reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Hej.Magda jestem, zyje czytam ale odpisywac ciezko. Albo zdycham po pracy w ogrodzie, albo po zajeciach z F. Dwa dni w tygodniu jezdzie z F do B-stoku. Zanim wroce to 20 jest.Ogrodki wolaja o opielenie, trawnik trza kosic co 4 dni a To pol hektara. Mozna zwariowac. Bywa ze przy stole nad kanapka zasypiam. No ale za kilka dni wakacje. Wstawac nie bedzie trzeba rano.a i w lykend na Dniach miasta bylismy. 2 noce u moich rodzicow. Chlopaki sie wyszaleli sie spali jak niemowlaki.wyszaleli sie, a ja biedniejsza. Te festyny to pozeraja full kasy.


A i wyjazdem zyje. Powoli sie pakuje, niby na 5 dni jedziemy ale sk'ad ja moge wiedziec w co bede sie chciala ubrac?
 
MILENA tym na bb ale sie nie da :-D w sensie LUBIE TO! ze zostawilas tego dupka i jestes szczesliwa :-) a &&&& za zwiazek zacisniete najmocnie jak sie da!
RENATA pol hektara koszenia?!?!?! Matko boska ja mam 26 arow i po koszeniu zawsze ledwo zylam.. Ale teraz mama moja trawe kosi bo jak w ciazy skosilam to uczulenie mi wyszlo i teraz sie wymiguje ze niby tez mam :cool:
 
Paulina poł hektara to nie tak duzo. Tylko kosić w sloncu to meczarnia. a niestety na moim podworku tylko w nocy cien jest. No i popoludniu na kawalku.

do tego warzywa pielic trzeba bo zarastają, kwiatuszki moje. Chcialam jeszcze skalniak miec na rozchodniki i inne wrzosy. Ale wtedy chyba bym nie spala.
wczoraj doprowadzalam do jako takiego wyglądu kwiatki.. i tak mi palce bolą ze nawet w klawiature ciezko pisac.
jutro Filipa ostatnie spotkanie w pppp. ostatnie grupowe.. bo moze bedzie mial dalej zajecia indywidualne.

w czwartek koniec roku u Oskarka, w piątek i Filipa. w sobote F do kolezanki jedzie na urodziny a w niedziele do Torunia.. dzieś do poludnia nie robie nic oprocz obiadu.. kolezanka ma przyjechac, bo przez wakacje utrudniony kontakt bedziemy mialy, brak autokarow szkolnych, a i ona w ciązy.. rower nie koniecznie jest fajnym pomyslem..

Filip mnie zbudzil o 5.30 ;/
 
hej, Dziewczyny czytam was, ale nie jestem w stanie odpisywać :)
ogólnie jest pozytywnie, z R. lepiej siłą perswazji na niego wpłynęłam, się trochę facet wziął garść...
Oliwier jeszcze śpi, ja się odstresuje Kalwi&Remi na słuchawkach...
spać mi się chce, bo o 3:00 już wstałam, stres mnie zjada :/
 
Mariolcia a czym taki stres egzamin??

Hej u nas lipa jeszcze gorzej niż było teraz w nosie wyszedł gronkowiec złocisty i jeśli rzeczywiście jest to cięki bardzo do wytępienia idę dzisiaj drugi wymaz zrobić;/
 
reklama
Do góry