reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Nasi mezczyzni w roli TATY

Ewe, ale masz fajnie... po połowie :eek: mój jak coś kiedyś od święta zrobi i to jeszcze jak palcem pokażę :no: no i8 wcale dużo później ode mnie z pracy nie wraca, a w weekend to oczywiście musi się wyspać... całe szczęście, że mała nam równo spać nie daje ;-)
 
reklama
Ewe, no jakbym nasza sytuacje widziala ;-) Pokazuje paluchem, robie listy. Raz na jakis czas jest o to wielka burza, potem jest lepiej i znow coraz mniej, coraz mniej hehe. Ogolnie to nie moge narzekac, bo jednak Tomek pomaga: odkurza, zmywa naczynia, prasuje sobie jak trzeba, sprzata, zajmuje sie mala. Rzadko z wlasnej woli, ale jednak.
 
ewe skąd Ty taki egzemplarz wzięłaś?ja mojego muszę oddac na gwarancje,bo jakiś wybrakowany egzemplarz mi się trafił...ciekawe czy jeszcze jest na gwarancji...
 
Ja wczoraj zainspirowana postem Ewe powiedziałam mojemu, że musi mi więcej pomagać w domu, a ten się obraził:baffled::baffled::baffled: Faceci są beznadziejni:wściekła/y:
 
Mój mąż robi wszystko w domu najdokładniej myje łazienkę niecierpi wielkich porządków typu mycie okien, szorowanie kuchni, szafek itp. natomiast rachunki, urzędy, banki to dla niego czarna magia. Przejście przez drzwi urzedu to dla niego :szok: ! On nawet nie zna PINu do naszej karty bankomatowej?!?!?
 
a mnie moj maz tak ostatnio wkurza bo nie slucha mnie - mowe mu cos a on twierdzi ze nic takiego nie mowialm!!!szalu dostaje!!!
jesli chodzi o pomaganie to nie powiem nie jest tak zle jak prosze ale tylko jak powiem to zrobi bo samo z siebie to jakos mu nie wychodzi;)za to przed domem robi i trawke kosi i to co facet musi to robie bez 2 zdan!
 
facei facei,ale musze pochwalic mojego bardzo sie stara ostatnio,nawet na urodziny jak nigdy dostalam piekny bukiet kwiatow i prefumy:-)
 
kasiunka to taki mechanizm obronny wpędź ją w poczucie winy:)mój robi to samo:)albo dokładnie odwrotnie mówi,ja wiem,taki okropny jestem, w ogóle Ci nie pomagam i czeka az ja powiem...no nie, przecież Ty pracujesz, zmęczony jesteś,a ja siedzę w domu....tylko,że ja muszę zapierdalac 24 h na dobę,a nie 8 godzin w robocie...on wraca i ma w dupie czy dzieci zjadly,czy wyją,czy cokolwiek...ledwo je zobaczy a już go wkurzają...ino się obwiesic...kurde mola...do dupy to alles...
 
reklama
Do góry