Nasze Ciążowe brzuszki-oraz waga....

[futrzakowa]

ja to się boję że za mało tyję w sensie zdaję sobie sprawę że za mało jem...ale ja po prostu nie mam apetytu! obiady jem o połowę mniejsze niż przed ciążą! po prostu nie wchodzi mi nic...:-( boje się że jak teraz zrobie krew i mocz to wyjdą jakieś paskudne wyniki:-(

 

[Bosonóżka]

A ja Wam coś przyniosłam w ramach poprawy humoru :-)
Małż dzisiaj rano fotografował mi brzuszek, a moja kota stwierdziła chyba, że jak wszyscy to wszyscy - ona też!!! I wypięła się brzuszkiem do zdjęcia. Też widocznie chciała, żeby Pani pokazała jej brzusio na BB i żeby wszyscy chwalili ;-)
To pokazuję:

 

[katjusza77]

chwalę brzusio :-)

 

[Bosonóżka]

Katjusza, dziękuję w imieniu koty. Jak się opowiada, nie brzmi tak śmiesznie, ale na żywo sytuacja była komiczna - Pani z wypiętym brzuszkiem i obok kot brzuch wystawia :-)

 

[futrzakowa]

śliczny brzusio taki włochatek mięciutek

 

[ola.80]

Bosa kicia ma sliczny brzusio,idealny do miziania a jakie ma piekne oczy
Futrzaczku ja tez sie martwie ze za mało tyje mimo ze duzo jem,narazie tak jakby mam 2kilo na plusie,a moj M twierdzi ze dzidzia sie musi strasznie gniezdzic u mnie bo mam taki mały brzuch i ze przez to bedzie bardzo mała

 

[fifronka]

ja się dołączę do tych co za mała tyją. juz w pewnym momencie miałam prawie +1,5, a dziś z rana spadek wagi i od początku ciąży jest tylko +0,1

 

[patik80]

futrzakowa nie martw się na zapas tymi wynikami, mnie się wydaje, że ważniejsze jest co jesz, a nie że są to małe porcje;-) ja w 7 miesiącu z Hanią musiałam przejść na dietę cukrzycową i zamiast tyć zaczęłam chudnąć, w pewnym momencie a był to już 8 miesiąc okazało się że schudłam 4 kg, bałam się że Hanka będzie mała, a urodziła się 3320g i 58 cm, a i wyniki miałam do końca ok, po prostu tłuszczyk się spalał zobaczysz będzie dobrze, zwracaj uwagę tylko na to by jeść wartościowe przysmaki;-)

 

[futrzakowa]

dzięki patik... mam właśnie nadzieje ze to tłuszczyk się pali bo brzusio rośnie :-) a mam co palić...

 

[megpl]

witam,
aktualnie jestem w 18 tygodniu i też nie przytyłam zbytnio. Ja zaczęłam z wagą 61,5 kg. Jakiś miesiąc temu jak się ważyłam to było 59kg. Ale wtedy miałam nudności (chociaż nie wymiotowałam). I zauważyłam że jem mniej tzn jem dużo częściej ale małe porcje i w sumie to wydaje się mniej niż przed ciążą. Bardzo cierpię gdyż w pierwszym trymestrze nie mogłam jeść słodyczy które uwielbiam, bo od razu zbierało mi się na wymioty i do tego jeszcze bolał brzuch po zjedzeniu nawet cząstki czekolady.
Może dla dziecka to lepiej ale dla mojego samopoczucia niekoniecznie. Teraz od paru dni podjadam słodycze tzn raz na 3-4 dni zjem coś słodkiego ale też bez rewelacji, tj 2-3 ciasteczka na dzień lub 1 cukierek. Biorąc pod uwagę że przed ciążą zjedzenie pół tabliczki czekolady na raz to rzecz normalna to teraz dzidziuś strasznie mi to ogranicza (taki mały a się rządzi ).
A badania krwi i moczu wykazują że wszystko jest ok, więc się nie martwię.

Pozdrawiam