reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

czesc dziewczyny!

na poczatek zyczymy duzo zdrowka wszystkim i dzieciaczkom i ich mamom!!

rany, czlowiek wyjdzie na 8 godzin do pracy a tu rano na forum ruch, jak w ulu!!! ;-)

jakos pierwszy dzien przezylam, zanim wypelnilam papiery, odzyskalam uprawnienia i dopelnilam wszelkich formalnosci to jakos zlecialo do poludnia, a potem to juz z gorki :tak:
jutro juz bedzie konkretniejsza robota i bardzo sie z tego ciesze ;-)
w nocy chyba udzielilo sie mlodemu moje zdenerwowanie, a do tego byl podrazniony przez szczepionke i te gorne jedyneczki i tez mi troche kwekal w nocy, ale nie budzil sie, rano tez wymknelam sie z domu nawet oka nie otworzyl...dzieki temu troche mniej "bolalo"

janbor ja bym sie zastanawiala czy to zatwardzenie nie jest od glukozy! a po za tym jak podajesz glukoze, to jest sycace i dzieciatko nie chce juz tyle jesc. lepiej ppodac sama wode do picia, albo bardzo bardzo slaba zwykla herbatke ( ja dodaje do niej kilka kropel wit.c dla smaku i mlody chetnie pije)

uff, ale sie rozpisalam:shocked2:
 
reklama
Ale sie rozpisalyscie dzisiaj, ze szok :szok: Nawet nie probuje teago nadrabaic :-(
A ja dzis poszlam z Szymciem do lekarza bo juz mnie meczyly te jego kupy, a raczej ich brak, no i poprzednia noc cala nieprzespana, wiec dzis czulam sie fatalnie, cale szczescie ze maly od 15 spal 2 godz , wiec ja razem z nim :-)
Na brzuszek pani przepisala debridat i dicoflor. Zupki mam dalej podawac, nie rezygnowac z nich, no i podawac soczki, a do picia najlepiej wode mineralna, a nei zadne herbatki no i oczywiscie bez glukozy! A jak bylam 2 tyg temu u innej lekarki to ta zas mowila zeby dopaja woda z glukoza, i bad ztu czlowieku madry:confused::szok:

Aha, Evelinakol, pytalam lekarke o te kupy-plasteliny, i powiedziala ze moga takie byc, ze dzidzia sie rozwija i widac jeszcze nie wszytsko tak wyksztalcone, ale to nie powod do zmartwien, jedynie sluz i krew to problem, a o tej "plastelince" to wlsnie w gazetach pisza ze zla ;-)

Kludi co do tego jedzenia to pewnie wiekszosc mam mnie poprze, ze jakbysmy ci zaczely wszytskie pisac co nam lekarze mowili to bys zglupiala, bo prawie kazdej co innego :tak::-D
Ja zaczelam podawac raz dziennie w okolicy poludnia (moim zdaniem wazne zebys zaczela wprowadzac w pierwszej czesci dnia, bo jakby cos sie mialo dziac niedobrego to lepiej w dzien niz w nocy), no i w ilosciach od 1 lyzeczki, potem 2, 4 itd. Ja zaczelam od marchewki, choc lekarka mowila zeby zaczac od jabluszka. Jedni mowia ze lepiej od warzyw inny ze wlasnie od jablka:confused: A potem powolutku, dodajesz nowy skladnik, ja juz daje marchew+ziemniak+pietruszka+burak no i jabluszko. A wszytsko to w roznych kombinacjach.
Co lepsze czy sloik czy samemu to juz tez zalezy od ciebie, ja gotuje, bo Szymcio po sloiczkach zaczal miec problemy z brzuchem, choc lekarze zalecaja sloiczki bo niby zdrowsze :baffled: Ale ile w tym prawdy... Ja tez kupuje niby z upraw ekologicznych wiec mam czyste sumienie :tak: Do zupek dodaje kleik ryzowy lub kukurydziany, poz atym kaszke manna, no i oliwe z oliwek.
A tak na marginesie, bo przyznam ze nie pamietam :zawstydzona/y:, Ty jestes z Chorzowa czy Ś-wic?
 
Katrins brawo za pierwszy dzien w pracy!! :-)
Napisalas ze maly sie nie obudzil jak wychodzilas, a to nie karmilas go przed wyjsciem? Jak to rozplanowlas na czas twojej nieobecnosci? Co mlody wtedy je?
 
Karolki to Ty chyba podajesz maluchowi sinlac, co? A nutramigen tez? Co bys doradzala: sinlac na wodzie czy kaszka na nutramigenie?? Co lepiej podac przez butelke? Chyba pisalas ze masz jakis smoczek z aventu do podawania kaszki, tak? Mozesz napisac jeszcze raz co to za smok?
 
Kozica, nasz Bartus dzisiaj też jakis marudny był. trzeba sie było cały czas z nim bawić a najlepiej nosić na rękach, a sam to już nie..
Taki gorszy dzień po prostu.
Tomola, ile lekarzy tyle opinii co do jedzenia i picia. Chyba musimy zdać się poza tym jeszcze na swoją intuicję no i instynkt macierzyńśki.
Jak fajnie że jutro już piątek - a potem dwa dni z moim maluszkiem, no i nie będę musiała wstawać rano bo bardzo tego nie lubię:-)
 
tomola podaje i sinlac na wodzie i kaszki na nitramigenie - na zmiane:-)ale nie ja pisalam o smoczku z aventu:no::szok::-Dbo moje dziecko aventu od urodzenia nie toleruje:tak: my mamy z nuka smoczek do papek ale tez go nie chce w zwiazku z czym wszystko poza mlekiem jemy z lyzeczki:tak::-)
 
Ależ mnie moje dziecko rozśmieszyło.:-D:-D. Położyłam go na łóżku, bo chciał cyca. Położyłam sie obok niego, on szybciutko na boczek i do cyca. Wciskał w niego całą głowę!! No to się troszkę odsunęłam. On zaczął głowę podnosić do góry - tak na boczku i z głową w górze tak wcinał, w końcu się przewrócił na brzuch (czego jeszcze nie miał w zwyczaju) i tak cycał - cały obrót wykonał nie wypuszczając cyca z buzi. Zadowolony leżał na brzuszku i tak sobie jadł. Patrzył co chwilka na mnie uśmiechał sie i znowu atak na cyca - ależ był zadowolony :tak:. Wzięłam go znów położyłam "po ludzku" a on znowu ta sama akcja - bach na brzuch i z zadowoleniem wcina. Musiałam w końcu zmienić cyca, bo nie wiem czy dla niego to takie dobre jest jedzenie na brzuchu :-)
 
Tomola - z Aventu jest trójprzepływowy - ma trzy prędkości i podobno właśnie ta trzecia prędkość może być do kaszek. Najlepiej zapytać w jakimś sklepie z artykułami dziecięcymi - na pewno doradzą
 
Kludi - nam kazała teraz zacząć od jabłuszka, ale gotowanego ze sklepu i zrobionego na papke, bo po słoiczkowym jabłku był śluz (te w słoiczkach są surowe chyba i pasteryzowane). Z warzyw zaczynamy od ziemniaka, później włączamy korzeń pietruszki - wcześniejsze próby z marchewka były nie udane - miał zatwardzenie i "plastelina" mu leciała z pupy
 
reklama
Do góry