reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

U nas pieluszek tez juz nie ma, choc nie bylo latwo... Na noc zakladalismy mu pieluchomajtki (tlumaczac, ze to nie pieluszka, tylko takie specjalne majteczki do spania). A od kiedy rano pieluszka zawsze byla sucha, zakladamy zwykle majteczki. Czasem przydarzy sie wypadek, ale generalnie maly sam rano biegnie siku.
Od sierpnia mamy za to problem z kupka.:( Adas nie chce jej robic, zatrzymuje i brudzi majtki... Lekarze twierdza, ze to na tle emocjonalnym - nowe dziecko w domu. Dostal laktuloze do picia, ale to prawie nie dziala. Jak nie wolal, tak nie wola, a wczesniej robil juz do toalety i krzyczal tak, ze caly dom slyszal... Ech :-( Dzis juz tez 2 pary majtek do prania. Zaciskam zeby i czekam az minie, a podobno przy zaparciach nawykowych moze to troche potrwac.:-( Wiec ana jednocze sie z Toba w bolu.;-)
 
reklama
Dziewczyny u nas problem z kupka też był,z tym że Weronika nie chciała jej zrobić inaczej jak tylko do pieluchy. Nawet w majtki nie zrobiła,musiała być pielucha. Gdy próbowaliśmy ja przetrzymać,to wstrzymywala i robiła dopiero kolejnego dnia jak tylko się obudziła-bo na noc ma jezcze pampka. I nagle zaczęła robić do nocnika,po prostu pewnego dnia gdy przyszłam po nią do przedszkola powAitała mnie stwierdzeniem,że muszę jej kupić jajko niespodziankę,bo zrobiła kupkę na duży nocniczek. I jakoś poszło. Teraz czasami zdarzy jej die powrót do starych upodobań,ale to wtedy gdy jest jakiś problem że zrobieniem
 
Ostatnia edycja:
hooba Jesli chodzi o przedszkola to ja bede szukac tylko w Nowej Hucie. Z tym ze planuje wyslac Macka co najwyzej na te podstawowe 5h co jest darmowe. Nie stac nas na wydawanie kasy rzedu 400-500zl :sorry: Jesli w gre mialoby wchodzic prywatne przedszkole to rozwarze mysl aby chodzil tam np 2 razy w tyg na jakies 3h tak tylko zeby sie oswajal.
Tak czy inaczej w koncu dziecku musi isc do przedszkola jako 5latek i co wtedy? Przeciez tez wtedy nie przyjma kazdego





Jak chodzi o rozstanie z pieluchami to nam na szczescie udalo sie to nim w domu pojawil sie najmniejszy lokator :-) Dzieki temu ze Maciek rozstal sie z pielucha nim urodzil sie Kubus nie mamy rzadnych problemow kupowych - u nas sa tylko i wylacznie majtki caly czas.
Natomiast Mackowi i tak udzielil sie syndrom "malego dzidziusia". Bo lazi po domu i gada że on jest mały dzidziuś i ze chce mleko... I mleko Bebiko 4 wypije tylko z butelki ze smoczkiem. I smoczek uspokajacz tez ciagle uzywa mowiac ze on jest malym dzidziusiem a takie dzieci tak robia :sorry:
 
Witam was kobitki
Nimfii , chyba własnie muszą przyjąc każdego w wieku 5 lat.....tylko własnie moga tam , gdzie niekoniecznie ci bedzie po drodze....:wściekła/y:

U nas Ola od wrzesnia jest w prywatnym ale tylko na 5 h, ja na tyle chodze do pracy, ale pracuje z mezem razem w naszej firmie wiec moge..i w sumie nawet mi to odpowiada,,,,ale koszty sa duze....bo około 600 zł z wyzywieniem :-(
Teraz zastanawaim sie czy mam składac podanie bo oczywiscie bedzie taniej, no i mam przedszkole zaraz obok bloku. To na duzy plus.Teraz musze Ole podwozic ale mam blisko pracy. Niemniej jednak kolo domu to nawet starszy moze odebrac lub mama...
A zastanawiam sie bo teraz Ola po prostu "kocha" swoją panią Madzię......naprawde ta pani jest swietna, cały czas sie nimi zajmuje, bawi sie jak kolezanka, gra, duzo czyta- na lezakach dla tych co nie spia to cały czas czyta bajki....wogole uczy ich czytania met. Domana, duzo mowi po angielsku itp. Nie wiem, czy na taka trafie w panstwowym przedszkolu, bo ta widac ze ona tez dzieci kocha całym sercem....Jak przychodze to o Oli potrafi gadac 20 minut z zachwytem i to takim szczerym....
Wogole ola duzo wie po angilelsku bo tam sa zajecia z osobna panią w cenie, liczy do 10, zna chyba z 50 słow i duzo rozumie. Dzieci jest tez niewiele, jest cichutko i spokojnie.
No ale kasa......sama nie wiem, co robic.....:-(

U nas Ola juz prawie od roku nie ma pampersa i w zasadzie nie zdarzaja jej sie wpadki. Moze ze dwa razy wogole od roku. Ale długo nie chciała nawet usiasc a potem nagle siadla i załapała, na dzien i na noc od razu.
Niesety - smoczus musi byc......jest rozpacz jak jej mowie ze jest juz za duza......mwoi mi ze ona bardzo bedzie teskniła i dlaczego ma go oddac? Ana, jak wy to zrobiliscie? Mnie serce boli , bo ona go sciska....nie wiem jak jej tłumaczyc.....ona jest bardzo mądra ale mam wrazenie ze moje argumenty sa za głupie, bo co znaczy za duza?

Ola jest drobinką , bo mierzy 94 cm i wazy 13,200....
 
daggy nie wiem jak u was ale u nas smoczek był tylko do spania. Uważałam, że oddanie smoka przez Juranda będzie wielką tragedią. Udało się bez łez, w szoku byłam.
Położyliśmy pewnego wieczoru Juranda spać i powiedziałam, że tata szuka smoczka. Już prawie spał - ale jednak nie mógł zasnąć. Poszłam i ja szukać - zaczął marudzić, stękać i dałam mu smoczka. Na drugą noc było tak samo, z tym, że już mniej marudził i dostał smoczka jak już miał prawie oczy zamknięte. Na trzecią noc już nie znaleźliśmy smoczka :-D:-D:-D.
Czasem przypomina sobie o nim do tej pory, ale od września brak smoka u nas.
 
witam:-) Ja jutro idę oddać wniosek do przedszkola Zosia pójdzie od września.na 5 godzin BO u nas przedszkole tylko od 8 do 13 i z własnym wyżywieniem od paru lat niestety.Zobaczymy jak to będzie Mam nadzieje że będzie chętnie chodziła.Od paru dni mnie bardzo denerwuje.Jak jej mówie że tego nie wolno lub nie zrobimy czegoś to słyszę A właśnie że tak:crazy: wrrrrrrrrr i Martę chce nosić ,chwyta ja od tyłu i dźwiga a jak usłyszy że ktoś idzie to szybko puszcza i mała czasami zaliczy upadek na nos :wściekła/y:

daggy chyba jednak już czas skończyć ze smokiem , nie wiem jak:sorry: bo my nie używaliśmy ale teraz to już i jak dużo używa to problem z ząbkami może być:sorry:

Zosia waży 17 kg nie wiem ile mierzy już dawno nie mierzyłam
 
20 minut temu wróciłam z dziećmi z Niekłańskiej (Warszawianki wiedzą, że to szpital dziecięcy)
gipsowanie było.... Gaba ma rękę w gipsie.
wlazła na oparcie narożnika i spadła. no i jest złamanie wyrostka dziobiastego prawej kości łokciowej.
jak nie urok to............ :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
daggy a zwroc uwage czy ona faktycznie ssa smoka jak zasypia? Czy to tylko takie przezwyczajenie... bo Maciek smoka uzywa po to aby nas rodzicow poirytowac, albo zwrocic uwage na siebie. W nocy bierze go do lozka ale czesto trzyma w rece a nie ssa. Widze ze to ssanie mu powoli przechodzi a jednak nadal smoczek bedzie jego "karta przetargowa" aby wymusic niektore rzeczy.


eliwis zdrowka dla malej!


A jak tam z zachowaniem Waszych trzylatkow?
Mnie lekarz kiedys powiedzial ze majac 3 ;lata Maciek znow przejdzie przez okres buntu. Pomyslalam ze nie moze by az tak ze, bo moje dziecko jest z reguly grzeczne... i co mam teraz... Wszystko co go uczylam do tej pory on sobie wpuszcza jednym uchem a wypuszcza drugim.
Wcale nie chce sie sluchac - bez wzgledu an to czy o cos go prosze czy mu rozkazuje.... Z jedzeniem coraz wiekszy dramat - wszystko na nie.... Nie chce sie wymyc, czy nawet przebrac. Juz nawet nagrody nie skutkuja bo mowi ze ich nie chce. Zupelnie inny sie zrobil przez ostatni czas... Juz nie ma w nim takiego przytulaka, ani nawet dokuczyciela jakim byl. a co mnie martwi jest calkiem niesmialy nawet do dzieci ktore juz zna od dawna. Nie chce sie z nimi bawic, ucieka nawet jak przychodza dziadkowie sie pobawic... Zrobil sie taki smotnik... Siedzialby tylko na lozku i to najchetniej bez jedzenia i aby nikt mu nie zawracal glowy wizja jakiejs zabawy :eek:
 
ojej elwis masakra z tym gipsem :szok: mam nadzieję że Gaba szybko się go pozbędzie :happy:.

mary ja wlaśnie chcę Barta wysłać na 5 godzin do przedszkola, bo i tak bedę siedzieć w domu więc bez sensu żeby na dłużej chodził a zawsze mu się rozerwie :happy:.

Jeśli chodzi o smoka to u nas gładko poszło jakiś rok temu. B miał go tylko do spania. Postanowiłam go regularnie przycinać i jak już nie było co do buzi wkładać to zasypiał trzymając do w ręku. Pewnego razu zabrałam go całkiem i nawet chyba nie zauważył :sorry:.


nimfi no u nas bunt też pełną parą :baffled:. Nie wiem czy to z powodu mojej ciąży, czy tego że ostatnimi czasy Bart sporo czasu spędza z moją mamą która pozwala mu na wszystko :confused2:. W każdym razie rezultat jest taki że moje "bardzo grzeczne dziecko" teraz kopie, bije, popycha,ostatnio ciągnie za włosy, a o słuchaniu mogę zapomnieć :sorry:. A mnie strasznie teraz brakuje cierpliwości i tylko krzyczę na niego - i błędne koło się zamyka :baffled:.
 
reklama
Elwis zdrówka dla małej. A rysunki już są na gipsie? :-)
nimfii oj, tak u nas też jakieś bunty znów nastały - krzyki, tupanie, pokładanie się na podłodze, płacze przeokrutne i czasami bicie. Jakoś dajemy jeszcze radę poskramiać złośnicę, ale nie wiem jak długo wystarczy argumentów. Do tego młodsza też potrafi rozkrzyczeć się gdy jej coś się nie podoba, więc generalnie młyn w domu ;-)
 
Do góry