reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moje dziecko już potrafi....

Moj synus tez sie podciaga do siadania jak sie go zlapie za raczki, a jak sie go nosi w pozycji lezacej to podciaga glowe zeby wiecej widziec. Lapie przedmioty jak sie mu poda do raczki i trzyma ale nieswiadomie. Zabawki na mapie edukacyjnej obrywaja boksy juz od dluzszego czasu a te ktore wisza nizej probuje lapac w dwie raczki. Co jeszcze, na brzuszku lezec nie lubi, ale glowke ladnie trzyma i w zlosci to nawet ladnie podciaga klatke piesiowa do gory. W pozycji pionowej na rekach ladnie i sztywno trzyma glowke no i jest strasznym gadula. Szczegolnie rano i jak przyjde z pracy to strasznie opowiada, smieje sie glosno i czasami zapiszczy. A najfajniejsze jest jak ciagnie cyca i kiedy juz zaspokoi glod to odrywa glowke, patrzy na mnie i usmiech cala buzia i znow do cyca i gadanie i tak kilka razy. Sama do siebie sie smieje... Zauwazylam tez ze zaczyna mnie sledzic wzrokiem i odwraca glowke w moja strone jak odchodze od niego. No i slini sie, jak jest w pozycji pionowej to mu kapie z buzki. Raczki gryzie tak ze az ma takie czerwone, wysuszone plamy na wierzchu dloni, nie wiem czy to badanie raczek czy cos w kierunku zabkow bo brodawki tez gryzie.
Nie przekreca sie jeszcze ani na boczki ani z brzuszka na plecki. Miesiac temu przekrecil sie z brzuszka ale tylko raz i mysle ze byl to przypadek kiedy w zlosci i protescie lezenia na brzuszku mocniej sie odbil.
Ogolnie jak brzuszek nie dolega jest bardzo pogodnym dzieckiem i tfu tfu rzadko placze.
 
reklama
Heh, fajny wątek, ale potrafi też przydołować...

Co do rączek, to naprawdę nie wiem, czy Piotruś sobie z nich zdaje sprawę. Niby na nie popatrzy, ale raczej Go nie interesują, za to niesamowicie smakują. Zabawki łapie, ale nieświadomie i do buzi. W wózku jak mu powieszę grzechotki, to próbuje dotykać, ale robi to tak, że wygląda jakby się wstydził... Niestety szybko się nudzi...
Co do podciągania do siedzenia, to tego wogóle nie robi, ale też po dzisiejszej wizycie u pani rehabilitantki wcale się tym nie martwię, bo powiedziała, że na to stanowczo za wcześnie. Pokazała nam co potrafi i co jest prawidłowe, czyli posadziła Go i powoli zaczęła kłaść, a Mały trzymał głowę i to było ok.
Poza tym ładnie główkę trzyma w pozycji na brzuszku i w pionie. Niestety na prawdopodobny kręcz szyi musimy zaniechać pozycji do pionu aby jeszcze nie pogłębić skręcania szyi.
Na boki przekręcił się już 4 razy z brzuszka, ale chyba przez przypadek, bo zdarza się to rzadko.

Gaduła z Niego straszny, a najbardziej podczas jedzenia i trzymania piąstki w buzi. A przy karmieniu mnie wczoraj rozbroił. Ja tu chcę na spokojnie Go nakarmić, a On mi przez smoczek guga. Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu. A jakie Piotruś mi wtedy uśmieszki posyłał - rozłożona na łopatki. Często się przekrzykuje z nami. A najciekawsze są jego okrzyki gdy patrzy na krzyż. W żadnym innym przypadku nie zachowuje się w ten sposób. To jest naprawdę bardzo zastanawiające...

No i to by było na tyle.
 
Ale bystre te maluchy:) Mój też bardzo się ślini i wydaje mi się, że bielą się mu już ząbki na dole ale nie jedynki tylko kolejne:rofl2: no i bardzo lubi smarowanie nóżek oliwką, tak śmiesznie prostuje wtedy nóżki:-)
 
Moja mala to zaczyna juz swiadomie lapac zabawki, szczegolnie lubi misie, lapie je w obie raczki, chce sie juz podnosic do siadania, glowke bardzo wysoko trzyma, przekreca sie z brzuszka na plecki, prawie sama trzyma glowke w pionie, a to gadanie przy jedzeniu to tez ma, strasznie jest to smieszne. Rozpoznaje juz ludzi i wodzi za nimi oczami, z dnia na dzien umie coraz wiecej
 
Sebastian jest na etapie odpychania sie i podnoszenia na piętach. leżąc na podłodze potrafi przesunąć sie w ten sposób ładny kawałek.:tak:
 
I mój Aduś też taki wiercipięta. kiedyś przesunął się na wersalce o 90 stopni! Ostatnio też ładnie łapie zabawki i oczywiście do buzi a jeśli o odpychanie chodzi to wiąże się to z kopaniem a to odczuwam np. na brzuchu czy na twarzy. Mały ma wykop!!:)
 
super watek te wasze maluchu sa take zabawne. Moj synek to nie za bardzo z tym raczkami niwe wiem czy zdaje z nich sobie sprawe ale napewno go nie ciekawia. Ale za to straszny gadula i smieszek mogl by gadac z kazdym co chociaz slowo do niego powie no i dokladnie jak skonczu 3 zaczal z polsiadu podciagac sie do siedzenie tak sie mu spodobalu ze riobi tak non stop nawet jak jush sily nie to wtedy tylko glowka lata :p a jak usiadzie jak sie cieszy i gada odrazu chyba sam sibie chwali:-) tylko lezec na brzuszku nie lubi i slabo z tej pozycji glowke podnosi (wogole jak jush lezy nie chce zieniac strony czasmi jak mu przewroce na druga strne to wtedy z uporem maniak wraca na druga) chodz normalnie trzyma ja bardzo dobrze. Moze ktos wie co zrobiczeby cvhcial na tym brzucholu lezec:confused:
 
Ostatnia edycja:
No u nas postępy. Wyciąga ręce do wszystkiego co Mu się pokaże. Jak narazie jest to bardzo nieporadne i Piotruś bardzo się z tego powodu złości. Najbardziej podobają mu się paczki chipsów, gazety itp... No i co złapie to do buzi, trzeba bardzo uważać...
Zaczyna się przewracać na boczki, no i też lubi się opierać na piętach i wędrować do przodu. Fajnie to wygląda.
A zamiast gaworzyć to nauczył się pokrzykiwać i non stop to robi.
 
Kolia to fajnie że masz taką gadułę. I już chce siadać:szok:. U nas nic z tch rzeczy. A co do lezenia na brzuszku to próbuj. Może się w końcu przyzwyczai.
 
reklama
Kolia mój synek tez nie bardzo podnosi glowe jak leży na brzuszku . Upodobał sobie lewą rączkę i wpycha ją od razu do buźki, jak próbuję mu głowe obrucić w drugą strone to szybciutko wraca spowrotem. Pytałam o to lekarza, nie martwic sie na zapas , probować przekręcac główkę ale nic na siłę. Przebadała go i powiedziała że nie widzi nic niepokojącego. Poprosiłam żeby jeszcze obejrzał małego mój znajomy ( fizjoterapeuta) i pwiedział to samo co pediatra. Aha zamiast leżenie na brzuchu do cwiczenia podnoszenia główki nosze go "na samolot" i układam na kolanach , a w kąpieli stawiam wysoko kaczuszkę i odwracam małego na brzuch wtedy chlapie nóżkami i ogląda sobie kaczuchę. :-)
Póki co najlepsza zabawką Sebastiana są rączki. Nawet jak zasypia to bawi sie paluszkami :-D
 
Do góry