reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasi mężczyźni...

Mama Boo, ja kupiłam (pierwszy raz) gazetkę "Rodzice" i tam jest świetny artykuł dla naszych mężczyzn (Tata w ciąży), jak dałam swojemu do przeczytania, to zrobił się jeszcze bardziej kochańszy :) i już nie mówi, że piersi mi tak urosły, że są nieproporcjonalne w stosunku do reszty ciała, bo wyczytał, że na każdym kroku ma mi powtarzać, że cudnie wyglądam :)
 
reklama
mama Boo nie przejmuj się tak jak mój mniał 3-dniową fazę mniejszego zainteresowania mną ja na początku dostałam szału pobeczałam się że cały dzień siedzę w domu i nie mam do kogo się odezwać itd. to powiedział że wymyśłam jak tylko zacżełam go olewać jakby go nie było jak powietrze i cieszyłam się jak głupi do sera (żeby sobie myślał z czego tak się cieszę) to właśnie zainteresował się czemu tak się cieszę i czemu jestem taka zadowolona a jego traktuję jak powietrze-dorobił sobie że widocznie jak go nie ma to nie siedze sama w domu, nawet ostatnio kilka raz przyszedł dużo wcześniej niż normalnei zaprosił na obiadek-chyba sprawdza czy jak wróci wcześniej to nie zastanie kochanka ;D
 
a tak wogóle to nie wiem gdzie jest temat o seksie i czy wogóle można tu pisać o tym, ale wyrko czyni cuda, jak na poczatku co było mi nie dobrze jak cholera i bzykaliśmy się mniej niz normalnie to byłam jeszcze bardziej wkurzona niż normalnie a jak poużywaliśmy jak zwykle to humor mi wrócił
 
MamaBoo - głowa do góry...tak to jest z tymi facetyami...mój zajęty jest budową domu i też mało czasu mi poświęca...a jeszcze jak coś mu sie nie uda to wyżywa się na mnie - normalka...ale i tak go kocham...bo wiem ,że on to wszystko robi dla mnie i dla dzidzi...
A swoją drogą to szybko ta Twoja dzidzia zaczeła kopać...
 
Dzięki dziewczyny, jesteście kochane. Narazie jest dobrze, może macie rację, że to minie. Zobaczymy . Wodniczka może źle to troszkę ujęłam to raczej szybkie i gwałtowne ruchy dzidzi niż kopniaczki, ale jest baaaaardzo ruchliwa. Dzisiaj cały czas na Usg uciekała lekarzowi z prawej do lewej ;)
 
mój bobek też ostatnio na usg się wił i wywijał jak wściekły nie można było go pomierzyć przez 1 5 minut potem chyba się zmęczył i zwolnił a na końcu odwrócił się pupą i poszedł spać poddał się po 45 minutach ;D
 
Moja dzidzia na USG to tak szaleje...chyba pokazuje jaka jest rozrabiaka...aby przygotować rodziców...
Raz do Nas pomachała...to aż się popłakałam..ostatnio się modliła (ładny będzie aniołek) a ogólnie to szaleje...gimnastyka...cos niesamowitego...ale prawdę powiedziwszy to juz nie mogę sie doczekać tych prawdziwych kopniaczków
 
a ja to bym chciała żeby był już w łóżeczku, u ludzi ta ciążą jakaś długa szkoda że nie 3 miesieące ;)
 
reklama
Do góry