reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Agoo to musisz pogadać z nimi, że tak będzie Ci wygodniej. A jak synek się urodzi to będziecie razem z chłopakiem mieszkać?


A ja jestem w szoku, bo Zuzia zasnęła mi dzisiaj trochę po 14 :tak: może w końcu pójdzie o normalnej godzinie spać na noc! :-)
 
reklama
konniczynka mieszka sie dobrze nawet bardzo dobrze pozatym ze ostatnio dzwonilam na policje bo z balkonu widzialam jak 3 malolatow bilo 1 az lezal nieprzytomny!
ale ogolnie to ok spokojnie jest i wlasciciel w porzadku no i przede wsyztskim najtaniej jak sie da!

umi a ja myslalam ze mi Julka tylko tak cuduje ale widze ze sama nie jestem.
nie wiem dlaczewgo ale systematycznie w tym przedziale wstaje i nie ma mowy by spala w lozeczku dalej.
 
anetka bardzo trudna jest sytacja mojego chlopaka boo jego rodzice gdy sie dowiedzieli o dziecku powiedzmy ze sie go wyrzekli, nie odzywaja sie do niego ogolnie to zero kontaktu albo awantury a on i tak caly czas siedzi u mnie z moimi rodzicami, wiec ja bym chciala zeby mieszkal z nami ale rodzice sa bardzo wierzacymi katolikami i dla nich spanie w jednym lozku bez slubu pod ich dachem jest niedopuszczalne
 
Agoo ehh.. to nie wiem co Ci poradzić.. A jesteście gotowi na ślub? Bo może to jedyne wyjście, żeby mógł z Tobą mieszkać.
 
anetka ja napewno nie, nie chce ślubu, kocham go ale nie chce slubu. Ogolnie to mysle ze uda nam sie jakos dogadac z moimi rodzicami jak sie maly urodzi.
 
Daff nie tylko my jak mamy wizyte w szpitalu albo ogólnie cos co zestresowało małego w ciagu dnia to potem noc mamy zarwaną bo wyje przez sen i nie mozna go dobudzić:/

Jej nie umiem was nadrobić normalnie
 
Ruch? wg mnie to i tak malo.. kedys potrafilysmy wiecej napisac...
ale teraz i ja sie czuje tu dziwnie.. jkoas taknie czuje sie bym mogla pisac tak na luzie jak kiedys.
wiadomo dlaczego!
 
reklama
Do góry