reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

reklama
Ewelia, brawa dla Zuzi.
Kludi, nie martw się, mój Bartuś też czasami nie chce leżeć na brzuszku, śmieję się, że ma lenia. A co do nerwów, czasami nam wsystkim puszczają, bądź dla siebie bardziej wyrozumiała. My też mamy prawo być zmęczone..
Edyta, pozdrowienia dla Oleńki.
Natalka 25 - gratulacje z powodu pierwszej przespanej nocy - ja czekam na takową na razie bezowocnie.:-)
Kira, ja myślałam, żeby żółtko od 7 miesiąca wprowadzić, bynajmniej tak mam w schematach żywienia.
Też myślę że to dobry pomysł z tymi flipsami, może też spróbujemy niedługo.
Glutenu też nie podajemy, ogólnie spotkałam się z 2 wersjami - ze już podawać albo że dopiero ok.10 miesiąca, chyba to jakoś wypośrodkuję ale ostroznie.

A tak poza tym to czekam na wiosnę z utęsknieniem - kiedy juz nie będzie trzeba tyle ciuchów maluchom ubierać które ich krępują strasznie i już będzie długo widno i o wiele przyjemniej.
 
dziewczyny z glutebnem jest tak, ze jesli nie wprowadzi sie go do konca 6 miesiaca to mozna dopiero od 10 wprowadzac.Takie sa najnowsze schematy zywienia i tak samo mi mówiła lekarka.
 
Janbor - więc ja zacznę od 10 miesiąca :-)
Jeśli chodzi o jajko - jeśli dziecko jest alergikiem to lepiej nawet i do roku czekać. Mojego kuzyna Patrycja miała wprowadzone w 8 iesiącu i jej to nasiliło alergie. Jak jeździli do alergologów, to właśnie im powiedzieli, że w przypadku podejrzeń o alergię to najlepiej do roku czekać z jajkiem bo może uaktywniać alergeny... (nie znam sie na tym, ale mniej więcej taki był z tego wniosek)
 
jejku ale się rozpisałyście...:tak:ja tylko na moment bo trzymam Ole na rece i mi spi bo jak tylko ją chce położyć to jest płacz:-(Biedna kaszle kicha ,dałam jej juz antybiotyk,lakcid, nurofen, vit c , jeszcze wapno zostało ale musze odczekac bo mi jeszczezwymiotuje juz tamtymi mi pluła jak niewiem a dawałam jej strzykawką w bardzo malutkich porcjach. Ręce mi już odpadają ale co zrobić może jutro bedzie sie lepiej czuła i bedzie chciała już normalnie poleżeć bo dziś nawet sie bawić nie chciała :szok::-(Teraz przydała by sie chusta do noszenia niemowlaczków było by lżej ja mam ale nosidełko a to odpoada przy jej stanie.
 
Witam dziewczyny!
Wszystkim chorującym dzieciom duuuuużo zdrówka życzę :-)
U nas noc fatalna i dzień także.... Kuba wstał o 6, o 13.00 zasnął na pół godzinki i obudził się z płaczem, musiałam go podnieść to mu się odbiło, jak tylko go chciałam odłożyć to ryk.... i tak z nim chodziłam aż zrobił troszkę kupy (a rano też robił więc zatwardzenia nie ma) i teraz przejął go mąż bo ja już psychicznie wysiadam.......:-( ani się bawić nie chce a na rękach to tylko w ruchu..... nie mam już siły......
 
Ja mam dziś pytanie co do jedzenia.Pewnie ten wątek już był,ale nie mam czasu żeby szukać,bo przy moim mamincycku:sorry2: ledwo mogę tu coś naskrobać.Więc;chciałam spytać od czego zaczynałyście wprowadzając nowe jedzonko waszym brzdącom po cycusiu,ile, o jakich porach-czy mają one znaczenie? czy lepiej sloiczki czy może lepiej jak sama bym mu robila?Bo ja wprowadzam od ponad tygodnia,zaczełam od jabłka które sama utarłam ale Filip się krzywil i tak śmiesznie otrząsał,więc mu dałam jabłko-banan sloiczek i w sumie to samo ale jakoś dawał rade,teraz daję mu samo jablko-słoik bo po bananie kupka ciężej mu szła.Ogólnie to jezenie mu opornie idzie,najpierw mu wypływało z buzi a teraz uczy się pluć na odległość:confused2:Chcę mu dać jeszcze jabłko z marchewką ale aż się boję co z tym zrobi a o zupkach to nie chcę nawet myśleć co to będzie no ale trzeb będzie próbować.Zresztą kiedy mam mu dać tą zupkę czy obiadek i jaki?bo lekarka powiedziała żebm szła wg.schematu(Nestle)czyli na początku są:jabłko,banan,groszek i marchewka no i tak pokolei.
A kiedy kaszki?i czy dawać je jako deserek w zamian za sloiczek?:unsure:
Widzę że wy już jesteście doświadczone w tym temacie i moje pytanie wydadzą się wam głupie ale prosze o odp.bo już niewiem co i jak
Jak zwykle się rozpisałam,:zawstydzona/y: mam nadzieję że ktoś to pzeczyta i mi odpisze
 
Dziewczyny byc moze niektore z was beda zle na mnie ale chce wam wyslac stronke pewnego forum, po historii Majeczki jakos tak smutno sie zrobilo, inaczej patrze na wszystko dookola, Po przeczytaniu niektorych historii tych biednych mam powiem wam ze powinnysmy dziekowac Bogu za takie szczescie jakim jest zdrowe dziecko,ze mamy dziecko wogole,wszystkie moje problemy staly sie niczym w porownaniu z tym co przechodza niektorzy ludzie:no::no::no::no::no::-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

Forum dyskusyjne dlaczego.org.pl - Widok uproszczony
 
reklama
Luxik Weszłam na stronkę którą podałaś i...O Boże Nawet nie zdajemy sobie sprawy(a przynajmniej ja sobie nie zdawałam)ile jest takich tragedii:no:Tyle myśli na raz mam w głowie,że nawet nie wiem co napisać.Masz rację powinyśmy dziękować Bogu.Ja też po Historii Majeczki nie mogę przestać o tym myśleć i tym bardziej zaczęłam sobie wyrzucać że się denerwowałam na mojego skarba,i obiecalam sobie że już nie będe.
 
Do góry