Hej kwietnióweczki.
Napiszcie proszę czym teraz karmicie swoje brzuszki?
Czy i jak zmieniłyście sposób odżywiania, czy lekarze wam coś doradzają czy szukacie same w necie?
Ja przyznam szczrze że sama szukam i zmieniłam sporo swoją dietę odkąd jestem w ciązy, a że jestem raczem przeciwniczką łykania sztucznych witamin więc szukam, szukam i jeszcze raz szukam produktów które teraz powinnam jeść.
Produkt, którego nigdy wcześniej nie jadłam a teraz zaczęłam to otręby przenne - polecam wszystkim.
To bogactwo błonnika i kwasu foliowego :-) , wrzucam ok 3 łyżki do jogurtu naturalnego lub kefiru lub maślanki, czasem dorzucam owoce i mam świtną przekąske pomiędzy dużymi posiłkami.
Ponadto jeśli któraś z was ma problemy z zaparciami to otręby sa własnie dla was. Szcerze polecam.
Odradzam natomiast gęste jogurty smakowe - są to produkty słodzone, wysokokaloryczne. Lepiej do naturalnego samemu wrzucić owoców.
Napiszcie proszę czym teraz karmicie swoje brzuszki?
Czy i jak zmieniłyście sposób odżywiania, czy lekarze wam coś doradzają czy szukacie same w necie?
Ja przyznam szczrze że sama szukam i zmieniłam sporo swoją dietę odkąd jestem w ciązy, a że jestem raczem przeciwniczką łykania sztucznych witamin więc szukam, szukam i jeszcze raz szukam produktów które teraz powinnam jeść.
Produkt, którego nigdy wcześniej nie jadłam a teraz zaczęłam to otręby przenne - polecam wszystkim.
To bogactwo błonnika i kwasu foliowego :-) , wrzucam ok 3 łyżki do jogurtu naturalnego lub kefiru lub maślanki, czasem dorzucam owoce i mam świtną przekąske pomiędzy dużymi posiłkami.
Ponadto jeśli któraś z was ma problemy z zaparciami to otręby sa własnie dla was. Szcerze polecam.
Odradzam natomiast gęste jogurty smakowe - są to produkty słodzone, wysokokaloryczne. Lepiej do naturalnego samemu wrzucić owoców.