reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

witajcie
jaki ukrop u mnie +27 myślałam,że fiknę na procesji
co do napięcia powiem szczerze,że od wczoraj jak zaczeliśmy nosić małą i niby bawić się jak radził rehabilitant to dopiero jest jazda drze się jak nigdy nie wiem czy dlatego,że nie pozwalamy jej leżeć jak chce czy poprostu tak działa ta niby zabawa, jestem przerażona i sama nie wiem co mam robić, jeździmy do wojewódzkiego szpitala niby sa tam świetni specjaliści, ale ja już powątpiewam... któraś z Was "ćwiczyła" dzieciaki?
 
reklama
no też kołyski, kladziemy je na kolanach nózkami do góry, na brzuszku z podłożoną ręką, na kolanie itp. kołyskę też lubią ale chyba jest trochę lepiej moze miała chwile krzyku teraz jest taka luźniejsza, ale może też i kolki przechodzą wszystko zbiega się w czasie, marzę,aby już szybciej rosły, ale każdy tak mówi najpierw,żeby skończyły 3 miesiące potem,żeby zaczęly raczkować, chodzić, gadać itp. chyba większość rodziców tak ma
 
cześć dziewczyny
A ja mam pytanko odnosnie leżaczków. Od kiedy dawaliscie dzieciaki na te lezaczki. No i czy chcą one leżeć na nich. Z jakich firm macie, jakie moglibyście polecić.

Ostatnio doznałam szoku waga moich chłopaków mnie tak zaskoczyła. Michał który się urodził o prawie 900 g lżejszy od Kamila przegonił go. Michał 5600 a Kamil 5400.

Kurze no moje chłopaki też ostatnio słabo podnoszą główki jak są na brzuszku, wczesnie bardziej chcieli podnosić.

MAGDA - współczuję tego wypadku ale dobrze że wszystko dobrze się skończyło. Ja też miałam wypadek 5 lat temu, jechałam wtedy z półroczną córką. Ale też naszczęście się wszystko dobrze skończyło.




PAULINA
ticker.php
 
Ostatnia edycja:
Ja też z moimi ćwicze. Kołyska, rozluźnianie barków, głaskanie ciała i robienie po kolei na kończynach tzw. porzywkę. Moi chłopcy to lubią. Dzięki za rady dziewczyny ręcznik pomógł, dużo chętnie leżą na brzuszkach.

Wiem że trochę szybko ale moi chłopcy już spróbowali mleka z łyżeczką kleiku kukurydzianego, bardzo dobrze go znoszą i lubią a na wieczór jak wypiją 150-170 takiego mleka to śpią od 21 do 4.30-5 rano. Całkiem nieźle


Co do leżaczków to ja mam fisher price takie błękitno pomarańczowe http://www.allegro.pl/item1067538593_fisher_price_lezaczek_bujaczek_wibracje_3w1_l0539.html ale kłade ich sporadycznie. Podobno póki dzieci same się nie przekręcają na brzuch nie należy ich wkładać w leżaczki.
 
Ostatnia edycja:
magda_b kurczę współczuję tego wypadku - wiem jaka to czasami potrafi być trauma. Moja siostra po wypadku nie wsiadała za kierownicę 3 lata. Na szczęście już się przełamała.
Co do fotelików do karmienia to ja już mam, bo dostaliśmy od męża z pracy. Na razie jeszcze w nich nie karmię ale codziennie im się przyglądam. Są dosyć duże ale ja mam domek. Poza tym mają regulowane oparcie, można regulować wysokość, podnóżek, boczne podparcia pod rączki. Z przodu ma podwójną tacke (na jednej może sie dziecko bawić, na drugiej jeść). Z boku jest taka mała tacka dla mamy np na ciepły słoiczek. Z tyłu mały koszyk na zabawki.

A foteliki do samochodu mamy maxi-cosi cabrio - trochę kosztowały ale to jest jedna z tych rzeczy na których nie oszczędzamy:no:

Noo ja wsiadłam do samochodu w drugim dniu!! Stwierdziłam że albo zrobie to odrazu albo wogóle nie bede jezdzic... a bez jezdzenia i z mezem który pracuje w roznych porach bylabym zamknieta w domu z dziecmi... bo przeciez komunikacja miejska jest niedostosowana do blizniat!
fajowe to krzeselko... dzieki za zdjecie :) ale skoro sa dosyc duze to u nas juz odpada!! mamy 2pokojowe mieszkanie i juz mamy dosyc ciasno a narazie dziewczynki oprocz mat edukacyjnych i fotelikow niczego nie potrzebuja.

maxi-cosi cabrio ? zaraz go obejrze... a fakt... na tym oszczedzac nie mozna!!

Spadam narazie bo cos zaczyna grzmiec!! Pewnie znowu bedzie burza i deszcz:zawstydzona/y:
 
magda brawo! najlepiej przełamać się od razu, no i faktycznie z bliźniakami bez samochodu ciężko.

zoska-6 ja mam bujaczki, wcześniej kladłam dziewczynki w nich i chętnie leżały, ale odkąd rehabilitant powiedział że nie jest to korzystne to poszły w odstawkę. Mam takie:
1050414782


gosiadoczekasz się:-) Jeszcze zatęsknisz za tymi czasami jak dzieci leżą sobie w łóżeczkach i przesypiają pół dnia:-D

Dziewczyny, idzie lato! Nareszcie, już się nie mogę doczekać - chciałabym złapać trochę słońca na te moje blade nogi.
 
yenefer - czym rehabilitant tlumaczył szkodliwość leżaczków? Jestem ciekawa bo moje są fankami.
 
reklama
Moje na szczęście już sztywno trzymają. Julka to już się chce podnosić - tak jej spieszno do siedzenia chyba.
 
Do góry