reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

ataraksja super że z dzieciątkiem wszystko w porządku:) Oby tak dalej:)
paulina powiem Ci szczerze że też przeraża mnie to co dzieje się na Ukrainie;/ jak oglądam wiadomości to ciarki mnie przechodzą;/
kechu oby synek Ci się nie rozchorował;/
renata moja siostra pewnie też nie rozpaczałaby jakby urodziła trzecią córę, gorzej ze szwagrem hehe:-) jak siostra była w ciąży to tak się chwalił że wie jak się syna robi a tu córa, pozniej druga hehe:-)
happymum ale dzisiaj pojadłaś:-) ja po takiej wyżerce wyglądałabym jak balon:-) :-)

Co do dolegliwości ciążowych to na szczęście żadnych poważniejszych nie miałam:) W trzecim trymestrze tylko męczyły mnie trochę zgagi, po za tym dobrze wspominam ten okres:) Za to podczas porodu miałam okropne bóle krzyżowe, w sumie zaczęly się 5 godzin przed i aż się dziwię że to wytrzymałam:)
 
reklama
Madzialena-teraz popcorn podjadam i zapijam sokiem pomaranczowym:)
Co do boli krzyżowych miałam okropne przez cały poród, nawet przy partych czułam te bóle krzyżowe:/
 
happymum gdyby nie bóle krzyżowe to mój poród byłby lekki :p Ale jak położyli mi synka to wszystko poszło w niepamięć:) Ale mój D. mówił że na korytarzu było słychać jak się darłam hehe:-)
 
Mój S. Mówi ze mało krzyczałam, , mój poród był ciezki, , kleszczowy ponad 13/h z czego 8/h skurczy partych... i wszystko bez znieczulenia...nie pamiętam jak małego mi położyli:( bylam strasznie wykonczona i zasnelam...byłam wtrdy okropnie zła na siebie
 
To naprawdę miałaś bardzo cięzki poród;/ Nie dziwię Ci się że zasnęłaś ze zmęczenia;/ Ja na odwrót po porodzie nie mogłam zasnąć, urodziłam o 2.30 w nocy a już po 6 przynieśli mi synka:)
 
Happy to sie biedna nameczylas :( Ale zobacz jakiego masz synka cudownego :) Ja sie balam takiego porodu wiec od razu mialam nadzieje na epidural, balam sie ze bedzie to trwac z dwadziescie godzin czy wiecej, i ze zemdleje z wycienczenia. Moze i niejeden mi powie ze poszlam na latwizne, ale co krzyzowymi sie nameczylam to moje, jak i na sam porod w sobie mialam czucie, wiec nic mi nie umknelo ;) Tyle ze odpoczelam sobie po drodze... Powiem szczerze ze przy nastepnym zrobilabym dokladnie to samo.
 
Ja malego miałam przy łóżku cały czas:) urodziłam o5:23 rano ok.7 rano było po wszystkim(rodzenie lozyska szycie i badania) i poszłam spać a o 9 rano już wstalam
Rrpetka- ciezko było ale szczerze mówiąc przezylabym i drugi raz zeby miec kolejne maleństwo. Ja z góry wiedziałam ze zniezulenia nie moge wziąść, zewnatrzopiniwego bo kam problemy z kregoalupem a epidural ma podobno śladowe ilości penicyliny a S. Jest na nia uczulony i było za duże prawdopodobieństwo ze mały będzie tez miał alergie. A od gazu mi wymiotowac sie chciało
 
Ostatnia edycja:
Ja też byłam zszywana ale nic nawet nie czułam:) W tym czasie zabrali synka na badania i D. był przy wszystkim, to on pierwszy go kąpał :p
Zmykam spać, dobrej nocki ;)
 
reklama
Happy mialam to samo z gazem, a ciagle mi kazala polozna probowac... Tzn nie ta sama, bo polozne zmienily mi sie trzy czy cztery razy. Ale wszystkie byly w porzadku ;) Dostalam tez ten zastrzyk w udo ale dalo mi to tyle co nic, w ogole nie poczulam roznicy. Chodzilas do szkoly rodzenia?
 
Do góry