reklama
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
A jak 20 skończę w lipcu 2006 A Ty ?
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
Pani Doktor mówiła na ostatnim USG, że nie wqidać jajek, czyli dziewczynka A tak na serio to mam jakieś przeczucie, że pod serduszkiem noszę Małą Gaję / Laurę. Czyli Maggusia też jesteś po maturce ledwo co ?
Tak wlasnie ledwo co jestem po maturce
Gratuluje dziewczynki ja prawdopodobnie bede miec chlopczyka ale to jeszcze na 100%nie jest pewne.Mysle ze jak na nastepnej wizycie powie mi ze to napewno chlopczyk to uwierze chociaz juz mowie do brzuszka MOJ MALY SYNUS w sumie widzialam narzady ale pisiorka nie widzialam hehe juz nie moge doczekac sie nastepnej wizyty a to dopiero za miesiac.Mowi sie tez ze jak nie zobacze to nie uwierze...hihi
Mam do ciebie pytanie: Jak patrza na to wszyscy(przyjaciele rowiesnicy czy starsi)ze taka mloda kobietka bedzie miala dzidzie?Bo ja spotkalam sie z roznymi opiniami.Pozdrawiam
Gratuluje dziewczynki ja prawdopodobnie bede miec chlopczyka ale to jeszcze na 100%nie jest pewne.Mysle ze jak na nastepnej wizycie powie mi ze to napewno chlopczyk to uwierze chociaz juz mowie do brzuszka MOJ MALY SYNUS w sumie widzialam narzady ale pisiorka nie widzialam hehe juz nie moge doczekac sie nastepnej wizyty a to dopiero za miesiac.Mowi sie tez ze jak nie zobacze to nie uwierze...hihi
Mam do ciebie pytanie: Jak patrza na to wszyscy(przyjaciele rowiesnicy czy starsi)ze taka mloda kobietka bedzie miala dzidzie?Bo ja spotkalam sie z roznymi opiniami.Pozdrawiam
Marthusia
mama Lenulca i Fasolki:)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 382
witajcie dziewczynki
ja tez mloda mamusia jeszze, w kwietniu 2006 21 skoncze.tyle tyko, ze ja z lipcowek.
co do znajomych, to spotkalam sie z bardzo roznymi opiniami, ale wiekszosc uwaza, ze zniszczylam sobie zycie, koniec z imprezami, rozrywkami itp. takie jest ich podejsciedo sprawy. a ja, mimo iz dzieco nie bylo planowane( raczej "wpadka)pogodzilam sie juz z mysla, ze zostane mamusia i zaczynam sie z tego cieszycbo w koncyu nie imprezy sa w zyciu najwazniejsze, tylko kochajaca sie i szczesliwa rodzina. a z zycia towarzyskiego czy ze studiow majac dziecko nie musze rezygnowac, takie jest moje zdanie na ten temat.
ja tez mloda mamusia jeszze, w kwietniu 2006 21 skoncze.tyle tyko, ze ja z lipcowek.
co do znajomych, to spotkalam sie z bardzo roznymi opiniami, ale wiekszosc uwaza, ze zniszczylam sobie zycie, koniec z imprezami, rozrywkami itp. takie jest ich podejsciedo sprawy. a ja, mimo iz dzieco nie bylo planowane( raczej "wpadka)pogodzilam sie juz z mysla, ze zostane mamusia i zaczynam sie z tego cieszycbo w koncyu nie imprezy sa w zyciu najwazniejsze, tylko kochajaca sie i szczesliwa rodzina. a z zycia towarzyskiego czy ze studiow majac dziecko nie musze rezygnowac, takie jest moje zdanie na ten temat.
Marthusia Witam w naszym gronie! bardzo sie ciesze ze do nas dolaczylas
Zgadzam sie z twoim zdaniem na ten temat mam prawie podobne...Tylko ze u mnie dzidzia byla planowana i nawet przyznalam sie do tego rodzicom ze planowalismy na poczatku byl to dla nich szok a teraz ciesza sie razem ze mna.Co do moich znajomych to wlasnie rozne sa opinie jedni mowia ze jak sie kochamy to dziecko nie stoi wogole na przeszkodzie a nianki istnieja albo znajdzie sie pomocna dlon ze jak bedzie sie chcialo isc na impreze to mysle ze ktos raz na jakis czas zostaniena pare godzinek a drudzy ze zmarnowalam sobie zycie i daje teraz szanse wybicia sie dziecku a nie mi.Ja np bylam tancerka w dyskotece oraz pozowalam do zdjec(fotomodelka) i co?zrezygnowalam z tego zycia bo chcialam miec moje ukochane malenstwo pelna rodzine to sie dla mnie liczy i bardzo sie cieszymy ze bedziemy miec nasza kruszynke.Wiem ze jak urodze to jeszcze z dzidzia popozujemy do zdjec ,a tanczyc zawsze moge.
Zgadzam sie z twoim zdaniem na ten temat mam prawie podobne...Tylko ze u mnie dzidzia byla planowana i nawet przyznalam sie do tego rodzicom ze planowalismy na poczatku byl to dla nich szok a teraz ciesza sie razem ze mna.Co do moich znajomych to wlasnie rozne sa opinie jedni mowia ze jak sie kochamy to dziecko nie stoi wogole na przeszkodzie a nianki istnieja albo znajdzie sie pomocna dlon ze jak bedzie sie chcialo isc na impreze to mysle ze ktos raz na jakis czas zostaniena pare godzinek a drudzy ze zmarnowalam sobie zycie i daje teraz szanse wybicia sie dziecku a nie mi.Ja np bylam tancerka w dyskotece oraz pozowalam do zdjec(fotomodelka) i co?zrezygnowalam z tego zycia bo chcialam miec moje ukochane malenstwo pelna rodzine to sie dla mnie liczy i bardzo sie cieszymy ze bedziemy miec nasza kruszynke.Wiem ze jak urodze to jeszcze z dzidzia popozujemy do zdjec ,a tanczyc zawsze moge.
Marthusia
mama Lenulca i Fasolki:)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 382
jasne, ze tak. majac dziecko nie musisz rezygnowac ze swoich marzen, planow!wszystko da sie pogodzic, wystarczy tylko chciec.ja tez tancze, ale taniec towarzyski, pewnie niedlugo bede musiiala przestac, bo z brzuszkiem to ciezko, ale chce tanczyc tak dlugo jak dlugo sie da
ja rowniez sie ciesze, ze zostane mamai nie rozumiem ludzi, dla ktorych ciaza to koniec swiata..pewnie, bedzie teraz inaczej, ale to nie znaczy ze gorzej. a przyjscie na swiat takiego Maluszka wiele nam wynagrodzi
Nasi rodzice tez byli w szoku, ale ostatecznie sie ucieszyli. a mama mojego faceta, powiedziala mi ostatnio, ze cieszy sie, iz to wlasnie ja bede matka jej wnuka/wnuczki. az sie wzruszylam jak uslyszalam cos takiego.
ja rowniez sie ciesze, ze zostane mamai nie rozumiem ludzi, dla ktorych ciaza to koniec swiata..pewnie, bedzie teraz inaczej, ale to nie znaczy ze gorzej. a przyjscie na swiat takiego Maluszka wiele nam wynagrodzi
Nasi rodzice tez byli w szoku, ale ostatecznie sie ucieszyli. a mama mojego faceta, powiedziala mi ostatnio, ze cieszy sie, iz to wlasnie ja bede matka jej wnuka/wnuczki. az sie wzruszylam jak uslyszalam cos takiego.
Woooooooooow Marthusia jakbym ja cos takiego uslyszala to tez bym sie wruszyla.Ja tez tanczylam taniec towarzyski przez prawie 6 latek
Mysle ze dziecko to owoc czystej milosci tej najpiekniejszej i prawdziwej.
Nienawidze jak ludzie mowia ze dziecko to problem to przeciez SZCZESCIE.Wiadomo sa wyrzeczenia ale da sie rade.
Mysle ze dziecko to owoc czystej milosci tej najpiekniejszej i prawdziwej.
Nienawidze jak ludzie mowia ze dziecko to problem to przeciez SZCZESCIE.Wiadomo sa wyrzeczenia ale da sie rade.
reklama
K
kasiula matula
Gość
ja też zaliczam sie do tych młodszych mamusiek
mam 19lat
maturkę przed sobą noi ciągle jeszcze szkołe do ktorej strasznie nie chce mi sie chodzic :
ale dobrze sie czuje jako młoda przyszła mama
nie załamała mnie wiadomośc o ciąży a nawet wręcz przeciwnie bardzo sie cieszyłam bo gdzieś w głebi serduszka bardzo chciałam mieć już dzieciątko
mam 19lat
maturkę przed sobą noi ciągle jeszcze szkołe do ktorej strasznie nie chce mi sie chodzic :
ale dobrze sie czuje jako młoda przyszła mama
nie załamała mnie wiadomośc o ciąży a nawet wręcz przeciwnie bardzo sie cieszyłam bo gdzieś w głebi serduszka bardzo chciałam mieć już dzieciątko
Podobne tematy
Podziel się: