reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
A ja nie mogę brać mojej kruszyny na ręce, bo zaraz całą wysypuje. Od dwóch tygodni takie potówki, że nie wiem już co robić. Dzisiaj była kontrola, pediatra kazała solą fizjologiczną, ale znowu po kąpieli to się z dziecka ta sól płatami ściera... Sama nie wiem :(
Mała ciągle płacze, a ja z nią. Powoli mam ochotę schować się do mysiej dziury. Cały czas wyje, robiąc dobrą minę.
Boje się, że dopada mnie depresja. Dzisiaj nakrzyczałam na swoje maleństwo, potem z płaczem przepraszając je. Jestem okropną matką. Mam dość.:(((
 
reklama
myszkowska, na potówki to nie wiem, ja niczym nie smarowałam, a Wojtuś miał troszkę sczególnie na głowie zaraz po tym jak wyszliśmy ze szpitala. Trochę go grubo ubierałam i odkąd zaczęłam lżej nie ma. Trądzik też nam już zniknął, smarowałam kremikiem oillan (nawilżającycm).
 
my mieliśmy straszną potówkową kaszkę, położna na wizycie powiedziała że jak już nic nie pomaga to można posmarowac sudocremem, tak więc posmarowałam , do wieczora zeszło zaczerwienienie a na drugi dzień już nic nie było.
też tak mieliśmy że tylko jej policzek oparł się o moje ramię i pół buzi w krostach. teraz tylko robią jej się pojedyńcze których na drugi dzień nie ma.
 
dzięki dziewczyny, spróbuję ten sudocrem, po rumianku wysyp z rumieniem był straszny. Malutka ma chyba uczulenie na rumianek :<

Nadalka, u mnie też kasza na całej buzi, na główce etc. Mamy w mieszkaniu 33 stopnie w te upały i chociaż mała była caly czas tylko w pieluszce to nie udało mi się nie przegrzać jej :(
Teraz dosłownie nawet jak karmię ją, gdy leży w łóżeczku to tak się rozgrzewa, że zaraz pysio w plamach. I dokładnie to co piszesz, ledwo dotknie mojej skóry już ma polisie czerwone...
 
ja ją nawet jak na brzuszek położyłam i na chwilę położyła policzek na łóżko to już podnosiła się w wielką czerwoną plamą. miała też dużo za uchem na szyjce.
u nas to tak wyglądało - i tak nie do końca widać bo robiłam zdjęcie z telefonu. teraz jest ok.

Zdj&#281;cie0543.jpg
a tu to tylko na chwilkę się o mnie oparła lewym policzkiem
1234.jpg
 
Ostatnia edycja:
myszkowska - 33 stopnie :szok: współczuję Wam, bo to straszna męczarnia taka temperatura. Ja mam 26 i juz mi gorąco, włączam klimę w salonie, żeby trochę schłodzić (tak do 24 stopni) a z małym wychodzę do sypialni (tam mam zawsze chłodniej, bo słońca nie ma)
 
Myszkowska witam w klubie. U Nas 33 stopnie.Od 3 dni 27 bo chłodno. Zanim się ochłodzi mieszkanie to będą upały znowu...i się dziwić, ze dziecko w dzień nie chce spać. Potówki tez mamy jak np. leży długo na jednym boku, ale jakoś się tym nie przejmuej. Same schodzą. Przemywam wodą przegotowaną i linomagiem smaruje i schodzi od razu.
Eve też mamy klimę, ale boje się włączać jak mała w salonei jest a ciągle jest. Śpi tylko w nocy;)
 
reklama
@nadalka, u nas dokładnie to samo a pod paluszkami czuć jaka tarka, do tego we włoskach masa krostek :(
Posmarowałam tym sudocremem, zobaczymy czy pomoże.

U nas na 6 piętrze pod dachem jest po prostu sauna! nic nie pomaga. M ostatnio nawet przybił tuckerem do okiem od zewnątrz zaciemniające poszewki i nic to nie dało. Spadam jutro do mamy w Bieszczady. Tam sobie odetchniemy. Murowany dom to jest to.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry