reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze hobby, ćwiczenia, diety - wszystko dla nas

ja też do pracy wracam.. niestety :( bo dałabym dużo żeby z małym co najmniej przez rok zostać..
No i próbujemy do nas moją mamę ściągnąć żeby z "obcymi" Tymcia nie zostawiać
 
reklama
A ja nie wiem co robić. Nie mam z kim zostawić Antosia. Ja zarabiam więcej i mam państwową robotę, mój R pracuje w prywatnej firmie i zarabia 1300 zł. Ja mam zawsze gdzie wrócić, ale czy wyżyjemy z jednej pensji.

CHCE WYGRAĆ W TOTKA!!!!
 
My z moim M też opiekunkom i żłobkom mówimy NIE, więc póki co nie zanosi sie bym gdziekolwiek do pracy szła przed przedszkolem;-)jak mam płacić obcej babie za bycie z moim dzieckiem 8-10h dziennie to dostaję gęsiej skórki:baffled: a babcia dalekoo
 
Ja też wolę być z dzieckiem, ale kurcze, czy damy sobie radę z jedną pensją, oto jest pytanie... Ech, ważne że na razie jestem razem z małą, później się zobaczy, a nuż wszystko się ładnie ułoży :-)
 
Kochane,
Ja również z wielką chęcią zostałabym w domu z 2 latka jeszcze. Cieszę się bardzo z mojego macierzyństwa, delektuję się każdą chwilą, ale to jest proza życia niestety i musze wracać, bo nie starczy nam kasy na bank. Jedna pensja to idzie na opłaty, kredyty..
 
Widzę, że mój 'ulubiony' temat się pojawił :wściekła/y:
Ja teoretycznie wracam od połowy lipca, ale na 7/8 etatu, żeby uniknąć pewnego zwolnienia :baffled: do tego przerwa na karmienie, więc zostaje 6h dziennie ... opieki jeszcze nie mamy zorganizowanej, ale coś się wymyśli ;-)na razie mój tato się deklaruje na 2-3 dni w tygodniu :shocked2: na pozostałe ewentualnie prywatny żłobek, bo na miejsce w państwowym możemy liczyć dopiero od września 2011:baffled:
No ale u nas w najbliższych planach jest siostrzyczka albo braciszek ... zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale może się uda w ogóle nie wracać do pracy ;-)
 
reklama
Temat, który się pojawiła bardzo pasuje do tematu wątku "zadowolona mama" :-D:-p

Ja już się boję szukania pracy, zdarzały mi się wcześniej pytania na rozmowach czy mam albo planuję dzieci... normalnie przepraszam, że chciałam być matką! A wszyscy managerowie to się chyba z probówek wzięli... No i właśnie dlatego boję się szukania pracy, bo mogę stracić ten spokój, który mam jako mama i znowu wyjdzie ze mnie wredota, bo ja nie umiem olać durnych tekstów i durnych ludzi :baffled:
 
Do góry