym nastroju, wczoraj miałam dzień z cyklu baby blues

dziś wizyta u pediatry zaliczona, wszystko oki
teraz mała śpi, chłopaki się bawią, a ja kawka zbożowa i chwila relaksu
Mati od czasu podlatuje do kołyski i gada: Ta moja siostrzyczka jest...słodziutka jak... miiooodek
Kania Amelia w dzień śpi albo w kołysce, albo na łóżku Matika. Zależy jak mi wygodniej, bo czasem się przebudzi, cyca chce potarmosić-to wtedy łatwiej mi na łóżku, dam jej cyca na leżąco i śpi
a jak się przebudza, to w 99% z płaczem, jak wezmę przytulę to cichoszaaaa i najchętniej by spała dalej
ehh te baby
Deizii szybko małpa jedna cię dopadła
Pozdrawiam mamuśki i maluszki :*
Szybko mi dzień zleciał, pogoda paskudna bo padało cały czas i niestety spacer odpadł:-( Wika cały dzień praktycznie nie spała, więc po kąpaniu padła, a ja ledwo żyję;-). Wczoraj zgubiłam gdzieś smoczka i dzisiaj kupiłam nowego, o innym kształcie i przypadł jej do gustu lepiej niż poprzedni. Dobrze, że jutro sobota to chłopaki troszkę mi pomogą z małą, a ja sobie w spokoju ogarnę mieszkanie.
, albo coś bredzę mojemu mężowi, żeby zapisał godzinę karmienia bo właśnie skończyłam a on na to, że przecież nie karmiłam bo dopiero co się obudziłam.. Jestem nieprzytomna. Na szczęście dzisiejsze nocne karmienie przejął mój mąż (oczywiście moim mlekiem) więc pośpię więcej niż 2 h z rzędu.
Po cesarce zajmowalam sie nim non stop (bez 2h), byl cichutki, grzeczny, kazano mi go przystawiac skora do skory i tak sobie spalismy :-) nie mamy problemu z karmieniem, juz w szpitalu w czwartek odzyskal wage urodzeniowa :-) no wlasnie mial tylko 3160g... Ale jak nadrabia