reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

No... ja tez mam rozstepy wszedzie:-) uda całe... cyce tez, a brzuch to różowiutki:tak: ale co sie bede przejmować... mąż nie potrafi sie napatrzec, że brzucha nie mam i cycki takie wielkie:-p On tych rozstepów nie widzi... znaczy nie przeszkadzaja mu i ja widzę, że naprawde tak jest:-)

a co do ruchu... to ja tez zawsze rowerek, rolki, brzuszki, itd... ale teraz jeszcze nie moge. Nie zrosłam sie jeszcze wiec nie bede ryzykować... połóg sie skonczy, pojde do ginki i mam nadzieje wtedy juz bede mogła zaczac cwiczyc:-) teraz i tak jezcze pobolewa...:zawstydzona/y: i mam taka ochotę do mężusia sie poprzytulać... :zawstydzona/y: ehh... ale jeszcze jakos wytrzymuje:-p:-)
 
reklama
Witaj Kasiu! Ja mam 17 lat i na początku września rodzę. Jak narazie przytyłam 9 kilo od początku ciąży, ale prawie w ogóle nie widać po mnie, Mała będzie zatem duża :tak:
Jak Ci mija dzień?

 
Ostatnia edycja:
Kasia witaj.

Asiowo nie martw się Nicole też długo odpadał pępuszek.
Koszmarku polecam sex na wywołanie porodu. Mi pomogło.
Angel i czop odpadł dopiero przy porodzie.
 
karolina00 ja takze mam 17 lat ale rodze na swieta bozego narodzenia w grudniu a od poczatku ciazy przytylam ok 6kg wiec chyba to normalne ze po nas tak nie widac moze mlody wiek albo cos:) bo moja kumpela z klasy byla w ciazy to dopiero cos zaczelo byc widac w 8 miesiacu :) heh
 
dziewczyny ja rodze na pocatku listopada i przytylam 3 kg, wszyscy sie dziwia ze tak wolno tyje, brzuszek mam malutki, ale jak sie ktos przyjrzy to zauwazy ze to ciaza, lecz nie zawsze
 
Witajcie kobitki...
Ja po odwiedzinach siostry, wczoraj pojechała a ja strasznie wymeczona byłam, pewnie dlatego że w dzień nie odpoczywałam bo chciałam z nią jak najwięcej posiedzieć bo nie widziałyśmy sie od wielkanocy i pewnie teraz dopiero na boże narodzenie sie zobaczymy no chyba że przyjedzie jak sie Kacperek urodzi...
Dzisiaj byliśmy z M. w szkole rodzenia (on strasznie jechać nie chciał bo mu sie tam nudzi i wogóle, ale w końcu pojechał bo stwierdził że sie obraże... No i mieliśmy wycieczke po szpitalu... Kurcze, nawet nawet sprzęt mają... Fakt dwa łóżka są jeszcze stare ale 3 nowe... Są dwie osobne salki (reszta niestety dzielona tylko ściankami) ale ogólnie dostęp do wszystkiego :)

Jeżeli chodzi o smoczek bo była dyskusja... Ja tam jeżeli mały nie odrzuci smoka to będe mu go dawać... Przecież tyle matek daje smoki, my na smokach wychowane i żyjemy... i tu nie chodzi o lenistwo... nawet dziecko jest wtedy spokojniejsze... taka moja opinia :-)

A kilogramy... Heh... mi tak ładnie z nimi szło na początku... do maja niecałe 5kg... a w maju dodatkowe 5kg :szok: w czerwcu 2... no i jest 12 na plusie... aż sie boje co będzie dalej... rozstępy mi sie zrobiły z dnia na dzień... w piątek sie obudziłam i były... a już miałam nadzieje że sie obejdzie bez...

A mały to ostatnio tak bryka że masakra... wczoraj napiłam sie kompotu z pożeczki, takiego kwaśnego i zaczął tak szaleć że pępek tylko skakał... aż już kuł od tego wypychania...

Ale muszę sie pochwalić... od 3dni zgagi nie mam :-) i śpie już lepiej :-)

Galareciu gratuluje!!! no i to normalne że coraz słabiej sie czyjesz... już 2,5tyg zostało więc bliziutko :-)
Koszmarnico rodzisz ty w końcu czy kopa na zapęd chcesz? :p
Madzik to nie od wieku zależy... to zależy od organizmu... u mnie brzuszek było widać już w 2miesiącu :-) jeszcze nie wiedziałam że w ciąży jestem a klienci sie mnie pytali który to miesiąc... więc to nie jest kwestia młodego wieku...
A siostra mojego M. rodzi w połowie listopada i przytyła niby 1kg (chociaż patrząc na nią powiedziałabym że więcej ale ok) a ja to tak jak mówiłam...
 
Ostatnia edycja:
A w końcu się odezwę czytam was ciągle ale jakoś nie mogłam się zebrać żeby coś napisać :-p
A po takiej przerwie ciężko się wkręcić :-p
Ogólnie u mnie jakoś tak dupnie ... jeszcze do tego wszystkiego kot mi zdycha ... a on jak dziecko jest przytula się spał zawsze ze mną i w ogóle wszystko kuma i buzi daje no niesamowity zwierzak coś go złapało i w przeciągu tygodnia masakra jakaś jak on wygląda ... :-( nie je sam ... ehhh same nieszczęścia jakieś ****** fatum w tym roku :-[

Nina mi tak bryka że masakra niesamowita jest :-p masakra jak ten czas leci :-)

No i grzywkę sobie zrobiłam :-p wkleję wam zdjęcie jak baterie od aparatu naładuje :-p
 
reklama
biedny kotek , mam nadzieje ze mu przejdzie...i wyzdrowieje..te maleństwa tak mają, moje tez bryka, zreszta co dziennie, ale za każdym razem podziwiam falujący brzuszek i nie mogę sie napatrzec:)
 
Do góry