hej mamuśki.nie bylo mnie 24h i już produkcja wzmożona.
gril u babci był wczoraj z tym że grila nie było tylko nasiadówka w mieszkaniu i było cholernie gorąco a na dworze okropnie cięły komary. na 18 dziś nie pojechaliśmy bo ktoś musiał zostać w domu dobytku pilnować i padło na nas. cły dziń błogiego leniuchowania, byliśmy sie przejść na grzyby bo do lasu mamy 700m ale tylko pół godzinki. potem Kamil ugotował obiad a ja sobie lezałam, a potem juz sobie leżeliśmy razem i usneliśmy i obudziła nas burza. jak dobrze że popadało bo nie mogłam wytrzymać. no i pół godz temu wróciłam do domku. ;-)
ixi śliczna kiecuszka..
clio ja mam mnóstwo siły ale czasami zdarza mi sie ze najchetniej cały dzień bym przeleżała. za miesiąc mamy 2 wesela 18 i 25 i jak mój kochany gin i moje maleństwo pozwolą to idziemy... ;-) szaleć nie poszalejemy za bardzo ale chociaz bedzie ostatnie wyjscie do ludzi bo po porodzie to kiedy??? ;-)
masz jeszcze troche chrupek bo ja je uwielbiam a mi sie w piątek skończyły...;-);-)
firanka co do M to żaden facet nie jest wart naszych łez a znajdziesz takiego który bedzie odpowiednim ojcem dla małej zobaczysz uszy do góry młode mamuśki sie nie poddają :-)
motylek witaj. co do roweru to ja jeżdze cały czas tyle ze teraz w krótsze trasy
a zostały mi juz tylko 2 miesiące do porodu

vegas
martynka cudo...taka blondi.. ciekawe jak bardzo jej ściemnieją później, mam koleżanke która ma 19 lat i taki naturalny kolor...


może juz jej tak zostanie ;-)
kiniorek ja tez mam nadzieje ze bedzie córcia, ale jak bedzie chłopczyk to też bedzie git. najwazniejsze zeby było zdrowe;-)