hej. udało mi się uśpić dzieciaczki

mam chwilę czasu, zanim zajmę się butelkami i przygotowaniem jedzonk ana noc.
anulka, to masz problem, i to akurat przed chrzcinami. może jakiś basen by Ci pomógł albo co? U nas leczą jakąś metodą przyklejania odpowiednich plastrów, ale nie wiem czy to dotyczy też kregosłupa czy raczej tylko mięśni i ścięgien, Dowiedzialam się pzypadkiem, jak szukaliśmy plastra na Asi przepuklinkę.
yenefer, powtórz badanie i oby się nie potwierdziło...
justys, podziwiam za organizacje imprez w domu. myslalam, zr Ci ktos pomagal, ale skoro nie to nie wiem jak tego dokonalas... A co do wyjazdow slyszalam ostatnio o takief stronce "ostatnie miejsca" z ofertami last minute. zazdroszcze ewyjazdu, my moze za rok sie gdzies wybierzemy.Samochod zmieniony na wiekszy wiec powinnismy sie zmiescic

licze na relacje z bulgarii - pd katem wyjazdu z dziecmi.
a widzialyscie to
http://www.malypodroznik.pl/przyjaciele/w_bdk.htm ??? ;
Sluchajcie, z ciekawośći zapytam, ile to jest "tanio" za przyjęcie na chrzciny w restauracji? CIekawa jestem czy plącilam dużó czy malo

Ja nie wyobrażaląm sobie robienia imprezy w domu, mieliśy zaproszonych ok 20 osób, nawet byśy się tu nie zmieścili choć mieszkanie spore, ale największy pokój jest teraz naszą wspólną z dzieći sypialnią

Jakie szatki mieliście? Mi się bardzo spodobały takie jakby koszulki, zamóilam z imionami i datą chrztu plus jeszcze woreczek do przechowania to będą miały pamiątkę. Mialam im nawet zrobić zdjęcia w tych szatkach zalożonych, ale jakoś to umknęło ( całą mszę i potem w lokalu spały) a teraz to już by się chba nie zmieściły

Jeszcze Wam chciałam powiedzieć apropos zimnego kościołą. U mnie jest dość zimno bo to wielka katedra, jeszcze w dzień chrztu zrobilo się deszczowo i chłodno, ale podczas uroczystości mieliśmy dzieci na rękach, spaly sobie, i mam wrażenie że było im za gorąco. Asia miała sukieneczkę nałożoną na bluzeczkę z długim rękawkiem i musiałam jej zdjąc sweterek a i tak to było za dużó., Z kolei golę rączki i nożki to na pewno by zmarzla. Wojtuś mial podkoszulek i cienką koszulę, sztruksowa marynarka to już też byl nadmiar w kościele. Pamiętajcie że jeśli będziecie mialy dzieci blisko siebie * na rekach, na kolanach - przytulone) to będzie im cieplej
a ja dziś poszłąm sama do pediatry i skonsultowaląm się że wreszcie chcę zacząć podawać maluchom coś innego niż mleko. wiem, wiem, może powinnam to zrobić wcześniej, ale ciągle były problemy z brzuszkami. dziś dałam pierwszy raz kleik ryżowy, ale o tym we wlaściwym wątku
wiecie co, z sentymentu zajrzałam na watek ciążowy, aż się zdziwiłam jak zapomniałam szybko wszystko . I że mnie tam dużo nie było, no w sumie sporo czasu spędzilam w szpitalu i natchnienia do pisania nie mialam. Ciekawe gdzie się podzialy dziewczyny, które też w tym czasie byly na ciążowym, poz a tymi, ktore tu są
