reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
Aniu - z tego co wiem to oni byli tylko w Lublinie (dlaczego akurat tam?). U nas nie było i chba dobrze - z pewnoścą troszkę by to peszyło - szczególnie w tej drugiej częście zajęć.

A do do lampki to ja kupiłam taką malutką ledową do kontaktu - mało prądu pobiera. Dużo światła nie daje, ale leciutko rozjaśnia pokój. Chociaż po co ona skoro Majka znowu z nami spała? U nas śpi jak zabita. Ja sie nie wysypiam bo ona zwala mnie z łózka (nigdy na tate się nie pcha) i kopie jak jej nie po mysli leżec pod kołdrą. Mi zimno i jednym półdupkiem tylko jestem jeszcze we własnym łózku a ona rozwalona! U siebie na poduszce niet a u nas jak najbardziej. Nie wiem juz co zrobić? Może ona nie chce już spać w łóżeczku za kratami?
 
ania no wiesz z tym "chceniem" siedzenia na nocnikach to jest różnie. Ale tak jak pisałam są już przyzwyczajone do swoich kibelków. Często stawiam też między nocniki pudełko z zabawkami i one sobie tak siedzą i wyciągają ciekawe rzeczy z kosza. To je zajmuje na czas robinia ;)

iwona moja Maja też dziś dała popis i od 1 spała z nami. To jest niesamowite że w swoim łóżeczku drze się w niebogłosy a tylko położymy ją między nas to jest cisza i zapada w głęboki sen. Ja nawet lubię z nią spać. Kręci się strasznie ale rano jest taka śmieszna po przebudzeniu :)) Tylko nie chcę żeby się przyzwyczaiła więc jak nie jest to konieczne to jej nie zabieramy.
 
yen - u nas to samo. Zapada jak kamień jeszcze zanim dotknie poduszki! U nas powoli chyba zaczyna sie uczyć tego, że jak płacze to będzie spać z nami i jej to pasuje. Musze coś z tym zrobić bo jak za niedługo wróce do pracy to ledwo na oczy będę widziała z niewyspania!
 
To ja bylam i jestem konsekwentna i sie nie daje jak w nocy jest krzyk:) Wczoraj Julka swirowala w nocy to dzisiaj Majka dla odmiany ale widze ze Majki tak maja:D ale ja z lozeczka wogole w nocy nie wyciagam. Nauczyly sie ze nie ma na raczki do lozka do nas tym bardziej i nawet jak wezme to drze sie jeszcze mocniej. Ja wole nawet dac mleko, ktore zawsze je uspi albo np przy dzisiejszych krzykach majki smarowalam jej 2 razy smoczek Dentinoxem i tez pomagalo. Pospalam dzisiaj do 8.30:) male juz sie krecily o 7.30 ale lezaly spokojnie w lozeczkach wiec nie szlam do nich i spalam na sile:D jednak przelozenie ich do ich pokoiku bylo chyba dobrym pomyslem, teraz mnie nie widza od razu po przebudzeniu i nie mecza:D

Iws no wlasnie dzieki bogu u nas na warsztatach kamery nie bylo bo ja nie lubie byc nagrywana i fotografowana:)
Co do lampki to fajne te do kontaktu sa ale ja chce taka stojaca na komode kupic, ktora bedzie od razu pelnila fukcje ozdobna:)
Mysle ze Maja Twoja zaczela sie przyzwyczajac poprostu do spania z Wami, widzialam wczesniej jak malutkie byly moje ze dziecku z 2 noce wystarcza i pozniej juz wykorzystuje takze tak szybko jak sie przyzwyczajaly do spania z nami tak szybko je odzwyczajalam:)bo ja np jak spie musze miec swoje terytorium:) i nie wyspie sie jak czuje ze cos albo ktos ogranicza moje ruchy;) tak samo z M poprzytulamy sie przed snem a pozniej juz nie moze sie do mnie zblizac:)
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny jak ja wam zazdroszczę tego, że się wysypiacie (przeważnie). Ja już nie pamiętam nocy żebym nie musiała wstawać do nich po kilkanaście razy w nocy a i tak o 6 pobudka (czy ide do pracy czy jest niedziela) :-(
 
Madzia to u mnie tak samo, ale przywykłam do tego i się już z tym pogodziłam że co chwile do nich wstaje i jakoś to znosze :baffled:
 
Mi sie wydaje ze dzieci bez powodu sie nie budza i nie placza, jak nic je nie boli nie dolega to powinny spac spokojnie..moje to jak sie kreca to wiem ze to zeby! poznaje od razu.
 
reklama
heh, ja tam się ciagle nie moge przyzwyczaić, że trzeba wstawać w nocy. Najczęściej wstaje mój mąż, ale ostatnio to tak często znow że i ja sie zwlokę.... Tylko że nie mam siły nosić klockow, więc jak nic nie pomaga to i tak się zmieniamy. Dziś były chyba 3 pobudki ( nie wstajemy za każdym razem , a jak wstaje maż to ja choć nie wstaję tez się budze bo nie mogę sluchać) Asia dalą koncert tradycyjnie ok 1szej ( nawet daliśy juej jako placebo słodki sok do strzykawki zamiast ibumu, ale uspokoiła się na jakieś półl godziny a potem znowu, więc chyba jednak zęby. ona nawet u nas w lóżku wierzga, wygina sie i krzyczy, więc coś chyba jest na rzeczy, tylko jak długo możemy jej ten ibum codziennie- co dwa dni podawac?? dajemy niby tylko 2 ml i pomaga, ale ile jeszcze to będzie trwalo...
Aaa, potem ok 3 wojtek marudził i o 5 znów, mąz prbował go uśpić ale po godzinei wymiękł i mial dośc, więc wstalam ja, wziełam go do kuchni i probowalam zabawić, zrobiłam sniadanie dla wszystkich, jego nakarmiłąm o7 i jak reszta wstała to ja poszląm spać. Dobrze że mogę, choć oczywisćie głupio mi było, że ktoś sie tu moimi dzieći zajmuje a ja śpię....


Juz nie pisze więcej bo znowu będzie że długo... ;)
 
Do góry