reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasi mezczyzni w roli TATY

reklama
ja u mojego meza zauwazylam spadek entuzjazmu jezeli chodzi o zajmowanie sie synalkiem.......
dlatego dzisiaj troche porzucam Olafka na pastwe losu i czekam az ojciec zareaguje, nieco okrutne (dla dzidziusia of kors)
najgorzej jest rano, bo maly lubi sie obudzic o 7 i troche pomarudzic, a potem znowu spi.....no i kto wstaje z nim?
oczywiscie mamusia, no bo tatus, ktory nie pracuje, musi sie wyspac, a poza tym przeciez jak ma zmienic pieluche skoro kupa wyciekla?
 
Ja tam nie zauważam spadku zainteresowania małym u mojego męża, cały czas jest na tym samym poziomie ................................. ;D ;D ;D
 
Mój to nawet okazał zainteresowanie małą jak przyjechał do nas. Widać, że naprawdę się stęsknił, ale oczywiście nie aż tak żeby się nią cały czas zajmować ;)
 
Tomek uwielbia malutką, więc jak tylko ma trochę wolnego czasu to z przyjemnością się nią zajmuje, szkoda tylko że częściej nie jest wolny :(.
 
reklama
a ja na mojego naskarze....jak po porodzie tylko ons ie nia zajmowal-ja tylko karmilam abym mogla dojsc do siebie -i poziej jak juzzaczela si ebawic tez to teraz nagle cos mus ie odwiesilo....szlag mnie juz trafia...mala nie jest meczaca nie plecze az tak itd ale mimo wszystko jestem zmeczona domem , wstawaniem itd...do tego mam straszny problem...niemoge sie nigdzie z nia ruszyc..tzn do mamy czy babci bo dostaje szalu...zaczela tak wydziwiac...i lubi tylko moja babcie i pra babcie mojego tate i wlansie tu jest problem czasem Jacka...tak wiec nie dosc ze niemam czasu dla siebie bo tylko ja sie nia musze zajmowac bo tak to cyrkuje to nie moge nawet isc do glupiego lekarza....powiedzcie co moge z tym zrobic?? dodam ze to zalezy tez od jej humorow bo czasem zaczepia nawet ludzi w sklepie....ale najgorsze to jest wlasnie to z mezem bo on sie irytuje i zraza odrazu jak np zaczyna plakac jak ja przewija itd...a pamietam jak niegdys to on bym w wiekszosci spraw ekspertem....
 
Do góry