reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
ja jestem - tzn właśnie skończyłam 2 rok studiów..i biorę dziekankę.. bo boję się, że nie dam rady..trzeci rok a my dalej mase zajęc do tego pisanie pracy.. i takie tam.. studia mam wieczorowe a jak wróce to przejdę na zaoczne i tak mi będzie łatwiej.. ;)
chcę być jak najdłużej przy bobasku ;)
 
ja tez ze slubem chcialam poczekac, z poczatku u nas o zadnym slubie nie bylo mowy , a anwet o jakichkolwiek zareczynach, ale pozniej... jakos tak wyszlo, ze zaczela nam strasznie zalezec na nas i poprostu stwierdzilismy, ze wezmiemy slub, tylko ze na poczatku cywilny, zeby mniej zachodu bylo z dokumentami :) i tak mezus mi sie oswiadczyl i wzielismy slub a teraz za niecale dwa miesiace bierzemy koscielny :)
a mieszkacie z rodzicami? my niestety tak :( narazie planujemy kupno mieszkania, ale to dopiero za rok, jak ja juz bede pracowala, narazie msusimy sie jesczze przemeczyc ;/
 
ja mieszkam ze swoimi rodzicami, a on ze swoimi. Ale właściwie, to tylko "chwilowo",bo musimy zarobic troche pieniążków.dostaliśmy od rodziców mieszkanie w ich domu,na dole, które musimy sobie wyremontować;-) dlatego D od 5 rano do 19ej pracuje. Ja wciąż nie jestem przekonana do mieszkania pod jednym dachem ze swoją rodziną-niby to oddzielne mieszkania,ale kontakt będzie się miało 24/dobe..Tyle że dostać mieszkanie za darmo,a kupić je za ponad 100tysięcy,to jest różnica. Jeśli rodzice będą dla nas wredni,zawsze możemy coś wynająć ;-)
 
ehhh....gdybym ja mogla jakiekolwiek kupic za 100tys to bym skakala z radosci....niestety tutaj to marzenie scietej glowy... :( w najlepszym wypadku 250 i to w budownictwie lat 80tych.
 
KingaMZ ja mieszkam w małym miasteczku i za kawalerke trzeba dać przynajmniej 120-150tysięcy :dry: Myśle,że bez kredytu ja i mój D nie potrafilibyśmy wyłożyć takiej sumy na raz- a w kredyt się wpakować już na początku wspólnego życia to też średni pomysł. Za to wynajęcie mieszkania kosztuje max 500zł miesięcznie, ale ogłoszenie o wynajmie widzę średnio raz na pół roku albo rzadziej :no:
https://www.babyboom.pl/forum/members/kingamz-41296.html
 
paula to uwas strasznie tanio! u nas minimum to 1000 zl za kawalerke ktora jest do kompletnego remontu ;/ oczywiscie wynajem, no niestety my bedziemy musieli sie w kredyt wpakowac, zreszta nie wyobrazam sbie jak w inny sposob moglibysmy odlozyc 300 tys bo tyle mniej wiecej potzreba zeby kupic nowe mieskzanie dwu pokojowe i jakos je urzadzic
 
matosia jak ogladalam mieszkania w nowych blokach to takie 2 pokoje wlasnie z wykonczeniem to koszt ok 400tys i to mnie zalamuje....kurna no...w bloku z plyty bym nie chciala bo maja juz prawie 30 lat, sypia sie poza tym wiadomo...beton beton i beton. Koszmar. Nowe bloki? ceny takie ze do konca zycia bede splacac i kisic sie w malenstwie...szlag by to trafil jednym slowem. I jak tu czlowiek ma zyc normalnie? :( nie ma szans zeby kupic mieszkanie za gotowke...najmniejszej szansy nie ma.
 
no niestety.. ale kurcze wazne ze wogole masz :), my nie mamy i to jest dopiero koszmar ;/, a to ile u was za metr stoi? u nas ok. 4500 za m2
 
reklama
ja sie nie orientowałam,ale musze przyznać,że jest tanio ;-) tyle,że dla mnie te "tanio" to i tak dużo za drogo. Trzeba by było kilka(naście) lat siedzieć za granicą i każdy grosz odkładać,żeby żyć w Polsce jak Pan ;-)
 
Do góry