reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Umi nie no to jak było napisane, to widzieli co brali, ja zawsze czytałam etykiety słoiczków.



Eliza proszę:



Faworki

[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]Składniki:[/FONT]
[FONT=&quot]2 szklanki mąki[/FONT]
[FONT=&quot]6 żółtek[/FONT]
[FONT=&quot]jasne piwo - objętościowo tyle, ile żółtek[/FONT]
[FONT=&quot]szczypta soli[/FONT]
[FONT=&quot]litr oleju do smażenia[/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot]Z mąki, żółtek, piwa i soli wyrób elastyczne ciasto. Trzeba je wyrabiać tak długo, aż pojawią się w nim pęcherze. Na koniec można się nad nim trochę poznęcać (świetny sposób na rozładowanie negatywnych emocji, jeżeli je masz) - trzeba około 10 razy mocno uderzyć ciastem w stół lub blat, za każdym razem zwijając je do środka. [/FONT]
[FONT=&quot]Rozwałkować ciasto na cienkie płaty, paseczki rozkroić na środku i przełożyć, smażyć w głębokim oleju.[/FONT]
 
reklama
Vegas ja jeszcze kilka miesięcy temu nie jadłam pączków wcale, a z marmoladą to już w ogóle, takie fuuuj były dla mnie:-D ale jutro się najem, wreszcie bez wyrzutów sumienia:-p
a Martynka może zostanie kiedyś gimnastyczką,albo jakąś tancerką, kto wie:-)
ja uwielbiam pączki jedynie z marmoladą:) i nie z dzikiej róży bo nienawidzę

Martynka usnęła o 12.10. Była już tak zmęczona, że wszystko ją wnerwiało na potęgę. Trzeba było spac rano dłużej:p
Ja zrobiłam remament w swoich szafkach z ubraniami, połowy się pozbyłam bo nie chodziłam albo mi się przestała podobac. Niektóre musiałam wywalic a niektóre dałam do worka bo mamy niedaleko nas biedną rodzinę i córka tych ludzi chodzi w moich rzeczach. I dobrze, nie marnują się całkiem.
 
Ostatnia edycja:
Ewi duzo zdrowka dla Mareczka

Anetka wlasnie o tych sloikach czytalam z twojego linku:p

A ja posprzatalam ,Alana polozylam,pewnie zaraz zasnie...a jak wstanie to obiadek i chyba spacerek:)
 
a ja lecę ogarniac w łazience to i owo bo jak Młoda wstanie to też mykamy na spacerek. Piękne słonko, grzechem byłoby nie iśc;))
 
Witam ! Dziękuję za miłe powitanie,ale Wy tu macie produkcję dziewczyny:szok: ale to super!Podoba mi się u Was:tak:

A ja dziś wściekła jestem, zaplanowałam sobie dziś że wyjdę na spacerek z moim szkrabem i do koleżanki wpadnę.Wszystko pięknie,ładnie,położyłam małego spać,naszykowałam się,i czekałam aż się obudzi,żeby dać mu papu i na dworek.Nagle mnie coś tknęło,patrzę a tu mój Z zabrał klucze od mieszkania do pracy nosz kurdę jak się nie wkurzyć! Taka piękna pogoda a my będziemy się w domu kisić:wściekła/y: Klucze mamy jedne bo wynajmujemy mieszkanie a wczoraj nawet rozmawialiśmy że trzeba je dorobić i masz jak na złość dziś taki numer.Najlepsze że Z dziś w pracy dłużej musi zostać,ale chyba ok 16 wróci to może wtedy na trochę wyjdziemy.

Nie odpisze każdej z osobna bo jeszcze muszę się z Wami lepiej zapoznać i zapamiętać która jest która ale czytam Was babeczki czytam.
Miłego dnia życzę
 
Justys to cie twoj zalawil z tymi kluczami,szkoda bo pogoda rzeczywiscie fajna no ale nic straconego po 16 tez wyjsc mozna:)
 
no ja tez chyba wyjde na dwór za jakies pol godzinki:-)

justys to cie załatwił maz,my mmy dwa zestawy kluczy wiec problem z głowy;-)

Miki byl blisko mnie na podłodze i siedzial, a teraz juz jest 2m odemnie i lezy...zadziwia mnie normalnie.... najpierw na pupce sie do przodu przesuwał a potem na brzuchu lezal, a teraz na plecach jest :)
 
Eliza a dopiero będzie Cię zadziwiał:D wszystko przed Wami:D pierwsze kroki, pierwsze pyskowanie haha:D U nas wsjo na NIE:) Każda odpowiedź Perły to NIE:)) Śmiesznie więc jest.
 
reklama
Eliza robiłam już super są, lepsze niż w cukierni ;-)
I co będziesz je robić jutro?


Justyś to Cię pieknie wystawił :-D po co mu klucze od domu? :-D


Wróciłysmy ze spacerku, było tak cieplutko że w końcu Julka ie musiała się męczyć w rękawiczkach.
A śnieg w oczach topnieje.

M wróci do domu i zabieram się za robienie bloku czekoladowego, a co tłusty czwartek jak szaleć to szaleć :-D
 
Do góry