reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Staram się w to wierzyć :-D
Choć w sumie to z dnia na dzień jest lepiej. Dziś nawet Julka podeszła do Ani i mówię do niej "zrób dzidzi tuli tuli" i się pięknie przytuliła. Więc jestem dobrej myśli :-)
 
reklama
Black, musisz się też przyzwyczaić do myśli, że Twoja starsza mała może czasem uderzyć młodszą, a potem utulić, albo na odwrót :-D:-D:-D
Różnie to bywa, starsza musi dokłądnie poznać nowego członka rodziny, dasz sobie radę
 
Witanko!

Martuś, zyjesz? i jak, bestia oswojona???? u mnie też Julka nie od razu "kochała się" z Anią, więc to jest normalne :-p

Sandra, buziak dla Łukaszka na miesięcznicę :-)

u mnie -5, piękne słońce. Byłyśmy z dziewczynami ponad półtorej godziny na dworze. Julka padła jak kawka, śpi już jakiś czas, Ania niedawno zasnęła. JA mam w związku z tym chwilkę na BB i w międzyczasie pilnuję obiadku.

Tosiaczek, Gosiah, jak się czujecie? jak maluchy?

Miłego popołudnia laseczki! spadam do zupy ;-)
 
Jakoś żyję, ale w nocy myślałam, że zwariuję. Ania wisiała od 2 do 7 na cycu, a Julka budziła się co chwilę z płaczem, bo chyba znów jej idzie jakiś cholerny ząb. W dzień trochę odespałam, ale czuję się nadal kiepsko.
Julka nie bardzo oswojona, dziś było nawet gorzej, bo jak tylko Anię brałam do cyca żeby nakarmić to Jula zaraz w ryyyyk i wyciągała do mnie rączki, że chce żeby ją ponosić. Masakra, ale nie poddam się tak łatwo z karmieniem piersią, to już postanowione! Nawet gdybym miała chodzić na pół śpiku przez kilka miesięcy:tak:
 
Black, mój Junior wisiał... niemal całą dobę :-D:-D:-D:-D
więc jak ja zniosłam miesiąc karmienia, to i Ty dasz radę i mam nadzieję, że naweet dlużej

Ewuniu, dziękujemy :tak::tak::tak:
W ogóle chyba zapomniałam wam wspomnieć że Junior klęka przy szczebelkach łóżeczka i dupcię podnosi :-D Niedługo chyba na nogi stanie :szok: a jakoś do siedzenia mu daleko hehehehehe no i chyba kolejny ząb w drodze bo ryczy wiecznie.

A Bartek w końcu mnie choć troszkę słucha, poprosiłam go żeby ze mną szukał smoczka Juniorka i szukał ;-) nawet pod swoim łóżeczkiem ghehehehehe
 
Ewuniu, dziękuję czuję się dobrze.
Wracam do pracy na 2-3 miesiące. Dzisiaj rozmawiałam z szefem i z naszą księgową i wszystko już postanowione :-) Mąż zostanie z Kinią a jak będzie musiał siać to ja wezmę jakieś L4, potem macierzyński a potem będzie już kolejny rok i znowu mąż będzie w domu i znowu będę mogła na zimę wrócić do pracy :-)

A tak to czuję się o nieeeebo lepiej :-)

Black współczuję, Kinia też tak na mnie na początku wisiała. Do tego nie akceptowała w ogóle smoczka... Ale z czasem będzie coraz lepiej, ja karmiłam 8,5 miesiąca, więc trzymam kciuki i jestem dobrej myśli. Tyle, że ja miałam 1 Kinię a Ty masz dwoje maluszków, więc na pewno nie jest Ci lekko.
Może niech teraz mąż poświęca więcej uwagi Julce :tak:
 
Dziś już nocka ok, pospałyśmy do 10 i odespałam zaległości.
Dziś zaczynamy z Grześkiem porządne pichcenie świąteczne. Jestem ciekawa na ile Julka pozwoli nam na spokojne przygotowanie tych pyszności ;-). Choinkę mamy już ubraną a dziś rano już prawie poległa, bo Julka się do niej dorwała. Na szczęście ani jedna ani druga strona nie ucierpiały :-D
 
reklama
Do góry