Hola hola, abundzu.
Po 1. Nie porownuj kazdego przypadku zajscia w ciaze w mlodym wieku, do swojego, bo niestety ale nie jestesmy wszystkie takie jak Ty, to ze ty nie pragnelas dziecka, nie znaczy ze my tez nie mamy prawa pragnac [pozatym, pisalam ze bylo planowane na ok 2011 rok], bo wiek nie musi tu koniecznie grac roli. Jedna bedzie chciala zostac matka w wieku 18 lat, inna dopiero w wieku 25 albo i jeszcze pozniej, wiec nie porownuj do siebie!
Po 2. Niezaleznie ile sie ma lat, przy opiece nad dzieckiem sie pada poprostu na twarz czesto. I nie mow mi, ze niewiem co to znaczy, bo sama zajmowalam sie przez kilka miesiecy niemowlęciem.
Po 3. Nie interesuje mnie, ile masz lat, bo przez Twoje ''4 lata wiecej doswiadczenia'' moglo sie dziac mniej niz w moim zyciu, i nie musisz byc wcale bardziej ''doswiadczona''.
Po 4. Przez cale zycie, nikt sie nademna nie pochylal, ani nie glaskal mnie po glowce. Jesli tak wygladalo Twoje zycie, no to brawo, fajnie mialas.
Po 5. Twoje argumenty sa marne naprawde...
''musisz odciagac pokarm dla swojego malucha, wkurzasz sie kiedy musisz jeszcze odciagnac butelke zet by mial na jutro a w piersiach pusto ,a na dodatek mały chce jeść'' itp. A kiedy tego nie ma? No kiedy?
Btw. Powtarzam.. ani ja, ani Paulaa nie zaszla w ciaze ''swiadomie'' teraz sie decydujac na dziecko, chociaz bylo ono w naszych planach, jednak nie tych najblizszych, mimo to nie chce uzywac tutaj brzydkiego slowa ''wpadka''.
K thx bye