reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Happy Jak P zostaję na godzinę czy dwie z mała , jak przychodzę to widzę że ma dość ale twardo mówi że wcale nie :-D:-D Natalia jej zacznie marudzić to już dzwoni '' bo głodna '' ...Zresztą jak ona mu płacze , czy marudzi , to zawsze jest ''głodna''
 
Happy i dobrze idz idz.. zobaczysz wtedy jak sobie daje rade i czy to tak fajnie jest..

Ja sobie wlasnie czytam i sie zastanawiam czy mala sie juz przekrecila glowka do dolu czy nie.. Dzis ja ciagle czuje jak wali mi z zebra.. masakra.. usg nie bede miec juz robione wiec polozna bedzie macac gdzie glowka a gdzie reszta ciałka.. No ale to za 3 tygodnie..
A mialyscie "stawianie sie brzuszka" w ciazy?>? Moze juz o to pytalam no ale..:p Wczoraj pisalam z kolezanka i ona jest jakos w 32-33 tyg to mowi ze ma ciagle strasznie twardy brzuch ale wszystko ok.. bo nic po za tym jej nie dolega..
Mi twardnieje co jakis czas na kilka sekund i mija.. Nie boli mnie to ale jest takie dziwne, nieprzyjemne uczucie..
 
Hello, alez produkcja.. My wczoraj bylismy pierwszy raz z mala na zakupach w Ikei. Nawet spoko :) chwile marudzila to A. z nia chodzil po sklepie na rekach hehe :)) Moj A. pojechal z tata po psa do Tarnowa. Bedzie Luna, suczka labradora :)
Happy mezczyznom czasami ładuje do lba. Poprostu ktoras polkula przestaje dzialac. Moj mi dzis mowi ze jak pojde do szkoly to pewnie se jakiegos fagasa znajde to go zrypalam i sie zamknal.
Milena moj tez na wieczor piwko sobie wypije. Wole jak to robi w domu niz kolo sklepu z kolegami albo zeby sie wloczyl gdzies..
Magda czasnieci ci lekarze w UK. Moj A. to sie wkurzal jak na jakiejs wizycie USG mi nie zrobiono haha a co dopiero tak jak wy tam macie :))
 
Czasem mam takie wrażenie że on czasem tęskni za takim beztroski zyciem za czasami kiedy mię było Dennisa.... wtedy było mu łatwiej

Ją wiem jedno jak on się nie poprawi ją się męczyć nie będę bo to bezsensu, sama też dam radę, dzisiaj jak wróci z pracy to zobaczymy co powie!
 
Chyba każdy facet czasem tęskni za takim ''beztroskim'' życiem bez dzieci .
Ale sami je zrobili więc bez jaj . Sama sobie Dennisa nie zrobiłaś , więc niech się chłop opamięta , albo wy , ale niech spada żyć ''beztrosko'' z inną jak taki nieogarnięty jest ..
 
Milena ja zostawilam kilka razy Ł samego z dzieckiem, raz z dwojką. tzn.. pierwszy raz to byl jak pojechalam rodzić Oskara. 30 kwiecien byl jak pojechalam i wrocilam 4 maja. Ł pracował w piekarni na nocki F przebywal w ciągu dnia i nocy u moich rodziców. Ł twierdzil ze jak nie pracowal to byl alnbo u mnie albo zajmowal sie Filipem 4 letnim. g...o prawda takl na marginesie.. sądził ze mi matka nie powie jak te zajmowanie sie wyglądalo. zresztą 4 latkiem to za bardzo sie zajmowac nie trzeba. No ale./. on sie zajmowal. U mnie byl po godzince codziennie. wrocilam do domu.. pierwsze co zrobilam to jeden wielki szook. 4 dni mnie w domu nie bylo. A on niemial czasu nawet kubka po herbacie mojej umyc. jak go postawilam tak stał.
z domu nore zrobil. zanim to posprzątalam ogarnelam z wierzchu zeby bylo mozna z dzieckiem do pokoju wejsc to chyab 2 goidziny minely. a on do mnie pretensje mial ze ja sie powrotem do domu cieszyc nie umiem.tylko za sprzątanie sie biore.

potem zostal sam z dziecmi jak ja na noc do szpitala pojechalam na badania. Byly wakacje, chlopcy u mojej mamy, Ł w pracy.. jedna noc tylko z dziecmi. Chlopcy spali u mojej mamy. Bo on sam sobie rady z dwojką dzieci nie da. Jeden mia 6 lat drugi dwa.

Zostal tez sam z Oskarem jak F mial migdal wycinany. pojechalam z F w srode, na noc wrocilam do domu to zamiast polozyc sie spac bo o 5 rano juz musialam jechac do Filipa to sprzątalam bo tak zachlewił chate. Bo on sie dzieckiem zajmował. Nagotowalam wiecej i on mial tylko odgrzac sobie i Oskarkowi. Nie musial pralki wlanczc bo zapas ubran na pelne 3 dni mial Tylko zając czas dla dwulatka. spacer, obiad, spanie jakies, czy wycieczka do szpitala do starszego brata. No za duzo wymagalam.
Myslalam ze zamorduje go.

Potem.. 2 tygodnie tylko z Oskarem. Oskar od 8 do 14 w p-lu. był. tylko weekendy nie. 12 dni beze mnnie w domu.

Matko i corko.. co ja w domu zastalam. Myslalm ze sprzątac nie skoncze. Odkurzac to chyba nie byl wlaczany, kwiatki nie podlane, bo nie powiedzialam, pralki cale szczescie nie wlanczał. Jakby pofarbował coś to bym chyba pobila.

Zakupy jedzeniowe nie robione. Ja niewiem jak on zywił Oskara.. chyba samym makaronem. bo to umie gotowac. Na pierwszy prawie tydzien mieli zapasy obiadów porobione w zamrazalniku. a potem?? Wina moja bo nie narobilam wiecej. Aaaa i jajka smazone jedli bo "Oskar to lubi ".

21 lutego jade na dwie noce do szpitala z Oskarem. Ł zostaje w domu z Filipem. lepiej niech kupi sobie kask.. bezpieczniej bedzie dla niego ;)
 
reklama
Do góry