reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

umi2 jaki Ty masz fajny brzuszek:)moje dziecko chyba jakieś male bedzie...

Maagda a córke to masz bomba:)

i dziewczyny nie na porodówce,ja podziwiam żelazne nerwy!dzielne jestescie:*

i poprawiłyscie mi humor z ruchami tak ze wieczorem mały skakał jak źrebak:)



Layla - To dobrze ze brzszek sie obnizył. Wiem co to znaczy, mi tez o niebo lepiej sie oddychało i zeberka mnie tak nie dusiły. A jak sie czujesz?
o niebo lepiej,az trudno normalnie to opisac,zgagi nie ma,oddycham normalnie. plecy bola ale jakos daje rade:) nawet koncentracje mam lepsza:)i strsaznie mi sie ciągnie to czekanie,a tu na uczelni taki nawał że szok,zaliczenia,egzaminy. nie powiem,marze żeby byc po porodzie i miec wakacje. troche mniej juz panikuje o ciąże,ale dalej boje sie o zdrowie małego.
tak przegladałam usg wczesniejsze, i okazuje sie ze na kazdym mały był ok 10 dni do tylu w stosunku daty OM. wiec rośnie wg usg idealnie jak dla pozniejszego terminu...
 
reklama
AdiLea ja pamiętam pierwszy uśmiech mojego synka i chyba nigdy w życiu nie zapomnę:) To było w czasie karmienia. Ja tam gdzieś lewitowałam myślami, a mały sobie grzecznie ssał bo od początku był urodzonym ssakiem i z tym akurat nie mieliśmy żadnych problemów obyło się bez maści i innych takich (szkoda tylko ,że teraz mam jeszcze mniejszy biust niż przed ciążą :p). Nagle czuje ,że coś przestał więc spoglądam na niego ,a ten z sutkiem w buzi się uśmiecha do mnie i spogląda na mnie tymi kochającymi oczętami :)

No fajny fajny ale czasami tak daje w kość ,że szok:) Kiedyś piekliśmy ciasto takie z makiem on wsypuje po kolei składniki i ja ucieram. Coś tam wyciągałam z szafki na dole żeby wszystko na początku przygotować i nagle łuuupp ;) dostałam tłuczkiem w plecy hehehe myślałam wtedy że skonam ;)
A tak nota bene to zbliża się dzień matki i umieram z ciekawości czy przygotują jakieś przedstawienie bo na dzień babci było ;)

A tak wogóle dziewczyny z czego zdajecie matury? :)
 
witam. Zuzanka właśnie zasnęła, więc mam chwile dla siebie:tak: weszłam i nie mogę nadrobić zaległości:tak::-D Dziewczyny a jak rosną włoski waszym dzieciaczkom? Bo moja małej dopiero teraz zaczęły włoski rosnąć:tak:a cały czas była prawie gładka jak zapałka:-D Byłam wczoraj z moim R na zakupach w Leroy Merlin i Brico Marche bo chcieliśmy kupić łańcuchy, bo R robi taką dużą huśtawkę z ławką ( coś w tym stylu Hustawka Ogrodowa (616875551) - Aukcje internetowe Allegro), ale nie było tego co chcieliśmy:wściekła/y: przejechaliśmy 160km i prawie nic nie kupiliśmy, a z portfela uciekły ponad dwie stówki:baffled: te pieniądze są nic nie warte, a ile się trzeba na nie napracować:szok:
dorom5 i umi my chyba musimy was poprostu wygonić z BB na porodówkę:-D:tak:bo wy poprostu nie możecie bez nas żyć;-) :-D
Maagda_ śliczne twoje maleństwo:-D faktycznie śliczna za mamą:tak:
AdiLea jak się trzymasz? Napewno córeczka dodaje ci siły
 
Poczytałam już wczoraj, ale sił brakło do pisania..
Asharea słońce nie złość się, bo zaszkodzisz bąblowi... a ja muszę zgodzić się z abundzu.
Z perspektywy 2 lat i 3 miesięcy spędzonych z moją ukochaną Zuzką nie mogę poprzeć i przyklasnąć świadomemu macierzyństwu w wieku lat 16.. i sama Ashareo zobaczysz jak bardzo zmienia się człowiekowi optyka jak maluch przychodzi na świat.... My staraliśmy sie o nasza młodą rok czasu.. kolejnych 9 miesięcy na nią czekaliśmy... była bardzo chciana i bardzo oczekiwana.... podczas ciązy i tuż przed rozwiązaniem wydawało się nam, że jesteśmy świadomi i przygotowani na wszystko... Depresja poporodwa? babyblues? kłopoty z karmieniem? wolne żarty, nas to nie dotyczy bo w końcu nasza Zuzka nie była "wpadką". Gdy jednak przyszła na świat, już pierwszego dnia wiedzieliśmy jak bardzo nasze wyobrażenie o macierzyństwie różni się od rzeczywistości i że świat zmienił się nam dużo bardziej niż się spodziewaliśmy.... był i babyblues, były kłopoty z karmieniem... i dziś z perspektywy czasu wiem, że gdyby Zuza urodziła się kilkanaście lat wcześniej to napewno bym nie żałowała, ale byłoby mi duuużo cięzej i napewno dużo trudniej...
Strona materialna równiez niestety nie jest bez znaczenia. Macierzyństwo i ojcostwo to nie kaszka z mleczkiem i drogie pampersy. Kazdy z nas chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Zewsząd jesteśmy bombardowani a to płatnymi szczepieniami, a to bankiem krwi pępowinowej.. a prawda jets taka, że im dziecko starsze tym jego potrzeby są większe.. i każda mama marzy o tym by wszystkie potrzeby móc zaspokoić - co nie jest łatwe.

W dalszym ciągu nie twierdzę, że macierzyństwo w młodym wieku to przekleństwo i powód do wstydu. W tym temacie nic się nie zmieniło.. podobnie jednak jak koleżanka powyżej uważam, że na wszystko w życiu jest odpowiedni czas i wieku lat 16 nie jest odpowiednim na świadome rodzenie i wychowywanie dzieci...
Popytajcie znajomych, koleżanek - które mają te doświadczenia już za sobą... każda napewno na pytanie czy żałuje od razu odpowie, że nie... ale gdy zapytacie gdyby mogła czy by z tym poczekała jeszcze jakiś czas - gwarantuje.... odpowiedź nie byłaby już taka szybka...
Na koniec - wracając do postu abundzu - cóż.. napisała w nim prawde, odarła niestety macierzynstwo z tej pięknej otoczki, z tego wyobrażenia o pulchnych bobaskach z reklamy... ale ma ono własnie też tą ciemniejszą stronę, którą trudno sobie wyobrazić opiekując się dzieckiem znajomych czy wogóle... będąc dopiero w ciąży...

Pozdrawiam młode mamusie :-)
 
Dzisiaj same w domku siedzimy. Nie lubie takich dni:dry::dry:


Layla dobrze ze maluszek sie rusza.
abundzu no tak, takie bezzebne usmiechy sa przepiekne. Moja zaczela sie ostatnio smiac na glos jak ktos ja gilgocze:-p. Teraz nie moge sie doczekac zeby zaczela swiadomie wyciagac lapki. Co do piersi to bym sie nie obrazila gdyby mi aktualny rozmiar został:-p:-p.
Olena262 moje łyse. Mam wrazenie ze z kazdym dniem coraz bardziej:laugh2:. Trzymam sie jakos. Choc momentami jest ciezko:-(
 
Dziewczyny przecież Abundzu nikogo nie zniechęca,nie obraża ani nie mówi,że nie kocha swojego dziecka.Stwierdza prosty fakt,że jest ciężko.Jeśli 16 latka uważa,że zaszła w ciążę świadomie i chciała już teraz mieć dziecko to jest to naprawdę nie poważne...Ja uważam,że młoda,nawet bardzo młoda mama może być cudowną i wspaniałą matką.Nie jest wcale tak,że starsze kobiety są lepszymi matkami tylko ze względu na wiek.Wiek niczego nie przesądza.Ale Abundzu ma bardzo dużo racji w tym co napisała.Ja mam 21 lat,w ciążę zaszłam mając 20.Byłam wtedy już nie zależna finansowo,mieszkałam z mężem,oboje pracowaliśmy.I zdecydowaliśmy się na dziecko.To jest świadomy wybór.A nie kiedy 16 latka myśli,ze za parę lat chce być mamą i nagle zachodzi w ciążę.Ja za kilka lat też chcę mieć drugiego dzidziusia,ale gdyby teraz okazało się,że jestem w ciąży to znaczy,ze byłby to świadomy wybór?Nie.Oboje z mężem planowaliśmy dziecko,udało nam się.Jesteśmy na swoim,rodzice kochają nas i maluszka,zawsze możemy na nich liczyć.Dziecko jest grzeczne,mój cudowny mąż pomaga mi w domu we wszystkim,zajmuje się synkiem.A mimo to ja również czasami jestem zmęczona.Na początku też były takie dni,że ręce mi opadały i chciało mi się wyć.Tak po prostu można by nawet powiedzieć,że bez powodu,bo mam przecież wszystko czego mi trzeba.Ale w rzeczywistości wychowanie dziecka to nie jest tak prosta sprawa jak się wydaje.Dziewczyny nie obrażajcie się na Abundzu,nie bądźcie złe i nie dyskutujcie czy ona kogoś porównuje do siebie,czy zniechęca.Dziewczyna bardzo dużo przeżyła i wie,że nie jest łatwo.Mimo to poradziła sobie,kocha swojego synka,ale nie udaje,że macierzyństwo było łatwe i kolorowe tylko szczerze przyznaje,że mając 16 lat miała tak naprawdę pstro w głowie.Ale dała radę!Wszystkie sobie poradzicie.Ale za kilka lat same zobaczycie jak optymistycznie patrzyłyście na to przed porodem i być może samym Wam będzie trudno w to uwierzyć;-) Abundzu jest świetnym przykładem na to,że mimo młodego wieku i wielu problemów jeśli się chce to można zrobić wszystko.
 
Abeja jest dokładnie tak,jak napisałaś:tak: Kiedy planuje się dziecko człowiekowi wydaje się,że jest na to przygotowany,że przemyślał już sobie wszystkie możliwe sytuacje,że wie co go czeka i da sobie radę.A tu nagle niespodzianka...Jakiś stres,zmęczenie,problem z karmieniem...Nie możliwe?A jednak.Nikt nie mówi,że macierzyństwo nie jest piękne.Jest cudowne,ale też trudne.
 
Witam;p

Layla- ja pamiętam,że od 28 tygodnia liczyłam ruchy... Codziennie rano np od 8 musiałam naliczyć 10 ruchów. Miałam zacząć się martwić jak nie naliczę ich do 18 bądź jeżeli czas w którym naliczyłam 10 ruchów będzie się wydłużał... Raczej w ciągu 1h czasem 2 naliczyłam ich właśnie 10. Malutki może już nie kopać,tak bardzo za to Ty właśnie możesz czuć takie przeciąganie:tak:

umi- Brzusio sliczny, zresztą Ty też ładnie wyglądasz:tak: Brzuszek zgrabniutki.... Oj dziewuchy, my tak strasznie czekamy, a tu nic:-p Do roboty!!!!!

Magda- córcia śliczna, ma chyba śniadą karnacje (albo tak na zdjęciach widać) no i piękne duże oczka :tak: tylko pozazdrościć:tak:

abundzu-zgadzam się ,mój też ja dostanie cycusia to jest bardzo radosny;-)

adilea- ja np jeżdze na nartach. Tylko ja chyba już nie będę mogła trenowac... Taki sport jest związany z ciągłymi wyjazdami, czy zima czy lato....W lecie wiadomo u nas sniegu nie ma,więc trzeba jechać tak gdzie on jest. Chociaż bardzo bym chciała... Może trzeba będzie inny soprt zacząć uprawiać:-p;-) JEżeli Ty masz możliwości to, nie poddawaj się;-)
 
reklama
Umi2 - Może to znak że sie zaczyna? ;-) Życzę Ci tego. :tak: Ja dopiero wieczorem do lekarza jade. ;-) Czekam na wiesci co i jak. ;-)
I mi sie tak dlugo nie chce czekac. :confused2: Pewnie tak samo zrobie, zeby sie chłopak nie denerwowoał spokojnie napisał to co ma napisac.:tak:

AdiLea - Ale masz sny. :-p Wysnij mi mojego Maluszka. :-p
Niestety nic, zadnych skurczy, czekam nadal... :-(

Olena262 - Nie mozemy. ;-) Masz racje, wiec wyganiajcie. CIekawe co u Umi2? ;-)
 
Do góry