reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

malygosiak właśnie z tym moczem myślę,że będzie problem:-(Chyba puszczę Kacpra bez pieluchy i będę łapac:-)Jeszcze jakbyśmy miali fajną pogodę,to do ogrodu a tu ciągle wiatry i pada co chwilę:-(

Pisałam,że Kacper był taki słaby.Teraz jestem pewna,że to od ząbków...Wyszła mu górna piątka:-)Widocznie tak reaguje na późne ząbkowanie.No to mamy już 6 ząbków.W ciągu 3tyg.Prawie połowa za nami...Dogonił już siostrę:-)Wczoraj byliśmy na piłeczkach i powiem Wam,że moje maluchy są nie do zdarcia:-DSzalały na maxa.Tylko zdążyliśmy wyjśc już popadały w wózku.Później dam jakieś zdjęcia.Dziewczyny już spakowane...Ale jutro będę wyła:-(Już mnie jakaś deprecha łapie...Pozdrawiam!
 
reklama
To rzeczywiście wygląda na to,że tak reaguje na ząbkowanie.U nas też pozno,w 11 miesiacu pierwszy zabek,w sumie tylko Nikola kiepsko znosila pierwsze zabki,potem juz poszlo jakos w miare bezbolesnie.
a z moczem to u nas zawsze bylo polowanie,albo trzymalam na kolanach z pojemnikiem pod spodem ale to jak byly mniejsze i mialy akurat cierpliwosc|:)
potem po prostu chodzily po pokoju bez pieluchy,przemyte wczesniej dokladnie i lapalam jak zaczynaly sikac,kiedys skutkowalo zanurzenie nozek w wodzie albo wstawienie pod prysznic i polewanie woda.a teraz to wkladam pojemnik do nocnika.w kazdym razie warto zbadac przynajmniej raz na jakis czas.
a dziewczyny napewno szczesliwe ze wyjezdzaja wiec sie nie doluj:tak:
 
Witam i ja po przerwie. Byłam tydzień na działce u teściów... zmęczona jedynie wróciłam. Mąz pracował. Nigdy juz tak nie jade - chyba ze dziewczyny będą starsze. Narobiłam sie, nalatałam... w domu to wiem co i jak... że moge na moment zostawić same a tam nawet nie usiadłam. Działka w lesie więc wszędzie ich pełno... i pies był i królik... Matko! Teraz robię moją ulubioną rzecz - rozpakowuję, piorę i prasuję!
 
już kilka razy zabierałam sie za pisanie i ciągle coś :) Jednak to prawda że dzieci rosną obowiązków przybywa a czasu jest coraz mniej.
Cały tydzień miałam gości i było super fajnie ale znów jestem tak zarzucona praniem i prasowaniem że nie mogę się ogarnąć. Na szczęście 3 pranie już w pralce a ja mam chwilę czasu bo dziewczynki śpią.

U nas od kilku dni walka ze spaniem. Przestawiam dziewczyny na jedną drzemkę w ciągu dnia. Jak śpią dwa razy to potem ciężko je uśpić nawet o 23. Jak śpią raz to wprawdzie wieczorem pomarudzą ale pójdą ładnie spać o 21 i śpią do 8.

Gosia fajnie jest kąpać w jednej wannie. Za jednym zamachem umyjesz dwie a i one mają większą radochę.

moniora to na pewno zęby u Kacperka. Biedny długo ich nie miał a teraz wszystko idzie tak szybko - organizm musi jakoś zareagować. Dziewczynki na pewno super będą się bawiły a i ty trochę odsapniesz i .... zatęsknisz ze zdwojoną siłą. :)

iws widzę że i ty pauzowałaś :) To robimy teraz razem nasze ulubione czynności:-D
 
Yen - naprawdę... jakbym mogła to bym każde pieniądze zapłaciła by ktos za mnie machał żelazkiem... jeszcze pranie to pranie, ale jak widzę te stertę prasowania to mi sie słabo robi!!! U nas drugie właśnie wyjęłam i lece trzecią pralkę wstawiać.
 
Ja nigdzie nie wyjechałam ale jakoś weny do pisania nie miałam, bo zresztą nie ma o czym pisać. Ciągle to samo. A mamuśki też mało się udzielały, że nawet co czytać nie było. Za to ciężarówki jak zawsze aktywne.
My wyjeżdżamy na mało atrakcyjne wczasy (chociaż dla chłopców pewnie ciekawe) 15 sierpnia, więc jeszcze niecały miesiąc.
 
U nas mąż prasuje sobie sam koszule bo od tego to ja już dostaję agresji... Z resztą to mu wychodzi lepiej - jak i mielone :)
 
madzia a gdzie jedziecie? I czemu mało atrakcyjne? Dla mnie każde wyrwanie się poza do jest atrakcyjne!
Jak byłam ciężarówką to też siedziałam pół dnia na forum:-D

iws najważniejszy jest podział ról. Mój niestety w kuchni nie lubi sie spełniać, choć przed ślubem zawsze coś dla mnie gotował, ale teraz już wiem że popisywał się:-D
 
reklama
hej
dziewczyny jak wy technicznie dajecie rade z opieką nad bliźniakami, zwłaszcza niemowlaczkami. ja wysiadam juz, a i tak mam mame do pomocy non stop. Psychicznie czasami nie daje rady, do tego mam jeszcze Jule ktora tez staram sie zajac tak zeby nie odcuwała jakiegos odrzucenia, ale jest to ciezkie bardzo bo maluchy wymagaja non stop opieki, zwlaszcza Ania, ktora niestety jak nie spi to chce byc tylko na rekach, inaczej wrzeszczy okrutnie. Adas troche spokojniejszy bo chwilke sam poleży, ale tez bez rewelacji. W wózku magą byc ale musza wtedy spac inaczej zadne wożenie ich, spacerowanie gdy nie spia nie chcodzi w gre bo sie drą Kramnie ich mlekiem modyfik., ale zjadaja małe porcje, za to co 1,5 - 2 godz., chodza spac poźna, czasu normalnie brakuje na zajecie sie czyms innym niz bliźniakami. Dajcie jakies rady jak postepowac z dwojeczka
 
Do góry