heja.
wy tu o znajomych, kolezankach. ja mialam kiedyś jedną przyjaciolke, z ktorą stracilam kontakt jak zaczela przygotowania do slubu. niewiem czy zla byla na mnie, czy obrazona ze nie ciesze sie razem z nią. a wtedy bylam akurat w ciązy z Filipem. No i foch powazny byl gdy nie przyszlismy z Ł na jej slub. 16.kwietnia wychodzila za mąz, a ja tego dnia zaczelam rodzić Filipa. No ale.. skoro ona za takie rzeczy sie obrazila to znaczy ze ta przyjazn to jakas bujda byla.
mam jeszcze 4 takie super kolezanki. z 2 widze sie bardzo zadko. bo daleko mieszkają, lub pracują, dodatkowo male dzieci i ciezko nam sie zorganizowac, ale jak juz to nagadac sie nie mozemy

Inne kolezanki pracują, lub mają swoje dzieci, niektorym ja zaczelam przeszkadzac bo chyba sie boją ze autyzm jest zarazliwy.
a co do kontaktow roodzinnych, moje rodzenstwo to matoly totalne. mlodzi są jeszcze , glupi. No ale puki jeszcze rodzina zadnemu sie nie powieksza to ok. od Ł strony, jest ok. chyba mnie lubią, a jak nie to mają problem

ja im na sile w zadki wchodzić nie bede.
brzuch mi boli, cyce rozrywa. niewiem czy bedzie @ czy nie bedzie. 25-27-go ma byc. dobrze ze te 3 dni troche zajete bo bym chyba od rozmyslan zeszla ;/