reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Ona mnie też czasami tak energia bierze i zapał, ja kilka razy dzieci rozdielałam jak np jeden był naziębiony to z jednym jechałam na zakupy, ja tez myślałam że przydałby sie wóżek pojedfynczy, ale nie chce kupować specjalnie.
 
reklama
ja kupilam okazyjnie używany w super stanie za jakieś 70 zł, więc myślę że ok. Teraz mąz ma ochotę drugi taki sam nabyć i dzieci osobno wozić na spacerze,albo w różne miejsca, dla mnie to już nie ma sensu...
 
Hej Dziewczyny,
Jak powiedziałam mojej teściowej, że na wit D trzeba uważać, bo można przedawkować, gd karmi się modyfikowanym, to tak się oburzyła... bo lekarz kazał, nawet podwójne dawki, dawać jej starszej wnuczce i koniec nie było dyskusji :crazy:

Dziewczyny podziwiam Was za te dzemy i inne przetwory własnej roboty... u mnie to nie przechodziło do tej pory...może teraz dla dzieci będę miala większą motywację :-D

Onna ja końcówkę ciąży spędziłam w szpitalu i w domu nastały rządy mojego J. i psów :szok:
Wynajęłam pomoc do sprzątania raz w tygodniu... no ale wiadomo w ciuchach mi porządku nie zrobi - przyjechała Mama i pomogła :) została mi jeszcze jedna szafa z butami do uporzadkowania...
Po woli piorę też większe ubranka (te które podostawaliśmy od znajomych) i prasuję i układam, żeby się w tym wszystkim połapać. Chłopaki rosną jak na drożdzach - Marcel wskoczył już w rozmiar 56, Tymek w dalszym ciągu 50...

Miłego dnia :)
 
Iws sprobuj z truskawkami, nie masz nic do stracenia:) Moje np od poczatku nie mialy zadnych alergii, uczulen na nic wiec po truskawkach tez. I do tego je uwielbiaja! dziwnie patrza na mnie jak kisielek sie konczy:-Dnauczylam je pokazywac NIE MA i stoja rozkladaja raczki;) gladza sie po brzuszkach tez i pokazuja jakie dobre i rece do gory podnosza jak mowie jakie beda duze po jedzonku! Ach tak mozna by zachwalac i zachwalac te nasze maluchy! takie juz sa madre:-)

Jedynka u nas tez wydaje sie byc bezpiecznie..ale dla dzieci nawet jakby pusta podloga byla to zawsze sie znajdzie jakies niebezpieczenstwo..czesto tez sie przewracaja i jezyk albo warge przygryzaja..na prostej drodze! To w sciane walnie z rozpedu.. Mowie do lekarza w szpitalu ze najgorsze ze to sie dzieje na naszych oczach i nawet nie zdarzysz zareagowac a tu juz krew sie leje a on A CO PANI MYSLALA, CHODZIC ZACZELY..TERAZ TAK JUZ BEDZIE CO CHWILE! To mnie pocieszyl:/

Onna ja malych jeszcze nie rozdzielalam..no teraz w sumie na godzine jak do szpitala z Maja jechalismy ale jakos sama sie dziwnie czulam jak z jedna bo caly czas mysle o drugiej..To juz chyba tez nasze przyzwyczajenie. Ale np moje male jak spac ida to zaglada jedna do drugiej gora do lozeczka czy tamta tam jest!Ciekawe co to bedzie pozniej..

U nas slonko swieci ale za goraco nie jest. Moje male z babcia na spacerze, a ja sprzatam dom. Wogole po Maji wypadku to dom wyglada jakby tu do jakiejs zbrodni doszlo..dopiero mam czas i wyszorowalam wykladzine porzadnie, bo jest jasniutka a byla splamiona krwia Majeczki. Na schodach krew..bo lecialam z nia na dol dzwonic po M..masakra jakas!
 
Onna u nas malych raczej nie rozdzielalam ale oczywiscie zdazylo sie kilka. Najdluzej to bylo wtedy kiedy bylam w szpitalu z Ala a Amelia zostala z dziadkami.
Mama mowila mi ze to bylo calkiem inne dziecko bez siostry ze chodzila smutna, jak tylko sie budzial to pkazywala ze nie jej nie ma ...zagladala do roznych pokoi i jej szukala po katach. Ciagle rozkaldala raczki. Nie chciala tez jesc za bardzo.
Tazke dzieci na pewno to czuja ze sa rozdzielone. Ale wiadomo zycie czasem nas zmusza do takicj postepowan.
A dziewczyny czym starsze tym wiez jest silniejsza...zawsze mysla o siostrze.
 
u nas leki mrozik ale piekne bylo sloneczko, wiec bylismy na spacerku. czy wszystkie dzieci tak wyrazaja swoj sprzeciw jak sie zaklada kurteczke i czapke. boze kochany jakbym mordowala ich tak sie dra, jak juz wozek jedzie zapada cisza. juz zrezygnowalam z kombinezonow bo to byl dramat. teraz kurtka tylko. ale zaczelam sie zastanawiac czy nie za zimno im, spotkalam kolezanke z maluszkiem co jest 3 tyg mlodszy od moich a on w tym wozku kombinezon kolderka i jakis potezny zlozony kilka razy gruby koc po same oczy.

Malgon ja mojej tesciowej nie powiem nawet o witaminie bo juz ona by zacczela mojemu truc ze ja dzieci chce wykonczyc. juz mnie raz sprawdzala czy daje.
 
Wrocilismy od lekarza, nic nie dolega malej Mi, jedynie to troche gilow ma i musze czyscic bo je draznia i kaszel od tego, tylko jak sie do tego zabrac jak to wszystko z tylu jest??

A jak na poczatku moje laski sie darly, to tesciowa stwierdzila ze na bank przez witd no ciekawe...
 
Ostatnia edycja:
z ciekowostek moja Teściowa codziennie życzy sobie otrzmywać SMSa z info o wadze chłopców... a jak była u nas to kontrolowała godziny karmień i oczwiście kazała dokarmiać :wściekła/y:
 
Malgon to ty masz codziennie wazyc maluchy??? specjalnie dla niej? obled jakis. nie daj sie dziewczyno bo to juz lekka przesada moim zdaniem. ja mojej tesciowej nietrawie wiec od razu na takie cos mi sie cisnienie podnosi
 
reklama
oj witam się:), ja jakaś nie do życia jestem, tylko bym spała, wczoraj rano jak dzieciaki w szkoled i przedszkolu byli tu położyłam się na półtorej godz.i budzik mnie obudził ,żebym do przedszkola nie zaspała hihi, wieczorem przed tv usnęłam....nie mam pojęcia dlaczego taka zmęczona nagle jestem, .....nareszcie przyszło mi wezwanie do szpitala na usg - za 2 tyg. dowiem się jak moje zbóje rosną:), coś zamilkły w brzusiu:(mam nadzieję,że jest wszystko ok....my na etapie kupna auta - siedmioosobowego albo sześcio....trzeba zmienić na większe, hehe, ale będziemy rodzinką:), pozdrawiam wszystkich i miłego dnia.
 
Do góry