reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
Kasia o nie nie tylko nie kura domowa, wypraszam sobie:-D dzieki za propozycje ale juz urodziny minely i nie chce mi sie piec:D moze kiedys..
A ten katarek jest jakis taki, nie za duzy ale zawsze, majka jeszcze dolaczyla, mam nadzieje ze nic wiecej sie nie pojawi! psikam nasivinem i smaruje pulmexem baby na noc, majerankowa tez:)

Co do makaronow to my uwielbiamy takie wynalazki tylko ja jak Twoje dziewczynki bez boczku wole wersje:) ale ja mam lepszy pomysl na obiad! kupuje w lidlu mrozone danie o nazwie PENNE GORGONZOLA, dodaje mleko, zabek czosnku, 5 min i obiad wypas, pycha jest ten makaron!ze szpinakiem i sosem smietanowym z serem gorgonzola, rzadko korzystam z gotowych dan takich ale ciocia mi polecila i naprawde jest super! ale moje dziewczyny makaronow nie ruszaja..nawet nie chca sprobowac jak widza ze makaron. Maja to po mnie bo ja tez tak mialam zawsze ze balam sie probowac:)

Madzia moje dziewczyny tez daja rade, same otwieraja drzwi od auta to automatycznie sie otwieraja po nacisnieciu klamki, wchodza do auta i fotelikow same, mamy wyzsze auto ale wdrapuja sie na sile i brudza przy tym..ale niestety one wszystko same i jest krzyk jak chce wsadzic sama, ja tylko pas zapinam.

Gastone o nie czytam o Twoich ciasteczkach i slinka mi kapie, wlasnie mysle o czyms slodkim! okres nadchodzi chyba! a nic nie mam:(
Co do pomyslow na obiady, u mnie tez..brak pomyslow! kombinuje jak moge zeby cos nowego wymyslec ale czesto mam dosc, codziennie to samo! dzien swistaka:D
 
Ostatnia edycja:
Witam się i ja, troche chorujemy ostatnio, darek dziś miał wysoką temperature i troche sie bałam bo nie mogłam mu zbic, teraz spi i mam nadzieje że bedzie lepiej
Obiady... ja zapisuje pomysły i co mozna zrobic, i jak brakuje weny to zaglądam tam co jeszcze można zrobić.
Pzdrawiam wszystkich
 
Dobry pomysl z tym zapisywaniem Lucka, ja czasem zagladam w internet jak pomyslow brak a tu ich za duzo az:)
Zdrowka dla Darusia!
Najlepsze zyczenia dla Was bo widze ze dzisiaj 7 lat mija jak jestescie ze soba:)My w sierpniu mamy tez 7 lat jak sie poznalismy:)
 
Ostatnia edycja:
Oj kiepsko Lucynko! Zdrówka dla Darusia! Podłe te choroby...

Oczywiście i ja wam życzę samych cudownych chwil!

My już ze sobą ponad 8 lat a w tym roku będziemy obchodzić 5 rocznicę ślubu.
 
Zdrowka chorowitkom:-)
Dobry pomysl z tym zapisywaniem:-)
U nas makarony do podstawa:-)
Uwielbiamy wszyscy cala 5:-)
Lubie ze szpinakiem, carbonare, swiderki jadamy z strogonowem raz w tygodniu :-) Spagetti z sosem obowiazek u nas raz s tyg bo dzieci uwielbiaja.
Poza tym duzo zup tez gotuje bo dziewczynki zupne sa:-))

Dzis w koncu spedzilismy dzien milo.Cieplo bylo, bylismy na spacerku, w sklepie z zabawkami, na lodach :-) Potem robilismy pizze domowa a teraz dzieci spia a my zaraz otwieramy winko :-) Jak ja lubie takie niedziele, rzadko bywaja bo zawsze J ma klientow poumawianych albo jedzie na jakies zdjecia rodzinne i tak niedziela rozwalona.A dzisiejsza byla tylko dla nas :-)
 
Witam cieplutko. Jestem jak zwykle w tyle bo sobote i niedziele spędziliśmy na naszej działeczce w ciszy i spokoju, chociaż nie bez "atrakcji". Adusiowi mucha wleciała do ucha :-) i się chłopak tak wystraszył, że później jak widział cos latającego to uciekał. Pedancik mi rośnie, bo jak mrówka chodzi po zjeżdżalni to on nie wejdzie dopóki jej nie zdejmę. Normalnie jak panienka.
Lucynka wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy (jak zwykle spóźnione). My mamy w tym roku 5 rocznice ślubu jak Kasia a razem jesteśmy już 9 lat.
Co do jedzenia to moje wybredy nie wszystko zjedzą. Adi jeszcze spróbuje ale Szymek to nawet niekiedy spojrzeć nie chce. Teraz w ogóle ma chyba gorszy czas na jedzenie bo nawet swojego ulubionego makaronu ie chce. Masakra można się załamać.
Wczoraj po powrocie z działki dzieciaki nam padły w 10 minut a my z M winko, ślimaczki z ciasta francuskiego od Kasi i luz blues. Lubię takie wieczory.
 
Chorobom mówimy stanowczo nie!!! Zdrówka dla wszystkich.

U nas dziewczyny na działce z teściową. Zawieźliśmy je wczoraj ale ja się popłakałam i zostałam na noc, żeby sprawdzić jak one w nocy będa się zachowywać, ale chyba po całym dniu buszowania przespały całą noc. Julia miała chwilę słabości i juz czekałam czy będzie chciała ze mną spac ale zasneła w łóżeczku. Boję się jak one tam będa przez tydzień z nią siedziały. We wtorek pewnie pojadę znowu i wrócę z teściem do pracy... ale huśtawka jest, pies jest, piach jest, pełno badyli i krzaczorów więc jest co robić! Gorzej ja ja sobie poradzę bez nich :)
Kasiu - teście mają działkę niedaleko zalewu więc może w wakacje jakoś się tak wszystko zgra że może się jakoś spotkamy? :)
 
reklama
Gastone ja tez lubie niedziele. Taki rodzinny dzien:) my wczoraj tez milo spedzilismy, troche kolo domku, pozniej rowerkami na lodach i 2 placach zabaw:)

Madzia u nas to Julka jest ta wrazliwsza, co jej przeszkadza duzo rzeczy, co do ubrania przywiazuje wieksza uwage a Majce to wszystko jedno, Julka np wybierze w co sie ubrac a Majka bierze co zostaje i tez szczesliwa:-D
Co do jedzenia to moje tez wybredne niestety sie zrobily, a tak sie cieszylam ze jedza wszystko..Makaronow nie tykaja, jedynie w zupie czasem..zupy jedza nawet, no i majka z drugich dan kartofelki a julka mieso, musze sie nieraz nagimnastykowac zeby im wcisnac cos..a jak im dam i same jedza to juz wogole sie nie najedza bo wygrzebuja co im sie podoba:/coraz gorzej u nas z tym jedzeniem. Ja nieraz nawymyslam, stoje przy tych garach a te wezma 2-3 razy do ust i koniec:/

Iwona no dziewczyny to napewno sobie poradza, pewnie Ty bardziej przezyjesz to rozstanie:)a babcia tez da rade..wkoncu nie ma wyjscia:-D

Dzisiaj moj tata wrocil, bo pracuje w Norwegii i wymyslil ze kupia dziewczynom trampoline na dzien dziecka, pojechal wlasnie sie rozejrzec po sklepach. Ale bedzie zabawa, juz to czuje, caly dzien hopa hopa a mama bedzie pic kawe i czytac gazete:)))hihi
 
Do góry