reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze kilogramy w ciąży.

Eh, ja się załamałam trochę, jak wczoraj stanęłam na wagę u gina... masakra, a pierwsza wizyta była 2 tyg temu. W ogóle to brzuch mam cały czas tak wypchany, że wyglądam jakby była gdzieś połowa drugiego trymestru a nie w pierwszym. Nic mi na to nie pomaga:-( czuje się jak wieloryb, aż się boję myśleć co to będzie później. Nudności jakiś wielkich nie mam, zgaga mi przeszła ze 3 dni temu ;-)
 
reklama
Ja od 2 lat waze 63,5 a juz troszke przytylam dzis waze 65,5 a to juz poczatek dziewiatego tygodnia staram sie jesc z glowa ale jestem wiecznie glodna no coz zobaczymy jak to bedzie:)
 
Ja to tak wazylam 67-69 takie wahania i lekarz mi powiedział, ze w ciazy moge przytyc tak 8 kg... jakos tego nie widze... skoro ja mam taka tedencje do tycia ze lepiej nie mówić...
 
Ja zaczynałam z wagą 57kg, teraz mam już 58kg. W poprzedniej ciąży przytyłam 16 czy 17 kg. ale wszystko bardzo szybko zrzucilam, u mnie też większość wagi to była woda- byłam strasznie spuchnięta. I od 6miesiąca nie mogłam włożyć obrączki na palec:/
 
Ja startuje z wagą 52,5kg (ważyłam się u gin), moja waga pokazuje 54kg. Będę bazować na gina wadze. Wzrostu mam 164cm. Wpitalam ostatnio słodycze, muszę wyhamować i jeść normalnie. :wściekła/y:
 
Ja wystartowałam z wagą 75kg przy wzroście 172 cm. Na wizycie 27.06 ważyłam 72 kg schudłam 3 kg ;-) ale co z tego jak w niecały tydzień przytyłam kg i ważę 73kg. W pierwszej ciąży przytyłam 12kg, może i tym razem tyle przytyje.

Słodycze mogę dla mnie nie istnieć, za to owoce wręcz odwrotnie :-) Idę właśnie grejfruta zjeść, ładnie tak pachnie i mnie kusi ;-)
 
u mnie waga stoi w miejscu, słodyczy mogłabym nie jeść gdyby nie mąż który ciągle mi je podsuwa tłumacząc że to dla dzidzi. Prawda taka że sam jest łasuchem więc dzidziusiowi też nie żałuje, tyle że to ja potem bedę tłuszczem obrastać... ech te chłopy
 
Digitalis, a u mnie odwrotnie.. mój cukru wcale nie używa i próbuje mnie od niego też odzwyczaić. A ja tylko kawkę słodzę i troszkę herbatkę z cytryną. Słodyczy nie jem, w pracy mam czas tylko napić się wody więc efekt jest taki że mam prawie 2 kg mniej. Dzisiaj rano to było 63,2 kg
 
reklama
Zaczęłam ciążę z wagą jakieś 54 kg (mniej więcej bo akurat wtedy nie ważyłam się regularnie ;)), ale nie mam apetytu, choć staram się jeść z rozsądku ile dam radę, niestety szybko się najadam i jedzonko "rośnie mi w ustach", pewnie dlatego schudłam, aktualnie mam 52,2 kg. Ja z kolei staram się podjadać na razie ile się da, przynajmniej póki chudnę.
 
Do góry