reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

PATRYCJA MY TEZ UZYWAMY HIPPA,NA MAXIKA EGZEMĘ TO REWELACYJNIE SIĘ SPRAWDZAJĄ.JESTEM BARDZO ZADOWOLONA .ZOBACZYMY CO BĘDZIE JAK WRÓCIMY DO DOMU,CZY BĘDZIE OK,CZY ANGOLSKA WODA ZNOWU DA SIĘ NAM WE ZNAKI.MAM NADZIEJĘ ŻE WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE.
 
reklama
Kajka jak bylam teraz przez miesiac w polsce to niunia tez dostala mi takich suchych plam ale na policzkach...i tak jej sie trzymalo okolo tygodnia...na bank to byla woda...ale jak wrocilismy to zadnych zmian nie bylo...
 
ojejku biedna Marysia...mialam cos podobnego kiedys...tzn w zgieciu Biedulka wiem jak to jest...i jak to swedzi czasami...

Musze przyznac ze Marysia to mi troszke Noemi przypomina...i obie maja takiego samego diabla w oczach...:-D :szok: :tak:
 
Na dzień dzisiejszy została jej ta plamka z tyłu głowy i za kostce jednej nóżki. Reszte skórki ma śliczną.
Oczywiscie podsypuje ją czasami ale dzięki temu ze jest na Nutramigenie jestem w stane wytropić co (ostanio ją uczulił Jelp ze zmiękczczem). podsypana ma teraz kolanka - najprawdopodobniej jest to psowodowane podrażnienem przez raczkowanie bo nigdzie indziej nie ma plam.
Jest mi bardzo cieżko z jej chorobą, ale wiem ze dzieci z tego wyrastają, dlatego tego sie trzymam.
Wiem tez ze to nie koniec świata ze moze jeść raptem 3 warzywa i jeden rodzaj miesa bo są dużo gorsze chroby ale dla mnie jest to życie w ciałym stresie - maxymalnym skupieniu na otoczeniu - tropieniu potencjalnych alergenów. No i walce z głupota ludzką. bardzo dużo osób uwaza ze "wymyś;am" i "przesadzam" bo to nie mozliwe że dziecko jest ucuzlone na marchew czy ziemniaka :wściekła/y:
 
Głuszek, dzielna jesteś!!! Dobrze że szybko działasz - na pewno dzięki temu Marysia szybko z tego wyrośnie - tego życzę.
A z ludźmi to niestety tak jest - jak sami takich problemów nie mają to nie są w stanie zrozumieć - skądś to znam. Mnie też posądzano o nadgorliwość i przesadę a od tego to ja akurat jestem daleka...trochę alergi doświadczyłam i doświadczam sama, sporo napatrzyłam w rodzinie na bardzo silne alergie pokarmowe i AZS, więc wolę dmuchać na zimne...
 
reklama
Biedna Marysia, takie maleństwo cierpi i nawet nie można mu wytłumaczyć dlaczego... A mama cierpi razem z córeczką... Ale rzeczywiście każda mama jest w stanie wiele znieść dla swego dziecka - życzę Ci głuszku dużo cierpliwości i siły, a Marysi zdrówka!!!
 
Do góry