Kochane dziekujemy bardzo za slowa wspolczucia. Majeczka na szczescie czuje sie dobrze i nie widac po niej oznak wczorajszego wypadku nie boli ja nic bo szczesliwa, rozrabia dalej a ja teraz juz mam jakas schize jak widze jak biegaja..
One ciagle sie przewracaja, bo nie umia chodzic tylko biegaja! I juz pare razy mielismy warge rozcieta i krew poleciala ale wczoraj to bylo powazniej..gdyby nie zszyli moglaby miec blizne wieksza a tak kreska tylko bedzie i mam nadzieje ze zniknie kiedys.
Jola wlasnie kurcze nie wiem dlaczego nie daja rozpuszczalnych szwow..pewnie wiecej kosztuja!wczoraj to nawet o tym nie pomyslalam taka bylam przerazona jak ja musialam trzymac a oni szyli, a ta bidulka tak strasznie plakala:-(i na koniec nam mowia ze za tydzien sciagniecie szwow:/
Iws co do truskawek to ja malym daje, wlasnie po roku zaczelam. Nam moj tesc pomielil truskawki w lato i zamrozil, mamy jeszcze brzoskwinie..to takie rzadkie jak sie rozmrozi i czesto gotuje owoce, dodaje wode z maka ziemniaczana wymieszana i maja pyszny kisielek mamy tez jagody, wisnie, maliny..a z truskawek robilam im tez jogurt. Do jogurtu naturalnego wlalam owoce i wyszedl owocowyuwielbiaja truskawki i nic im po nich nie jest. Sprobuj!
A co do slodyczy to ja malym daje biszkopty, jakies ciastko suche od czasu do czasu..ale chce zeby czekolady nie znaly jak najdluzej..gorzej jak sa starsze dzieci to wtedy ciezej ustrzec a tak to da rade przy blizniakach. Szkoda zabkow!
Jedynka u nas zdecydowanie na zabki ilosc kupek sie zwieksza i do tego sa takie rzadkie, zolte o kwasnym zapachu!
One ciagle sie przewracaja, bo nie umia chodzic tylko biegaja! I juz pare razy mielismy warge rozcieta i krew poleciala ale wczoraj to bylo powazniej..gdyby nie zszyli moglaby miec blizne wieksza a tak kreska tylko bedzie i mam nadzieje ze zniknie kiedys.
Jola wlasnie kurcze nie wiem dlaczego nie daja rozpuszczalnych szwow..pewnie wiecej kosztuja!wczoraj to nawet o tym nie pomyslalam taka bylam przerazona jak ja musialam trzymac a oni szyli, a ta bidulka tak strasznie plakala:-(i na koniec nam mowia ze za tydzien sciagniecie szwow:/
Iws co do truskawek to ja malym daje, wlasnie po roku zaczelam. Nam moj tesc pomielil truskawki w lato i zamrozil, mamy jeszcze brzoskwinie..to takie rzadkie jak sie rozmrozi i czesto gotuje owoce, dodaje wode z maka ziemniaczana wymieszana i maja pyszny kisielek mamy tez jagody, wisnie, maliny..a z truskawek robilam im tez jogurt. Do jogurtu naturalnego wlalam owoce i wyszedl owocowyuwielbiaja truskawki i nic im po nich nie jest. Sprobuj!
A co do slodyczy to ja malym daje biszkopty, jakies ciastko suche od czasu do czasu..ale chce zeby czekolady nie znaly jak najdluzej..gorzej jak sa starsze dzieci to wtedy ciezej ustrzec a tak to da rade przy blizniakach. Szkoda zabkow!
Jedynka u nas zdecydowanie na zabki ilosc kupek sie zwieksza i do tego sa takie rzadkie, zolte o kwasnym zapachu!
Ostatnia edycja: